ďťż

Jaki utwardzacz?? Troche o poliestrowych panelach/dystansach

Haary x draco
Siema!

Wczoraj zabralem sie za "poliestrowanie"

Mam maly problem - kupilem dosc duzo zywicy od kolegi, ktory zajmuje sie produkcja spoilerkow, zderzakow, owiewek itd.
Zywica ma kolor niebieskawy/blekitny.
Kolega zawsze dorzucal mi utwardzacz w postaci przezroczystego plynu (jak woda).

Problem w tym, ze owego utwardzacza juz nie mam.

Pamietajac, ze do dostepnych w sklepach zestawow naprawczych "mata + zywica" zawsze dodadawny byl utwardzacz identyczny jak te ze szpachli (czerwona pasta) i dzialal - dodalem wlasnie takiego i.....
... dupa - od wczoraj mokre.

Pytanie wiec brzmi - jaki konkretnie utwardzacz mam do owej blekitnej zywicy dokupic.
Fajnie by bylo znac jakies konkrety - kupic to bede musial w Holandii a po ostatniej probie zakupu rozcienczalnika "Nitro" wiem, ze ciezko sie na takie tematy porozumiec (rozmawiajac z Turkiem po angielsku w Holandii)

Aha- zywice nalozylem na naciagniety na panel/element tapicerki - t-shirt z "nie bawelny" - czy mam teraz wszystko zerwac i od nowa, czy moze wystarczy dodac "dobrze" utwardzacza do kolejnej dawki i pokryc to co jest raz jeszcze (t-shirt ma sie do plastiku przykleic)


utwardzacz jakiego szukasz to peroxan
Ok, tylko czy "peroxan" to nazwa firmy, produktu, rodzaju utwardzacza???
bo wpisujac to w goglu widze, ze to nazwa marki produkujacej cala game produktow.

Najlepiej gdybym znal konkretna definicje typu - tak jak np. "szpachlowka poliestrowa z wloknem szklanym" cy cus w tym stajlu
nazwy handlowe są rózne najczęsciej peroxydy , metox bytanox luperox .
ale nie jest wszystko jedno jaki !!
jeśli żywica jest przyspieszona , modyfikowana termicznie , tiksotropowana to idą rózne INICJATORY ! bo to nie jest utwardzacz a inicjator . on rozpoczyna proces sieciowania żywicy .

Do tego rózni producenci stosują rózne kombinacje bazy żywicy .
metox-butanox można stosować do większosci żywic ale nie każda żywica poliestrowa z nazwy jest poliestrem ! Poza poliestrem są epoxydy , żywice wynyloestrowe , ortoftalowe....... jeśli zawierają styren jako rozcieńczalnik czy nośnik bazy to mają TAKI sam zapach .


Ok, tylko czy "peroxan" to nazwa firmy, produktu, rodzaju utwardzacza???
bo wpisujac to w goglu widze, ze to nazwa marki produkujacej cala game produktow.

Najlepiej gdybym znal konkretna definicje typu - tak jak np. "szpachlowka poliestrowa z wloknem szklanym" cy cus w tym stajlu
also...
siedze w tej chwili w pracy wiec wiele czasu na wyklady nie mam.

po twoim szybkim opisie zywicy (np. kolor i jej zastosowanie) zalozylem ,ze rozmawiamy o typowej preakcelerowanej ,tiksotropowanej zywicy konstrukcyjnej. potrzebowales nazwe drugiego skladnika wiec napisalem najczesciej uzywana i szybko rozpoznawalna przez sprzedawcow.
jesli chcesz profesjonalnie podejsc do tematu to dowiedz sie co to za zywica. wystarczy zadzwonic do kolegi .... a nawet jeszcze prosciej kupic od niego troche inicjatora.
Hmmmm... okej - bede probowal cos znalezc.

W takim razie - zalozmy, ze bede probowal roznych utwardzaczy i...
Jesli stwardznieje to znaczy ze zadzialalo i jest git?? Czy sa jeszcze jakies inne aspekty??

Wiem ze kontakt z ziomem od zywicy bylby najlepszym rozwiazaniem, problem tylko w tym, ze jak juz mowilem teraz jestem w Holandii, a zywice przywiozlem z Polski....
To czy stwardnieje ma duzy wplyw oprocz wlasciwego utwardzacza takze proporcie utwardzacz-zywica. Jesli proporcie nie beda odpowiednie to nawet tydzien moze schnoc i nie wyschnie jesli za moalo dasz utwardzacza , natomiast jak dasz za duzo to moment sie zywica zagotuje i nic nie zrobisz.
Nie no - jak sie tym posluzyc to wiem - nie wiem tylko czym:-)))

Swoja droga probowalem pare razy "nawalic" utwardzacza co by szybko "zdechlo" - nigdy nie pomoglo - zywica jakos i tak potrzebowala okolo 30minut (no 50/50 to nie probowalem :-D)

Zagotowanie, samozaplon i takie rzeczy jeszcze mi sie nie zdazyly aczkolwiek moga byc ciekawe ;-)
używałem podobnej żywicy ze standartowym - czytaj. czerwonym utwardzaczem - dawało to rade :) schło jednak dłużej niż typowa żywica sprzedawana z tym utwardzaczem.

w takiej sytuacji proponuje opalarke do farby - bardzo przyspiesza reakcje :) (wykoanie paneli z żywicy + poszpachlowanie i wstępne szlifowanie - 6h 2 szt :) )
Poza poliestrem są epoxydy , żywice wynyloestrowe , ortoftalowe.......
nie lubię poliestrowych, styropian mi wyżarły, w sumie ładnie sie dymiło :D
(oczywiście nie w aucie, żeby nie było :P )
nie ma to jak epoxydzik do zabawy na codzień

nie lubię poliestrowych, styropian mi wyżarły, w sumie ładnie sie dymiło :D
(oczywiście nie w aucie, żeby nie było :P )
nie ma to jak epoxydzik do zabawy na codzień
ano panocku bo poliestrowa jest bazowana na styrenie a ten rozpuszcza aż miło styropian ...
jeśli to bylo do tego co myślę to można było brać inne stworzywo na rdzeń niż styropian
używałem podobnej żywicy ze standartowym - czytaj. czerwonym utwardzaczem - dawało to rade :) schło jednak dłużej niż typowa żywica sprzedawana z tym utwardzaczem.

w takiej sytuacji proponuje opalarke do farby - bardzo przyspiesza reakcje :) (wykoanie paneli z żywicy + poszpachlowanie i wstępne szlifowanie - 6h 2 szt :) )

Hmmmm... lezalo od wczoraj od 18 i rano bylo mokre (resztka w sloiku tez nawet "korzuszka" tudziez kawaleczkow galaretki nie miala) za godzine bede na chacie to sprawdze, ale watpie by sie cos ruszylo.

Aha dodam ze posmarowalemmaterial tylko na krawedziach co by sie do tego plastikowego trojkata z dziura przykleilo a srodek zostal (na razie) miekki.
Dupa! wrocilem - bylo mokre.

Polecialem do sklepu i zakupilem kolejny utwardzacz -jedyny jaki mieli - do produktow poliestrowych.
Tym razem pasta biala - nie dziala rowniez (podejzewam, ze tylko kolor inny) dokupilem wiec puszeczke zywicy poliestrowej z tej samej polki i razem banglaja - stara szmata zerwana a nowa juz sie krawedzi tzyma (dzisiaj montaz do tapicery i utwardzanie calego ksztaltu - wewnetrznej krawedzi - tej przy maskownicy)

Pytanie tylko co zrobic z moja zywica - zostalo ze 2,5 kilo, przyda sie... a ta puszeczka to 400g za 14 Euro - kuffffa i tubeczka utwardzacza za 5 euro - fakkk!!
(W polsce po znajomosci kupilem 3 kilo zywicy, utwardzacz i mate 3-setke wielkosci 2 duzych przescieradel RAZEM za 30PLN - roznica jest)
(Swoja droga gdybym wiedzial, ze takie jaja beda, miast zywic do fury pakowalbym wiecej polskiej kilbachy i browarka:-D)

W zwiazku z powyzszym moge juz stwierdzic, ze moja zywica raczej poliestrowa nie jest lub w kazdym razie utwardzacz do zywic/szpachli poliestrowych nie dziala.

Jakie sa inne utwardzacze? (jak zwylkle zapytam o sklad/definicje, a nie marke bo ta niestety za wiele mi tutaj nie da)

EDIT:
Nie wiem czy to cos da, ale przypominam sobie, ze byla kiedys z owym kolega gadka o styrenie - zapytalem go - co zrobic jak chce dolozyc maty na juz zaschnieta, co by grubiej bylo - byc moze majac w swiadomosci, ze gada z totalnym laikiem i nie ma sensu sie zglebiac w detale odpowiedzial troche dziwnie:
- Zywica wydziela taki styren - takie blyszczace na wierzchu - jak bedziesz chcial dokladac zmatuj ta warstwe i klej dalej.
no i dobrze Tobie powiedział właśnie parujący styren jest odpowiedzialny za klejenie się powierzchni na utwardzonej nawet warstwie . natomiast co do utwardzacza tak jak napisałem -jeden poliester to nie to samo co drugi
Okej - wiec jakich w takim razie utwardzaczy mam jeszcze sprobowac.

Powiem szczerze, ze jestem w stanie zainwestowac jeszcze troche w proby co by zywicy nie stracic.
pasta którą kupiłeś jest po mojemu na 99% do żywic przyspieszonych preakcelerowanych aminą (lub związkami aminowymi ) - inicjatorem nadtlenek benzoilu (benzoil peroxyde albo jakoś w tamtym dziwnym lengłyczu będzie napisane) Przykładem takich żywic są żywice kupowane np w sklepach motoryzacyjnych -np NOVOL . Taki inicjator nie wzbudzi sieciowania żywicy konstrukcyjnej choćby ją nawet zagotować .Zaletą tej kombinacji jest bardzo duża tolerancjana ilość dawkowanego inicjatora . Można dodawać na "oko" +-3-5% im zimniej i wilgotniej tym wiecej ale zbyt wiele spowoduje zagotowanie się żywicy - natychmiast sie zetnie a potem zacznie wrzeć w stałej masie . B niebezpieczna sytuacja jeśli sie przesadzi .

Żywice konstrukcyjne czysto poliestrowe (pallatal , neste m105-m300, polimal ,synolite itd itp ) są bazowane na zespole utwardzania nadtlenek organiczny-kobalt .
Inicjatorem są Metox , Butanox, Luperox,Curox , Havelperox ,Cata 2000 (.....)
Inicjatory same są też w róznych "stęzeniach roboczych" - różna zawartość % nadtlenków w zależności od tego do jakich zywic mają byc stosowane .
Do tego by było weselej ... jest tez pasta HCH (chloro-cyklo-hexan) ale to juz wyjątek ..
Zaletą żywic konstrukcyjnych jest dłuższy czas pracy- można po wymieszaniu składników nakładać ją przez ok 20-45 minut ( zalezy od żywicy - szybkie - krotki czas) .
Standardowo przy temp 18-25 st C zawartość wagowa inicjatora to 1% . I to jest niestety ważne . Można dać więcej (2-3%)ale skoczy temperatura i proces przyspieszy . bywa tak że w pojemniku zostaje połowa sztywnej juz porcji żywicy . Zwiększamy ilość inicjatora natomiast świadomie gdy temperatura jest niższa niż 18 -15 st i wysoka wilgotność powietrza . Gdy pada ostro i jest zimno nie laminuje sie chyba że pomieszczenie jest grzane .......

myśle że po takim wykładzie wiesz juz ze nie ma odpowiedzi wprost na Twoje pytanie ,,

swoją drogą - myślę że dhl za przsyłkę od tego zioma skasował by do Ciebie ze 100zł więc patrząc na ceny materiałów tam gdzie jesteś to pikuś .. osobiście obstawiał bym Metox (30) jeśli był jak woda a to dlatego że jest najczesciej stosowany w tanich zywicach konstrukcyjnych do łodzi spojlerków i innych fajansów - ok100zł /litr

zadzwonic do zioma- bezcenne za reszte zapłacisz ojro ;P
Pytanie mam ile tej zywicy potrzebujesz, ze robisz sobie tyle problemow bo nie qmam bazy, dlaczego nie kupisz jakiegos np z novola (jak robilem byla rozowa) wydatek pewno z dwadziescia pare zyli za kilo.
Piotr - on nie siedzi w lechistanie ale kraju gdzie mówią trzymając kamienie w ustach ;)
Yup - dokladnie - nawet pieprzonego "prosze" musialem sie dlugo uczyc bo kazdy tutaj mowi to (i wlasciwie wszystko) inaczej niz drugi 5 minut temu.

Z dzwonieniem bedzie problem - zgubilem polskiego SIM'a z wszystkimi numerami, a wlasciwie zostawilem na starej wynajmowanej chacie, a po "goracym" pozegnaniu z wlascicielem w towarzystwie policji nie mam zamiaru patrzec na jego "zMorfin'izowany", "zDepronal'owany" i w dodatku ciagle zjarany gandzia ryj.
BTW: Myslalem ze (tak ja powiedzial kiedys B-Real) marihuana uspokaja i "laczy" ludzi, ale w takiej chemicznej mieszance chyba jednak nie :-P

Mam jeszcze jeden pomysl - czy jakis pan w (tym razem lepszym bo sie przejade) sklepie bedzie mogl cos wskurac jak wezme troche tej zywicy i dam mu... powachac, polizac.... (zywice oczywiscie)

Aha - przypomnielem sobie, ze faktycznie kolega podal zalecany 2% udzial inicjatora w mieszance - moze to zawezi krag poszukiwan...

EDIT:
Piotr - Jak robie male, wymyslne w ksztaltach "duperelki" w stylu paneli (dystanse tez mam z zywicy- trudne drzwi) to troche tego schodzi, a przyczytaj porownanie cen z posta wyzej to chyba mnie zrozumiesz, ze musialbym na leb upasc aby te prawie 3 kilo wyj... bo za takie pieniadze moglbym np. kupic sobie XES-M3, ktorego wlasnie wylapalem.

Aha - dodam, ze wczoraj na jeden panel do tapicery "zeszlo" mi te 400gram.... (proby, bledy, poprawki...) Druga strona pojdzie pewnie lepiej (tak bylo z dystansami)
podpytaj o inicjator albo hardener po englicz lengłyczu - (dlaczemu nieużywają poprawnych nazw zamiast zwyczajowych nie mam pojęcia ) do żwyicy NESTE (oder) AROPOL M105 - to najpopularniejsza żywica świata . Wczesniej produkował to ASHLAND.
albo weź żywicę może gość kumaty pokaż mu ten inicjator który niedziałał i powiedz że ten ok był jak woda - poland name: metox , butanox ....
No niestety dokladnie w ten sposob wygladaja rozmowy ze sprzedawcami - w ogole odnosze wrazenie, ze koledzy tutaj to niby zaaaachod Europy a pare lat do murzynow im brakuje.

Dzieki za info - bede kombinowal.
Tak OT Kolega przyjechal z "zachodu" tj. UK i mowi do mnie bym mu cos dal na karaluchy (pracuje m.in. w branzy chemicznej) to mu dalem i sie pytam dlaczego tam nie kupil odpowiedz: "powiedzieli mi, ze mam je polubic" mi rece opadly...
Piotr - niewidziałeś typowej łazienki w londonie...........
mnie więcej poziom rozwoju - Polska PRZED wojną ........ to i karaczany som

swoją drogą każdy pragnie <nawet skrycie> mieć swojego pupilka ...choćby karaczanka ...
juz wiem skad sie wzial kawal... skad masz miesko... przypelzlo :)
Krzysztofie widzialem w Londynie jakie sa "proste" sciany... no i na grzyby to do lasu nie trzeba chodzic bo ma sie je w domu :D
Dobra koniec OT z mojej strony :)
sorry za OT ale w UK tez maja takie fajne dwa krany jeden do cieplej i jeden do goracej ?
no niestety, mam tak w obecnym flacie... szlak trafia jak sie chce czlowiek normalnie umyć...
Co do grzybów i karaluchów... Jak ktoś zapłaci za mieszkanie 250 funtów to może i tak ma.
W Irelandach to samo - w dodatku domki z tektury a wigoci pelno to gnija.

No i krany takie same jak w londonach - swoja droga jest niezly patent (ale pewnie go juz znasz) taki waz na przysznic ale z Y-rozdzielaczem na "wejsciowym" koncu akonczone takimi gumowymi kondonami - zakladasz je na oba krany i mozesz mieszac temperaturki.

Wczoraj wykonczylem jedna strone - nawet skajasem juz obklejone - do zabrania sie za nastepna mam bagaz doswiadczenia (w pierwszej ze wzgledu na jego brak za duzo zebralem po jednej stronie i tzeba bylu pare razy uzupelniac). Fotek nie zapodam na razie - bo net w pracy na Websensie jedzie i wszystkie "image hosting servers" i nie tylko som "blocked"
Zapodam je wiec jak bedze net na chacie - z tym jednak trzeba sie uzbroic w cierpliwosc - dis is holand - wszyscy jacys za baaardzo wyloooozowani
zrobiłeś jedną sztuke i okleiłeś a teraz zaczniesz drugą? jak coś się nie tego z wymiarami symetrią to zobaczysz dlaczego warto oklejać jak oba finalnie zostały zamontowane i zdemontowane
... zobaczysz dlaczego warto oklejać jak oba finalnie zostały zamontowane i zdemontowane

hehehe, skad ja to znam :) delikatnie mowiac pewnie "troche" nie symetrycznie bedzie :) ale co tam, ma grac nie wygladac :P
pawelkwiatek, wychodzac z tego zalozenia mozna by tak tylko na hajendowe gabeczki ;> i by gralo

P.S.
Mi nigdy nie wychodza symetryczne ;(
Hmmmm... no to zescie mi pany cwieka zabili.

Przyznac musze, ze panele absolutnie nie beda symetryczne. Nawet kierunek patrzenia woofera jest delikatnie inny.

Z estetycznego punktu widzenia nie przeszkadza mi to absolutnie gdzyz zostalo to wymuszone przez inna konstrukcje tapicerek lewej i prawej (panel od szyb i luster oraz kieszonka w lewych)

Czy w takimrazie musze zadbac o jakies inne aspekty poza kosmatycznymi - w sensie NIE MOZNA miec jednego woofera patrzacego ciut inaczej niz drugi???

EDIT:
I jesli to prawda - to jak to kuzwa osagnac bo na oko to na bank sie nie da
można a i czasem jeden woofer patrzy sie gdzie indziej .
chodziło mnie tylko o symetrię jeśli oba są lustrzane Cytat: I jesli to prawda - to jak to kuzwa osagnac bo na oko to na bank sie nie da
odpowiem cytatem który kiedys dostałem :
Cytat: rób aż się nauczysz
hi hi
samodzielne dłubanie ma właśnie to do siebie jak Akust!k napisał -> rób aż się nauczysz.

ja już kilka razy u siebie przerabiałem drzwi i ciągle nie jest tak jak być powinno... ale co tam, takie hobby :)
Cytat: ja już kilka razy u siebie przerabiałem drzwi i ciągle nie jest tak jak być powinno...

ja swoje też ..i pomimo gwizdania generatorem dzis odkryłem utwór na którym jeden fragment tapicerki robi wrrrrrrrrrrr .....

szlag czlowieka może trafić najgorsze jak sie okaże że to spinka od cięgna klamki ....
nawet nie chcę myśleć
Wszystkie spnki i ciegna zapryskane sprayem gluszacym i "podoginane" co by delikatnie sie prezyly - luzno nie mialy. Poza tym po 2 latach budowy systemu stwierdzilem, ze niedlugo zmieniam auto i zadecydowalem, ze to pozostanie juz takim materialem treningowo doswiadczalnym, w ktorym to jakies delikatne zawibrowanie jakiegos malego ciegienka na jednej jakiejs piosence raz na ruski rok mnie nie przerazi. Z tego samego wzgledu zrezygnowalem z klejenia calego auta Dynamatasem.

Powstalo nowe pytanie bo nie wiem czy jeden z dystansow nie musi zostac przerobiony:

Czy "rurka" ktora tworzy dystans za glosnikiem (jest ukosna wiec w najplytszym miejscu ma jekies 4cm a najglebszym 10 - wymiary "na oko") moze delikatnie przeslaniac widmo za glosnikiem????

Prawy dystans wyszedl "si" - w sensie dalo sie owa rurke rozszlifowac tak aby byla stozkiem rozszerzajacym sie w strone drzwi.

Przy lewym musialem troszke bardziej uciec w dol ze wzgledu na wlasnie inna tapicerke i rurka sie ogolnie rozszerza ale nie z jednej strony.

Ciezko wytlumaczyc ale jak spojrzysz prosto w dziure na woofer to czesc widma za nia jest przesloniete (tak jak bys przeprowadzil cieciwe ktorej najodleglejszy punkt (mierzac prostopadle od niej) jest od boku kola (widocznego przekroju rurki) odsuniety na jakies 2/3cm (dodam ze to koncowka owej rurki wiec to (zwezenie) jest jakies 6/8 cm w glab ZA glosnikiem.

Na jutro sprobuje zapodac fotoski- problem tylko w tym, ze net jest tylko w robocie i chroni go Websense przez co wszystkie "image and file hosting sites" sa przyblokowane
Siema!

Znalazlem firme ktora sprzedaje profi-poliestry etc.

Wchodze - przy frontowym biurku siedzi mila pani.
Mowie ze wczesnej do nich pisalem i ze szukam utwardzacza etc. - pani wziela moj sloiczek, powachala i mowi: tak - oczywiscie, ze czerwone ze sklepow nie beda tu dzialac bo do tej pan potrzebuje metylo-etylowy. Wzialem 2 flaszeczki - okazalo sie ze to "Peroxan".

Wszystko byloby fajnie gdyby nie to ze niby dziala, ale baaaaaardzo wolno.

Jak rozmieszam (a dodam, ze go nie zalowalem) to zywica zamiast za 15 minut byc zel, a po 5 nastepnych skala - robi sie "zelowata" po 3 godzinach, a twarda nastepnego dnia.( i to tez nie jestem pewien czy tak twarda jak powinna)

Jakies sugestie co do utwardzacza?

I jesli:
Zalozymy ze juz innego nie wykombinuje - czy moge tego uzywac w ten sposob?
W sensie czy nie ma mozliwosci ze ona z obecnym peroxanem twardnieje, ale nie tak jak powinna i wtedy nie ma zadnego sensu z niej czegokolwiek budowac?

Czy moze jesli twardnieje to na bank dobrze tyle ze dluzej (to ostatecznie jestem w stanie zniesc)

No i BTW:
Ile dawac warstwy maty szklanej "czterysetki" przy budowie scianki komory zamknietej o wymiarach (pi razy drzwi) - 60x20cm
wczoraj zapodalem testa i zrobilem male kawalki z 4, 5, 6 i 7 warstw, jak wroce to sprawdze jakie twarde, ale moze macie tutaj rowniez jakies sugestie?
hehe wróciliśmy do punktu wyjścia? tak jak wiele żejt żywic tak wiele jest nadtlenków organicznych ...... generalnie powyżej 5% nigdy niewychodź bo grozi wybuchem.
nie bardzo mogę się wczytywac od początku ale co to była za zywica ? bo może to być dodatek do jastrychów - wylewek betonowych a nie zywica konstrukcyjna ...
Wiec byla to zywica kupiona od kolegi produkujacego z niej zderzaki, spojlerki, owiewki i inne "tuningi".

Mialem do niej utwardzacz w postaci przezroczystego plynu, ktory to dzialal swietnie (robilem juz z niego dystanse,panele i banglalo extra), ale sie skonczyl.

"Sklepowe" utwardzacze (czerwone, czasem biale pasty) do szpachli, zywic, lakierow nie dzialaly

W koncu kupilem ten o ktorym mowa w poprzednim poscie... i...

Generalnie dotychczas widzialem tylko efekt po 3 godzinach - zrobilo sie znacznie mniej przezroczyste i "zelowate" - potem polecialo do smietnika.

Na sciankach sloika w ktorym to rozrabialem nastepnego dnia wygladalo na twarde, ale nie jestem pewien jak twarde.

Wczoraj zrobilem kilka probek i dzis zobacze efekty...

Jesli bedzie utwardzal po bardzo dlugim czasie to moge uzywac?
Czy mozna jakos sprawdzic czy zadzialalo odpowiednio? Znaczy sie czy utwardzilo sie poprawnie (poza tym ze znaaacznie dluzej)???
w jakiej temperaturze to robiłeś ? ważna jest temperatura materiałów i otoczenia . praktycznie poniżej 15st nie wykonuje sie prac z żywicami
No wiec robilem to na podworku - bylo pewnie okolo wlasnie tych 14-15 stopni.

Kolega cos wspominal ze ma dawke utwardzacza letnia i zimowa ;-)

Mozliwe ze ma to wplyw, jednak jak zobaczylem efekty i predkosc, a potrzebowalem "na szybko zalapac krawedzie" uzylem resztek zywicy ze sklepu z odpowiednim do niej utwardzaczem i "skamieniala" normalnie czyli w 15 minut

Wczoraj obejrzalem probki - po dobie "zdychania" WYGLADAJA na normalnie utwardzone.

Zrobilem 4, 5 ,6 i 7 warstw maty "400" - wydaje mi sie ze 5 warstw to wystarczajaca sztywnosc.

1. To jak? Budowac z tego komorki - czyl lepiej nie bo moga sie kiedys "porozlatac"?
2. Czy moge sie wspomagac nagrzewnica? Czy to cos da?
rozlecieć sie nie rozleci więvc jeśli czas Cię nie goni to możesz . Nie użuwaj nagrzewnic przy laminowaniu bo powoduje to odparowywanie styrenu i w efekcie bąble lub spękania materiału na skutek miejscowego przyspieszenia sieciowania żywicy po podgrzaniu miejscowym .Nie ma utawrdzaczy zimowych i letnich . jedyne co je rózni to % zawartość tlenu aktywnego.
Dodam że wilgotność powietrza ma znaczący wpływ na sieciowanie żywicy. im wieksza wilgotoność -tym wolniej, im zimniej tym wolniej ...
"Czekam" juz z pol roku - wiec chyba nie goni ;-)

Kuffa - wracam z roboty o 16:30 - teraz od 17:30 wisi tutaj w powietrzu taka wodna zawiesina ze raptem na 15/20 metrow widac, a i temperatura wyzej 10 nie skacze

Najwyzej dokupie banieczke "sklepowej" na szybkie momenty, reszte "oblece" tym co mam.

Ostatnio na drzwiach wisialy polapane na krawedziach szmaty i zaczelo ostro lac (garaz/wiatke mam taka ze w srodku ledwo co z auta sie wyslizgnac moge) - musialem wszystko pozrywac i zostac z wieeeeeelkimi dziurami w furtkach i nie dzialajacymi klamkami, pewnie do nastepnego weekendu.

EDIT:
W zimowej/letniej chodzilo o dawke utwardzacza, ale on to robi w troche innej skali
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Haary x draco