ďťż
Haary x draco
generalnie doceniam fakt modernizacji ulic, wymiany nawierzchni i takich tam. Ale takiego burdelu jakiego narobiła firma "strabag" przy tej okazji to dawno nie widziałem. Wolna amerykanka. Nikt nic nie wie, ekipy remontowe pojawiają się w najdziwniejszych miejsach o najdziwniejszych porach, podobnie jak pachołki ostrzegawcze sygnalizujące kolejne wydanie konkurencji pt. "slalom między studzienkami". W centrum piesi mieszają się z robotnikami, co owszem bywa wygodne jeśli chce się dojść do sklepu który został odcięty od świata w wyniku zniknięcia chodnika, ale z drugiej strony implikuje to permanetny burdel i tor przeszkód za darmo. Taka wersja ścieżki zdrowia, wynikająca z tego że nikomu się nie chciało wytyczyć obejść czy kładek dla pieszych.
Czara goryczy przelała się jak pewnego dnia poszedłem sobie do carrefoura i okazało się... że ktoś zwinął chodnik. I k**wa radź sobie człowieku sam, bo innego dojścia z osiedla tam nie ma, nawet po trawniku trudno, bo zapieprzony paletami z kostką, jakimiś drutami, kablami, diabli wiedzą czym. Ja sobie dam radę, młody jestem (jeszcze). Ale co taka przysłowiowa babcia z siatkami ma zrobić, to nie wiem. I tak przez trzy czy cztery dni. Oczywiście panowie robotnicy wiedzą tylko tyle że szef całej tej imprezy siedzi gdzieś w ruchomym centrum dowodzenia kilometr dalej. I jak znam życie sztukę przerzucania odpowiedzialności na kogoś innego ma w małym palcu. No niestety, albo to wygląda tak jak wygląda, lub było można zamknąć całą ulice na odcinku od Lidla do ronda i wtedy to w Bełchatowie w ogóle byłoby bardzo ciekawie, więc nie ma co narzekać a jak skończą to przynajmniej ta ulica będzie wyglądała jak w jakimś cywilizowanym kraju a nie w republice bananowej Witam Wyglądać będzie ale jak długo?! Codziennie przejeżdżam Wojska Polskiego i przyglądam się ich pracy. Zgroza co oni tam robią. Zerwali asfalt i położyli nowy, a później miejscami skuwali i frezowali, a miejscami były dziury (wyrwy)! Nie wróże długiej żywotności kładki asfaltowej. Daję rok maksymalnie dwa i pojawia się łaty. Drzewa na środku chodnika Nie mogli wyciąć stare schorowane drzewa i posadzić nowe młode? Ale niestety jest to polska rzeczywistość. Ktoś powiedział: "Aby dogonić inne państwa Europy jesteśmy wstecz jakieś 50lat" Ja się z tym zgadzam. Druga sprawa Na ulicy Włókniarzy zerwali i położyli nowy asfalt. Ok położyli i fajnie się jedzie ale za asfaltowali wszystkie studzienki kanalizacyjne! Tak tylko robią Polacy i Polscy fachowcy Pozdrawiam
|
Podobne
|