ďťż
Haary x draco
Wpadłem na pomysł wykorzystania oryginalnych zwrotek z zestawu r6a, w tej chwili zestaw gra aktywnie i na linii wzmacniacz - głośniki nie ma nawet żadnego kondensatorka.
Rozwiązanie ma wyeliminować radio jako zwrotnice. TUTAJ ZDJĘCIA ZWROTNIC teraz pytanie do szanownego grona forumowiczów :) które ścieżki przeciąć i gdzie wlutować się z kabelkami? :D Wg mnie tak: Aha, przy biampingu można by jeszcze pomyśleć nad wylutowaniem zbędnych rezystorów od regulacji głośności tweetera, bo można to sobie regulować na radiu/wzmacniaczach. Czy zaznaczone przez Ciebie nóżki nie odpowiadają przypadkiem za sygnał wejściowy? Na zdjęciu płytka z prawej strony na w prawym dolnym rogu IN + ; IN - Tak, wejściowy! Wyjścia podpinasz normalnie jak masz oznaczone na zwrotnicy. pawelkwiatek a nie lepiej olać te oryginalne zwrotki i dać na kable potrzebne komponenty? Dla jasności: Ja podobnie jak pisze Raadek wylutowałbym z tej zwrotki co potrzebne i zlutował na kabelkach... z resztą tak mam u siebie. Dziękuję LUK :) prościej i klarowniej już się chyba nie dało :) jutro sie biore do roboty, pozniej przerobka słupków, kondzio i chyba skoncze swoje audio na kilka miesięcy jeszcze jedno pytanie, czy w przypadku korzystania z dwoch wzmacniaczy przy biampingu w tych zwrotnicach nie należałoby rozdzielić także sekcji odpowiedzialnych za "-"? Definitywnie - tak Okej, przekonaliście mnie do rozdzielenia tych zwrotnic, teraz pytanie jak? na zdjęciu zaznaczyłem elementy ktore moim zdaniem są odpowiedzialne za tweeter i woofer. Teraz pytanie (nigdy nie dłubałem zwrotnic) czy moje ustalenie są prawidłowe, jeżeli tak to w jakiej kolejności te elementy powinny być zamontowane? Definitywnie - tak A czemu " - " nie może być wspólny?? Nie jestem pewien, sam się z przyjemnością dowiem. pawelkwiatek, resztę oporników można pominąć, i głośność tweeterów regulować Gainem.
|
Podobne
|