ďťż
Haary x draco
witam serdecznie,
przeszukalem archiwum, przeszukalem Internet i nic... przemieszczam się dosc luksusowym youngtimerem, zachowanym w stanie oryginalnym. Miejsca na głośniki są malutkie a absolutnie nie wchodzi w grę wycinanie otworów. Nie chciałbym też wydać jakichś absurdalnych pieniędzy na kosmiczne technologie, choć pamiętam do dziś brzmienie bodajże 13 cm dwudrożnych Hertzów napędzanych zwykłym blaupunktem. Ad rem: czy istnieje napęd, który zapewnia wysokiej jakości dźwięk na słuchawkach (chyba nie...)? czy istnieje metoda, aby zaadoptować sprzęt home do samochodu? pewnie problemem będzie kondensacja pary wodnej... acha - nie interesuje mnie w ogóle aspekt prawny czy też bezpieczeństwa związanego ze słuchaniem muzyki w słuchawkach. jaki to dokładnie youngtimer ? jaki to dokładnie youngtimer ? mercedes W126 420 SEL siakoś tak czułem ze będzie 126 .... wstaw sobie nakamichi cd300/400 lub Beckera jakiegoś fajnego , do tego koaksy klasy 300-400zł w deske w org miejsca i koniec tematu siakoś tak czułem ze będzie 126 .... wstaw sobie nakamichi cd300/400 lub Beckera jakiegoś fajnego , do tego koaksy klasy 300-400zł w deske w org miejsca i koniec tematu chcę mieć hi-end. samochód jest na tyle cichy, ze mozna sluchac zupelnie cicho a poza tym - czasem podrozuje z rodzina, ktora spi. naprawde nie da sie czegos takiego skonstruowac? Nie chciałbym też wydać jakichś absurdalnych pieniędzy na kosmiczne technologie, choć pamiętam do dziś brzmienie bodajże 13 cm dwudrożnych Hertzów napędzanych zwykłym blaupunktem. chcę mieć hi-end. samochód jest na tyle cichy, ze mozna sluchac zupelnie cicho a poza tym - czasem podrozuje z rodzina, ktora spi. naprawde nie da sie czegos takiego skonstruowac? teraz to sie zakręciłem .... chcesz coś dobrego co nie ingeruje w org wygląd czy chcesz hi-end czy o co chodzi ? Hi-endu bez konkretnej ingerencji NIE zrobisz - czasem podrozuje z rodzina, ktora spi. Kurde to jesteś kozak. Jak ja wiozę rodzinę to oni się modlą! A spać się nieda bo mama ciągle na mnie krzyczy:) teraz to sie zakręciłem .... chcesz coś dobrego co nie ingeruje w org wygląd czy chcesz hi-end czy o co chodzi ? Hi-endu bez konkretnej ingerencji NIE zrobisz zrobie* hint: nie chce glosnikow, tylko dobry naped i wysokiej klasy sluchawki. takie rozwiazanie bylo np. w citroenie Cx, dla pasazerow tylnej kanapy bylo drugie radio oraz dwa gniazda sluchawkowe na pokladzie. * w najgorszym przypadku przystosuje jakis naped home, wrzuce je w bagaznik czy schowek i wyprowadze gniazdo sluchawkowe na kablu. No ale skoro ktos ma potrzebe siedzenia w sluchawkach w samochodzie to dlaczego nie? ;) Wybierasz jakas jednostke ktora Ci sie podoba, dopierasz wzmaka pod impedancje sluchawek* i masz swoj wymazony hi-endowy zestaw :) *to byla taka ironia troche bo dobrej klasy sluchawki jakiegos Sennheisera oimpedancja rzedu 200-300 Ohm. Osobiscie nie bardzo widze cos takiego chyba ze bedziesz mial w radiu wyjscie sluchawkowe od zestawu sluchawkowego do telefonu ;) Kurde to jesteś kozak. Jak ja wiozę rodzinę to oni się modlą! hmmm...w sumie u nas wszyscy niewierzacy, a za kierownica to sie wole relaksowac, bo, jakby to powiedziec, nigdzie sie nie spiesze. do dostojnego, łagodnego bujania oraz cichutkiego gangu osmiocylindrowca brakuje mi wlasnie nagłośnienia, które da mi możliwość słuchania w spokoju muzyki hi-end. Rozumiem twoje podejście bo tez lubie te auta, ale niniejszym ja się odłączam od doradzania bo na słuchawkach sie nie znam *to byla taka ironia troche bo dobrej klasy sluchawki jakiegos Sennheisera oimpedancja rzedu 200-300 Ohm. czyli trzebaby elektronika, ktory wstawi uklad rozdzielajacy sygnal na dwie pary sluchawek i zrobi jakies urzadzenie, ktore dostosuje wyjscie ze wzmacniacza (impedancja i moc wyjsciowa pewnie...). nie zna ktos kogos, kto by to umial? Cytat: czyli trzebaby elektronika, ktory wstawi uklad rozdzielajacy sygnal na dwie pary sluchawek i zrobi jakies urzadzenie, ktore dostosuje wyjscie ze wzmacniacza (impedancja i moc wyjsciowa pewnie...). nie zna ktos kogos, kto by to umial? No cos kolo tego, a co do sluchawek w seryjnych modelach to mialem prawdziwa przyjemnosc sluchania Vectry 2007 w najwyzszej seryjnie montowanej wersji audio i brzmialo fajnie do momentu wpiecia sluchawek. Tam to dziala tak ze tyl po wpieciu sluchawek jest odciety i gra sam przod na caly samochod a pasazerowie siedza w sluchawkach i moga sobie sluchac czegos innego np cd jak przod slucha radia. Mimo wszystko jakosc w sluchawkach Philipsa byla srednia i wedlug mnie im wiecej mieszania i elektroniki po drodze sygnalu tym wiec zaklucen i strat jakiegokolwiek rodzaju w sygnale i jakosci. wspomiał ktoś o aspekcie prawnym ? bo nie chce mi sie całości czytac..... mając słuchawki na uszach kierowca jest odcięty od świata zewnętrznego i nie będzie słyszał np sygnału karetki . W niemczech i belgii kierowcy za słuchawki na obu uszach dostają zdrowe mandaty ( szczególnie jak mają "zagramaniczną" tablicę rej) Chyba że sneer ma szofera, ale wygląda na to że nie ;) Jadąc za kimś kto prowadzi i ma słuchawki na uszach należy zadzwonić na policję z powodów, o których pisał akust!k. Odcięty od świata i w dodatku odpływa przy muzie... PS. Nie wiem czemu karetka zamiast do kogoś potrzebującego jej nie ze swojej winy, miała by jechać do jakiegoś wyuzdanego niedźwiedzia. wspomiał ktoś o aspekcie prawnym ? bo nie chce mi sie całości czytac..... mając słuchawki na uszach kierowca jest odcięty od świata zewnętrznego i nie będzie słyszał np sygnału karetki . W niemczech i belgii kierowcy za słuchawki na obu uszach dostają zdrowe mandaty ( szczególnie jak mają "zagramaniczną" tablicę rej) to nie jest forum prawne a poglady na temat PoRD srednio mnie interesuja :-) [ Dodano: 2008-12-12, 15:03 ] Chyba że sneer ma szofera, ale wygląda na to że nie ;) szofera miewam, a aspekty prawne są mi obojętne. nikt nie kaze sluchac muzyki na caly regulator, a w SELu jest ciszej, niz w 90% samochodow. Wiec jesli sobie w dlugiej trasie wlacze cicho muzyke klasyczna, to nie widze powodu, zeby nie slyszec dzwiekow otoczenia, a taka karetke duzo predzej zobacze niz uslysze. Cicho potrafi być w każdym bo jest coś takiego jak dynamat. Na tych słuchawkach możesz stracić jednak sporo emocji. Bo w nich nie ma wrażeń fizycznych, których w mjuzyczce klasycznej bywa dużo (suba trzeba). Cicho potrafi być w każdym bo jest coś takiego jak dynamat. Na tych słuchawkach możesz stracić jednak sporo emocji. Bo w nich nie ma wrażeń fizycznych, których w mjuzyczce klasycznej bywa dużo (suba trzeba). dynamat to nie to samo. uzywam na codzien sluchawek z redukcja szumow i to nie jest to samo. co do wrazen fizycznych, zgadzam sie - natomiast chyba zgodzisz sie tez ze mna, ze hi-end w samochodzie, ze wzgledu na fatalne parametry sceny, to taki 'prawie' hi-end. Dla mnie jedyna poważna wada w aucie to zagęszenie sceny po stronie słuchacza. Jeżeli chodzi o ogólną atmosferę to bardzo mi odpowiada słuchanie w aucie. Najpierw jest koncert na żywo potem długo, długo nic, a potem auto. Domówki nie lubie. Nie łapie dobrego klimatu, musiałbym być mieszkać sam, albo zamkykać się w pokoju podczas słuchania - bez sensu. - czasem podrozuje z rodzina, ktora spi. Kurde to jesteś kozak. Jak ja wiozę rodzinę to oni się modlą! A spać się nieda bo mama ciągle na mnie krzyczy:) Z kąd ja to znam ?? :D Z kąd ja to znam ?? :D styl jazdy przedstawicieli handlowych tudzież wypasionych 1.4 po chiptuningu Domówki nie lubie. Nie łapie dobrego klimatu, musiałbym być mieszkać sam, albo zamkykać się w pokoju podczas słuchania - bez sensu. He,he to jest nas dwoch.....:D Lubie sluchac w domu muzyczki (oczywiscie po aucie) ale tak jak piszesz jak jestem sam lub ewentualnie jak pozamykam sie na cztery spusty.....:D Jadąc za kimś kto prowadzi i ma słuchawki na uszach należy zadzwonić na policję z powodów, o których pisał akust!k. Zgadzam się w 100%. Jestem bardzo tolerancyjny ale jedną z rzeczy na widok której "gotuję" się na miejscu jest głupota, która zagraża życiu i zdrowiu osób postronnych. Z racji tego, że średnio kilka nocy w tygodniu spędzam za kółkiem trochę już tego widziałem, choć przyznam, że "numer ze słuchawkami" to dla mnie nowość. @ autor tamtu: Skoro dźwięk z 13cm + Blau tak Ci zapadł w pamięć być może warto poszukać jakiegoś w miarę dobrego zestawu 13cm - szału w bassie nie będzie ale do słuchania się nada. gdzie ty masz te 13nstki??-chyba w tylniej półce.. sami znawcy 126 :D a co tam jest? W którymś modelu były tylko coś około 86mm. Ale gdzie i po co to nie pamiętam. Trafiłem?? Zgadzam się w 100%. Jestem bardzo tolerancyjny ale jedną z rzeczy na widok której "gotuję" się na miejscu jest głupota, która zagraża życiu i zdrowiu osób postronnych. wiec przyjmij, ze jezdze na tylnej kanapie, OK? na wstepie zaznaczylem, ze nie interesuja mnie aspekty prawne i bezpieczenstwa. czy moglbys splodzic cos konstruktywnego? Chyba znalazłem rozwiązanie, kup sobie przenośkę CD zwaną pospolicie dyskmenem, do tego słuchaweczki możesz sobie wybrać HI-endowe nawet za 1000zł albo i lepiej i masz po kłopocie, a zasilanie to już nie problem - zapalniczkę pewnie w tym oldtimerze posiadasz.... a skoro siedzisz na tylnej kanapie to mając takie cudo nie bedziesz przynajmniej kierowcy przeszkadzał który sobie w spokoju RMFu posłucha z fabrycznych głośników i oryginalnego blaupunkta czy tam beckera. Coś mi się zdaje że za dużo kombinujesz, ... tego nie, tamto nie, a efekt musi być najlepszy, tak się NIE DA zrobić. a czy ta stara s-ka jest takim aż cichym samochodem... znam bardziej ciche i nie mają nic na S. gdzie ty masz te 13nstki??-chyba w tylniej półce.. Gdzie napisałem, że tam są 13? Proszę czytać ze zro-zu-mie-niem, capisce? ;) Chyba znalazłem rozwiązanie, kup sobie przenośkę CD zwaną pospolicie dyskmenem, do tego słuchaweczki możesz sobie wybrać HI-endowe nawet za 1000zł albo i lepiej i masz po kłopocie, a zasilanie to już nie problem - zapalniczkę pewnie w tym oldtimerze posiadasz.... najlepszy, tak się NIE DA zrobić. a czy ta stara s-ka jest takim aż cichym samochodem... znam bardziej ciche i nie mają nic na S. rany, myslalem ze na forum dotyczacym car audio hi-end jest rozumiany jako hi-end. [ Dodano: 2008-12-12, 22:53 ] Hmm...dziękuję wszystkim za pomoc. Na naście odpowiedzi uzyskałem jedną sensowną, na prv (dzięki, Mehov). Pan Piotr, do ktorego mnie skierowal Mehov, nie był wcale zdziwiony pytaniem ani postawieniem problemu i po nowym roku pewnie sfinalizujemy ciekawy projekt. Liczyłem prawde mowiac na rzeczowa dyskusje i ciekawe pomysly; otrzymalem niestety glownie porady Dobrych Wujków z zakresu prywatnej wykładni PoRD, deklaracje donosicielskie oraz luzne osobiste preferencje audiofilskie...fajno, niech wam będzie, alel szkoda po prostu prądu na kasztanienie. TAK, zamierzam zostawić stare, oryginalne audio w tym samochodzie. Jest w stanie kolekcjonerskim i nie wyobrażam sobie rzeźby w nim. NIE, nie interesuje mnie wydanie 10 tysięcy na wygłuszanie i próbę osiągnięcia niemożliwego, czyli sensownego brzmienia za pomocą 9 cm głośniczków. TAK, zamierzam, głównie dla pasażerów tylnej kanapy zrobić przyzwoite audio w oparciu o dobre słuchawki. NIE, nie widzę nic złego w tym, że w nocnej trasie włączę sobie, jako kierowca, relaksującą muzykę, która nie zakłóci snu mojej rodzinie. Do słuchania radia w korkach wystarczy mi bylejakie audio fabryczne z 1986 roku. Jeśli mogę prosić: skupcie się na zagadnieniu merytorycznym. Może urodzi się coś ciekawego, czym z pewnością się podzielę. Np. już wiem, że trzeba zastosować napęd z car audio (ze względu na zakłócenia głównie), do którego trzeba dorzeźbić układ ograniczający moc oraz zmieniający impedancję. Jaki napęd wybrać zatem? sneer, nico sprowokowałeś w pierwszym poście... Zachwalanie jkaiegoś starego grata brzmiało śmiesznie - nie jestem nekrofilem. No a to, że Wielkiego Pana nie interesuje prawo to co to miało znaczyć... Co do radia. Na ile moge sobie wyobrazić słuchanie w słuchazwkach to uderzałbym w: - alpine 7944r lub lepsza podobnie grająca, - mcintosh mx 406 Grają "dużym" dźwiękiem z potężnym basem (szczególnie mcintosh mx 406). Myślę, że żadne subtelne radia na słuchawkach nie wypalą. sneer, Cytat: rany, myslalem ze na forum dotyczacym car audio hi-end jest rozumiany jako hi-end. chciałbym usłyszeć samochodowy Hi-end na słuchawkach... jeszcze wydając tylko małą sumę... dobre... jeszcze biorąc pod uwagę że zaraz wyjdzie że musi być 5 par słuchawek dla każdego pasażera z osobna, + dziwna konstrukcja + radio samochodowe i to za nie dużą kwotę (bliżej nie określona) ale nie za 10.000zł Następnym problemem będzie to że kierowca by sobie posłuchał głośniej bo z racji wieku już lekko niedosłyszy od telefonów komórkowych, a "dziecko" (przyjąłem że masz jako że określałeś z "rodziną") ciszej bo słuch jeszcze nie wykształcony i warto by było o niego zadbać, pomijam aspekty zdrowotne dziecka, gdzie słuchawki pod żadną postacią sa niewskazane, ale to Ty tu jesteś dbającym o swoje dzieci ojcem :) 5 par dobrych słuchawek to już 2000zł + reszta kosztów.... no ale co ja tam wiem, z góry przepraszam za wtrącenie, ale na takich kombinacjach się nie znam... Mogłeś sobie choć określenie Hi-end podarować, wtedy może ktoś by Tobie pomógł... a raczej dokładniej zrozumiał. Słuchawki w aucie są raczej zabronione, więc chyba faktycznie po części fora pomyliłeś, bo to samochodowe car audio, gdzie wypada choć po częsci zrobić coś zgodnego z przepisami. Z drugiej strony, chiałbym zobaczyć jak zauważasz szybciej karetkę niż ją słyszysz.... ja w słuchawkach nie mam zwyczaju jeździć, ale jak słysze sygnał karteki to cięzko mi czasem zlokalizować dokładnie skąd nadjedzie bo tak jej się ten cholerny sygnał roznosi... Dla mnie to EOT, lecz chętnie się przypatrzę Twoim poczynaniom, POWODZENIA. wg mnie słuchawki w aucie to zło i to potężne, nie wyobrażam sobie prowadzić auta w słuchawkach nawet haj-ednowych, kolego zainwestuj w taka przeróbkę mocowań i wyglądu przetworników by nie naruszało to kultu auta bo to da się zrobić , trzeba tylko włożyć w to serce... a nie słuchawki! hi-end w samochodzie czy to wogole mozliwe? :) A co to Hi End w samochodzie ? High End w aucie oczywiscie, ze to mozliwe, gdyz trzeba zrozumiec znaczenie tego wyrazenia. Ja to rozumiem w ten sposob, ze jest to mozliwe jak najwierniejsze odtworzenie dzwieku. Idac tym tropem dojdziemy do tego, ze hi end to nie tylko home audio (wstaw sobie chocby jakis topowy klocek z domowki do auta i mozesz sie rozczarowac, a w pokoju gra to pieknie) ale takze car audio czy audio na jachcie. Rownie wazna co same klocki, a z praktyki wazniejsza jest akustyka wnetrza czy to pokoju odsluchowego czy samochodu. Sa klocki uznawane za hi end i chyba nie ma sie co mondrowac i starac sie obalac to czy jest to hi end czy nie. To fachowe pisma, testy i aurotytety oceniaja,a nie producenci. (F1, seria MSK, ODR, XES i cala masa starszych i nowszych klockow CA mniej lub bardziej znanych firm... ). Czym innym jest gust, kazdy ma inny i jednemu sie podoba, a nastepnemu nie. Osobiscie sluchajac kiedys ancient audio czy jakos tak made in poland i mialem wrazenie, ze muza leci na zywo. Pomijam cene bo jest znaczna... Klocki mogą nosić miano High-Endowych. Mało tego - mogą nawet swą jakością brzmienia faktycznie reprezentować tą półkę słuchając ich w dobrze przygotowanych warunkach domowych (wspomniane testy, itp.). Jednak prawdziwego High-Endu w normalnie użytkowym aucie nie było, nie ma i jeszcze długo nie będzie (o ile w ogóle będzie). Żeby nawet skały srały, to nie będzie. Mówię o poziomie który obecnie i na daną chwilę jest do osiągniecia w warunkach domowych, bo High-End to nieskończona gonitwa za czymś coraz lepszym i coraz bliższym ideałowi, który również nie jest określony i w jakiś precyzyjny sposób zaszufladkowany. Możemy mówić jedynie o High-Endzie samochodowym, który umownie określa na obecną chwilę owe maksimum jakie można wycisnąć w aucie. Jednak do bezkompromisowego High-Endu domowego i tak będzie jeszcze trochę daleko. Niestety. a mnie to sie wydaje że problem leży gdzie indziej ale dolewał oliwy do ognia niebedę...tbrek, wskazał co nieco Dolej bo jestem ciekawy waszych opinii :) ciezko okreslic co to hi-end w aucie tak jak napisal essa Moim zdaniem nawet najlepsze klocuszki nie zagraja na najwyzszym poziomie bez wielu wielu roznych czynnikow chociazby takich jak montaz ... juz nie wspominajac o tym ze odsluchy sa w metalowej puszce :) temat moim zdaniem rzeka... co gorsza chyba ciezko bedzie dojsc do jakis ogolnych stwierdzen, ktore zadowola obie strony ... A czy to nie jest tak że każdy ma swoje własne pojecie high-end`u? Przecież niema chyba jakiejś dokładnie sprecyzowanej regułki pojęcia high-end. Dla jednego marnie gra nawet thesis hv venti, msk czy xes a dla mojego kolesia sub infinity z mm to cudo nad cudami! I nic mu w krótkim życiu lepiej nie brzmiało. sneer, nico sprowokowałeś w pierwszym poście... Zachwalanie jkaiegoś starego grata brzmiało śmiesznie - nie jestem nekrofilem. No a to, że Wielkiego Pana nie interesuje prawo to co to miało znaczyć... nigdzie nie zachwalalem mojego auta, to raz. a txt na temat prawa byl tylko odpowiedzia na niemerytoryczne uwagi. [ Dodano: 2008-12-13, 22:24 ] że musi być 5 par słuchawek dla każdego pasażera z osobna, a gdzie wyczytales 5 par sluchawek? Mogłeś sobie choć określenie Hi-end podarować, nie moglem, chodzi mi o hi-end. Słuchawki w aucie są raczej zabronione, ale wiesz, czy tak sobie spekulujesz? a poza tym, patrz uważnie na moje usta: NA TYLNEJ KANAPIE. [ Dodano: 2008-12-13, 23:05 ] Jednak prawdziwego High-Endu w normalnie użytkowym aucie nie było, nie ma i jeszcze długo nie będzie (o ile w ogóle będzie). Żeby nawet skały srały, to nie będzie. Mówię o poziomie który obecnie i na daną chwilę jest do osiągniecia w warunkach domowych, znajomi audiofile sztuk cztery (sprzet home na poziomie 20-50k) twierdza jednoglosnie, ze dobrze zestrojony zestaw sluchawkowy (home rzecz jasna) daje 80-90% wrażeń głośnikowych. ba! jeden z nich ma oprócz zestawu za cięzkie dutki budzetowego NADa i sluchawki AKG. Jakość plynaca z tego zestawu po prostu rozwala na kawalki. O powtorzenie czegos takiego mi chodzi... [ Dodano: 2008-12-13, 23:07 ] wg mnie słuchawki w aucie to zło i to potężne, nie wyobrażam sobie prowadzić auta w słuchawkach nawet haj-ednowych a zdajesz sobie sprawe, ze ponad polowa motocyklistow jezdzi w zatyczkach do uszu? sneer, imo juz w pierwszym poście pokazałeś, że masz tych, których mijasz głęboko w de. A potem fajnie pisałeś, że się gites bujasz jadąc tym trucicielem środowiska, ale ok. ; ] A motocyklista w zatycznkach to jest inna sprawa, bo nadal cała jazda ma swój rytm - rytm jazdy i brania udziału w ruchu ulicznym. A muzyka w słuchawkach to zmienia. Oby nikt nie ucierpiał jak np. zaśniesz. Powodzenia. sneer, mozesz mi podac jakie maja Ci koledzy modele sluchawek?? chcialbym takie, ktore dadza mi wrazenia odsluchowe szczegolnie sekcje basowa jak dobry zestaw stereo. Lubie czuc bas na wlasnym ciele przy ostrzejszych rockowych nutach... znajomi audiofile sztuk cztery (sprzet home na poziomie 20-50k) No to już wszystko wiadomo. Pana Szanownego raczę zaprosić na audiostereo.pl gdzie Panowie (nie wszyscy) na poziome 50k-infinitum dzielą włos na 4 w temacie wpływu oświetlenia oraz zawartości azotu w powietrzu w pokoju odsłuchowym na propagację wysokich tonów. Jaki kraj tacy audiofile - czy każdy kupujący Porsche 911 GT3 jest wybitnym kierowcą czy może jest znaczna część, która kupuje je dla szpanu? P.S Od pojęcia audiofil wole takie ładne sformułowanie "entuzjasta muzyki" - nie ma wtedy wstydu jak się nie odróżni 2 interkonektorów podczas ślepego testu :P imo juz w pierwszym poście pokazałeś, że masz tych, których mijasz głęboko w de. gdzie? ale konkretnie? A potem fajnie pisałeś, że się gites bujasz jadąc tym trucicielem środowiska, ale ok. ; ] ten truciciel środowiska ma _sprawny_ katalizator. A motocyklista w zatycznkach to jest inna sprawa, bo nadal cała jazda ma swój rytm acha, tym razem mowimy o jakims rytmie...ciekawe. Jezdze motocyklem w zatyczkach w trasie - zawsze, w miescie - nigdy. I jakos juz z 18 lat daje rade. [ Dodano: 2008-12-14, 12:02 ] sneer, mozesz mi podac jakie maja Ci koledzy modele sluchawek?? chcialbym takie, ktore dadza mi wrazenia odsluchowe szczegolnie sekcje basowa jak dobry zestaw stereo. Lubie czuc bas na wlasnym ciele przy ostrzejszych rockowych nutach... AKG K-701 - zapamietalem, bo dzwiek w polaczeniu z tym NADem po prostu powala na kolana. Co do NAD-a to taki jakis model sprzed kilku lat, skapy w manipulatory: moc, balans, dwa wyjscia glosnikowe i gniazdo sluchawkowe. zadnych basow czy sopranow, a calosc gra naprawde niezle. Tak high end na słuchawkach ze wzmakiem stworzonym do napędzania kolumn hmm... nie wydaje mi sie. I ten cały patos w wątku wynika raczej z nadużywania niektórych sformułowań przez Ciebie sneer a nie przez to że koledzy są przeciwni takim pomysłom... :/ Ja też lubie słuchać na słuchawkach i mój sprzęt CA dużo mógłby się od nich nauczyć ale są pewne aspekty w których słuchawki nawet nie zbliżą się do realnych wrażeń odsłuchowych o czym wspomniał Piotrsaint. Cytat: ale są pewne aspekty w których słuchawki nawet nie zbliżą się do realnych wrażeń odsłuchowych o czym wspomniał Piotrsaint. Ja tylko taki mały odjazd od wątku - pomijam aspekty, które były poruszane wcześniej. Słuchanie muzyki na słuchawkach zawsze było ułomne dlatego, że to nie jest tak naprawdę stereo. A dlaczego to nie trudno się domyślić - podpowiem, że chodzi o fizjologię słuchu i związaną z tym lokalizację dźwięków w przestrzeni. sneer, Cytat: a gdzie wyczytales 5 par sluchawek? a tu: Cytat: chcę mieć hi-end. samochód jest na tyle cichy, ze mozna sluchac zupelnie cicho a poza tym - czasem podrozuje z rodzina, ktora spi. do dostojnego, łagodnego bujania oraz cichutkiego gangu osmiocylindrowca brakuje mi wlasnie nagłośnienia, które da mi możliwość słuchania w spokoju muzyki hi-end. wiec przyjmij, ze jezdze na tylnej kanapie, OK TAK, zamierzam, głównie dla pasażerów tylnej kanapy zrobić przyzwoite audio w oparciu o dobre słuchawki. teraz fakty: Mercedes S-ka ma 3 osoby z tyłu i 2 z przodu, jak narazie opisałeś 4 osoby, pomyślałem juz do przodu za Ciebie co byś się z ręką w nocniku za jakiś czas nie obudził że jednak pasażer obok też by chciał coś posłuchać... od tyle na ten temat. Cytat: ale wiesz, czy tak sobie spekulujesz? masz rację, spekuluje, w kodeksie drogowym nic o tym nie piszą i szkoda- ale tak mi podpowiadał zdrowy rozsądek.... A na temat Hi-endu już się ESSA wypowiedział dokładnie, nie sądze że w słuchawkach by się coś diametralnie zmieniło, ale twoje małpy Twój cyrk, montuj nawet amplituner 5*1 domowy jak chcesz, albo wzmaka oraz NAD'a domowego - bedziesz miał Hi-end w najczystszej postaci, podepnij to pod przetwornicę z tesco za 100zł i popatrzymy jak pewnego dnia na forum pojawi się wpis: Nie kupujecie przetwornic 220V bo auta się jarają i nic nie zostaje.... znajomi audiofile sztuk cztery (sprzet home na poziomie 20-50k) W temacie High-Endu to niech oni sobie jeszcze cierpliwie trochę posiedzą cicho, bo z tego co wyżej, to wychodzi mi na to, że na razie uzbierali dopiero na ok. 1/4 przyzwoitej kolumny. Ja pisałem o prawdziwie ekstremalnym High-Endzie a nie o udających go popierdówkach za 20-50k zł. ;) Ale essa pojechał. W dodatku do kogoś o niku sneer. ; ) PS. Co do motocyklisty w zatyczkach to chodziło mi o to że to jest ok, bo nic go nie rozprasza, jedynie ma ciszej... A podejściem wskazującym na to, że wjazd na ulicę między innych (łączący się z dostosowaniem i "współpracą" z tymi ludźmi - czyli ogólne zasasdy korzystania z dróg) w ogólne kogoś nie interesuje to pokazuje się imo zwyczajną olewkę tych osób. teraz fakty: Mercedes S-ka ma 3 osoby z tyłu i 2 z przodu, jak narazie opisałeś 4 osoby, pomyślałem juz do przodu za Ciebie co byś się z ręką w nocniku za jakiś czas nie obudził że jednak pasażer obok też by chciał coś posłuchać... od tyle na ten temat. A na temat Hi-endu już się ESSA wypowiedział dokładnie, nie sądze że w słuchawkach by się coś diametralnie zmieniło, ale twoje małpy Twój cyrk, montuj nawet amplituner 5*1 domowy jak chcesz, albo wzmaka oraz NAD'a domowego no nie bardzo. Pan Piotr, do ktorego skierowal mnie Mehow, powiedzial ze to bez sensu, bo sprzet home nie jest odporny na zaklocenia z cewki czy swiec. A jakosc dzwieku na sluchawkach bywa niezla, szczegolnie jesli nie sa to sehnheisery za 400 złotych podlaczone do budzetowego onkyo. Zaryzykuje nawet teze, ze lepsza, niz dowolna instalacja audio w samochodzie, szczegolnie jesli wyobrazimy sobie pasazera tylnej kanapy. Nie kupujecie przetwornic 220V bo auta się jarają i nic nie zostaje.... bzdury. uzywalem przetwornic 220V w offroadzie i nic sie nie palilo. wystarczy elementarna wiedza na temat zaleznosci miedzy natezeniem pradu, napieciem i wymaganym przekrojem przewodu, ktory do przetwornicy dochodzi. [ Dodano: 2008-12-14, 17:54 ] A dlaczego to nie trudno się domyślić - podpowiem, że chodzi o fizjologię słuchu i związaną z tym lokalizację dźwięków w przestrzeni. masz racje w odniesieniu do aparatury home. jesli chodzi o CA to nie zgodze sie. prosty zestaw, o ktorym wspominalem (NAD + AKG) kosztuje drobne 3k i daje jakosc, ktorej nie slyszalem w zadnym car audio. wiec do tego typu zastosowan to moze byc max, co mozna osiagnac. szczegolnie jesli wezmiesz pod uwage pasazera tylnej kanapy, ktory w najlepszym wypadku dostaje do uszu piętnaście razy odbite dźwięki z systemu z przodu i odwrotnie na dobra sprawe dzwiek z glosnikow na dole w drzwiach tylnych. Jak tylko sobie wyobrazisz, ktoredy rozchodza sie fale akustyczne we wnetrzu pojazdu, to "lokalizacja" dzwieku wyglada jak zagadka. W sluchawkach przynajmniej kazde ucho dostaje to, co dostac powinno. W słuchawkach lewe ucho słyszy lewy kanał a prawe prawy. W głośńikach oboje uszu oba kanały. Do lokalizacji źródeł w przestrzeni potrzebny jest sytem, niesądze by można to podłączyć pod zwykłe "nieprocesorowane" wyjście. Co do motocyklisty w zatyczkach to chodziło mi o to że to jest ok, bo nic go nie rozprasza, jedynie ma ciszej... nie ma ciszej. nie slyszy nic, co najwyzej silnik, ktory rezonuje przez kości. A podejściem wskazującym na to, że wjazd na ulicę między innych (łączący się z dostosowaniem i "współpracą" z tymi ludźmi - czyli ogólne zasasdy korzystania z dróg) to też gdzieś wyczytałeś? poddaję się :( sneer, ... acha - nie interesuje mnie w ogóle aspekt prawny czy też bezpieczeństwa związanego ze słuchaniem muzyki w słuchawkach. Dla mnie to jest jednoznaczne. Bo nawet jak byś myślał tylko o swoim bezpieczeństwie to jednak ewentualny wypadek zdarzyłby się na publicznej drodze. Już pisałem o tym. sneer, ... acha - nie interesuje mnie w ogóle aspekt prawny czy też bezpieczeństwa związanego ze słuchaniem muzyki w słuchawkach. Dla mnie to jest jednoznaczne. Bo nawet jak byś myślał tylko o swoim bezpieczeństwie to jednak ewentualny wypadek zdarzyłby się na publicznej drodze. Już pisałem o tym. napisalem tak, gdyz rzeczywiscie ten aspekt mnie nie interesuje. bo wiem o nim sporo (m.in. stad wiedzialem ze ani slowa na ten temat nie ma w PoRD a takze wiem, na podstawie czego mozna dostac za to mandat. Ogolnie sprawa prawnie jest mocno dyskusyjna. Prawo praktycznie dopuszcza zreszta jazde w sluchawkach...jesli jest to zestaw sluchawkowy do telefonu, right? Nie interesuje mnie aspekt bezpieczenstwa, gdyz chodzi mi glownie o uzywanie tego na tylnej kanapie. a jesli chodzi o _ciche_ sluchanie w sluchawkach muzyki, to nie widze ZADNEJ roznicy w porownaniu do sluchania muzyki nieco glosniej na glosnikach. skoro nawet w aktywnych sluchawkach ktorych uzywam (jakies sony za 300 PLN) slysze dzwiek (cichego skadinad) kierunkowskazu, to o czym mowimy? Sneer ty tutaj się zarejestrowałeś żeby jakieś pytania zadać, czy żeby innych uczyć. Bo jak czytam jak jeronimo uczysz o tym jak się fale akustyczne w samochodzie rozchodza, to mi się śmiać chce ;) Przykro mi prawdę mówiąc. Poprosiłem grzecznie osoby, które pasjonują się caraudio o pomoc w zdobyciu informacji technicznych na temat ciekawego, jak mniemam, rozwiązania. Minął weekend, czterdzieści parę postów, z których DWA były na temat (dziękuję Mehow, dziękuję dr_mult4u). Dowiedziałem się poza tym, że nie mam szofera, jeżdżę starym sztruclem, jestem głupi, "kupse discmana", że niektórzy dostają sraczki na widok gościa w słuchawkach za kierownicą, że jestem biedakiem icojatuwogolerobie, że jestem w podeszłym wieku i mam problemy ze słuchem, ba! nawet o tym, że mam pięcioosobową rodzinę. Acha, słuchawki w aucie to "potężne zło", jestem Wielkim Panem, który jest śmieszny a na dodatek przemieszcza się trucicielem srodowiska. Normalnie serce rosnie. starczy. Dziękuję tym, którym się chciało, przepraszam wrażliwych legalistów i ulepszaczy świata za wszelką cenę. Projekt mój zrealizuję tak czy siak, niezmiennie mając wszsytko w czterech literach. sneer, to co napisałem nie odnosi się tylko do home audio - dotyczy to po prostu stereo, ale to i tak nie ma znaczenia bo nie o tym temat. Tak na marginesie to ton Twoich wypowiedzi nie zachęca do podejmowania rozmowy. Żeby dowiedzieć się czegoś ciekawego to trzeba pozwolić ludziom się wypowiedzieć i między wierszami zawsze coś merytorycznego się znajdzie. Z moich doświadczeń wynika, że to forum nie jest poradnią typu - cześć napisałem temat to mi odpowiedzcie bo tak chcę. sneer, Cytat: bzdury. uzywalem przetwornic 220V w offroadzie i nic sie nie palilo. wystarczy elementarna wiedza na temat zaleznosci miedzy natezeniem pradu, napieciem i wymaganym przekrojem przewodu, ktory do przetwornicy dochodzi. A czy ja coś napisałem o instalacji zasilającej?? napisałem że przetwornice się palą a nie instalacja do nich doprowadzona, czy kabel na jej wyjściu.... zresztą nie o to chodzi. Pytasz o napędy dobrej klasy w pierwszym wpisie, dostałeś propozycję naka cd300/400 lub Beckera które de facto całkowicie dobrze grają, zlałeś temat mówiąc że chcesz hi-end, ale też nie chcesz wydawać 10000zł na instalację, do tego nie psuć designu auta.... to co możemy Tobie pomóc człowieku bo już nie kumam... Te radia są przyzwoite, pasują do auta i grają dobrze, nie wiesz co to Hi-end w aucie a juz je skazałeś na straty bo na kartonach nie mają magicznego napisu, zastanów się co piszesz, albo co chcesz, przeczytaj jeszcze raz cały post - obie strony i wyciągnij wnioski, albo szukaj na elektrodzie, tam jest więcej takich magików co pomogą. Proponuje jeszcze jedno rozwiązanie, podepnij się pod fabryczne radio z tymi słuchawkami i posłuchaj jak grają, jak bedzie syf wymień radio. Dla mnie to EOT. Pytasz o napędy dobrej klasy w pierwszym wpisie, dostałeś propozycję naka cd300/400 lub Beckera które de facto całkowicie dobrze grają, zlałeś temat nie, nie zlałem. teraz myślę, jak to zamontować, bo jak wspomniałem może - może nie - fabryczne radio zostaje tam gdzie było, a zestaw do słuchawek wyląduje albo w bagażniku, albo gdzieś między siedzeniami. bardzo podoba mi się wizualnie ten panasonic, który jest na audiocar.pl w wyprzedaży, CD &MD- PANASONIC CQ-VX 5500. Podoba w sensie takim, że takie coś mógłbym spokojnie wstawić między siedzenia i będzie pasować do nobliwego wnętrza (także kolorami podświetlenia). Nakamichi musialbym ukryć, z beckerami różnie jest. czy ktoś używa tego panasonica? mam nadzieje tylko ze to caraudio jest... P.S. Nie chodzi mi o zadne napisy. Po prostu chce miec dobrej klasy dzwiek na sluchawkach w samochodzie. sneer, trzeba przyznać, że post podsumowujący z 18:19 wymiata :D Jednak słuchawką na uszach kierowcy mówie nie... Imo nie da się tego rozsądnie używać biorąc pod uwagę to iż seans trwa z godzinkę. A tu jakiś odlatujący typ 2- czy tam więcej tonowym czołgiem zasuwa po drodze... ; ] O panasonica to możesz zagadać na prv do gospodarza forum, ale powinieneś obadać też Mcintosha mx 406 - chyba, że przerobiłeś i nie chcesz. Zaczynasz wreszcie rozsądnie gadać -że tak się wyrażę. Ten panaś to typowe car audio choć wygląda jak nie z tej epoki, ale gra zacnie, miałem okazję obcować z nim jak i bratem lampowcem i powiem tak - lampę kiedyś sobie jeszcze raz kupię, możesz to smiało brać bo w tej cenie nic bardziej klasycznego i tej jakości nie dostaniesz, każde radio będzie już nowocześniejsze, chioć ja bym je akurat zamontował w konsoli głównej, mogąc czasem i pocieszyć się z brzmienia w głośnikach, przecież nie będziesz tylko w słuchawkach jeździł. Myślę też że CASKP nie będzie miał żadnych problemów aby podpiąć Tobie pod fabryczną instalkę żebyś zobaczył jak to gra. a jednak klasyczne radio to już nie daleko do głośników a jednak klasyczne radio to już nie daleko do głośników JAKICH? W126 ma z przodu w podszybiu jakies 9 cm i z tyłu w podszybiu 12. Z tego nie da sie wycisnac niczego sensownego, zostanie przy fabrycznym zestawie do słuchania wiadomosci w radio. caly nowy naped zostanie przerobiony na sluchawki i wstawiony do tylu, zeby pasazerowie nie mieli problemow z obsluga. Jak by w tym podszybiu były dobre miejsca to może dałoby się tam wcisnąć głośniki dobrej jakości. Są koaksjalne 10cm np. morela/focala. Basy można podratować subem pod fotelem, dość wysoko ciętym. Jakościowo będzie, ale nie wiadomo jak się to zgra. Może być w miare ok. Wtedy tylne siedzenia miałyby słuchawki, a ci z przodu systemik... Chyba, że nawet głośniki muszą zostać oryginalne i wykluczasz małe doróbki w niewidocznych miejscach. Ja tam autora nie rozumiem własnie zrobienie oldtaimera z graniem ktore wymiana wszystkie nowe furki było by dla mnie fajne. Było już w Polsce kilkia gwiazd z naprawdę dobrym graniem. Ja bym na kolegi miejscu rzeźbił i to mocno w takiej furce. Jak by w tym podszybiu były dobre miejsca to może dałoby się tam wcisnąć głośniki dobrej jakości. Są koaksjalne 10cm np. morela/focala. glosniki i tak wymienie, te ktore sa maja 22 lata i sila rzeczy dzialaja tak sobie. natomiast wydaje mi sie, ze becker z tamtej epoki wsparty porzadnymi glosnikami powinien radzic sobie calkiem niezle, bo nawet na tym, co jest nie ma dramatu, a i tak tego uzywac bede w 99% do sluchania wiadomosci w radiu. u mnie lepiej zagrało nowe radio ze starymi głośnikami dużo lepiej niż radio oryginał u mnie lepiej zagrało nowe radio ze starymi głośnikami dużo lepiej niż radio oryginał ciekawie prawisz. historia odbiornikow CB jest dokladnie odwrotna, stare graty bez ukladow scalonych dzialaly o klase lepiej. No, ale pewnie robi swoje zmeczenie zuzywalnej elektroniki typu mokre kondensatory czy cewki. tym niemniej pozostaje wciaz problem wygladu; nie wsadze kolorowego gujana z animacjami do tego samochodu. Samochód jest stary i takim ma pozostać. pytanie: czy jest cos podobnego w wygladzie do wspomnianego wczesniej panasonica, ale w rozmiarze 1 DIN? bo z przodu 2 DIN mi nie wejjdzie. Koniecznie z bursztynowym podswietleniem. a to moze Becker Mexico Retro, nawet navi ma Mexico retro to takie faktycznie retro, do auta z lat 60tych, ja bym pomyślał nad zapakowaniem tego Panasonica, może wystarczy z czegoś zrezygnować jak np popielniczka itd, z tego co pamiętam jest pod radiem otwierana klapka na schowek, ja bym z tego schowka zrezygnował i zapakował 2 din - pomyśl nad tym. Mexico retro to takie faktycznie retro, do auta z lat 60tych, ja bym pomyślał nad zapakowaniem tego Panasonica, może wystarczy z czegoś zrezygnować jak np popielniczka itd, z tego co pamiętam jest pod radiem otwierana klapka na schowek, ja bym z tego schowka zrezygnował i zapakował 2 din - pomyśl nad tym. rany, piękne jest to radio, tylko cena powoduje szczękopad :( 2 DIN nie wejda do przodu, nawet jak zrezygnuje z popielniczki. Moze i daloby sie tam cos przerobic, ale to oznacza rzeźbę. w tej chwili mysle o miejscu miedzy fotelami z tyłu, niestety jest tam nawiew cieplego powietrza. Ojciec bawi sie w home audio na mniej wiecej takim poziomie jak my caraudio i mam ta sposobnosc posluchac dobrych sluchaweczek(ma zestawik staxa i kilka par sennheisera), musze przyznac ze az sie rozplywam, ale do samochodu ? Na cholere, ze tak kolokwialnie powiem. Rozumiem, jakbys chcial zestaw przedni dwu/trzy drozny bardzo dobrej klasy(lotus/focal be) na bardzo dobrej klasy wzmaku(dls/helix/u-dim, no steg i brax troche za drogi) jakies dobre okablowanie, radyjko hxd2/p9r , dobrze wygluszone drzwi przednie + ladnie wszystko zamontowane, a na tyl trzy pary sluchawek bezprzewodowych + dwa monitorki 7" dobrej klasy + odtwarzacz pod siedzenie lub zabudowane ladnie na podsufitowke + jeden 7" w deske, dvd z wbudowanym nadajnikiem ir( zarowno sluchawki jak i radio sciagna sygnal i bedzie mozna ogladac i sluchac ze sluchawek/z car audio) i dogodzisz wszystkim na wszystkie sposoby, a przy tym nikt nie ucierpi. coz: jezeli nie chcesz robic zadnych przerobek pod jakakolwiek zabudowe caraudio, to po co cokolwiek robic ? kup dobry odtwarzacz mp3, wrzuc muze, kup dobry zestaw 4-kanalowych sluchawek wireless, podlacz nadajnik do mp3ki, a zasil go z zapalniczki(przenies zlacze do schowka), wrzuc calosc do schowka daj kazdym po parze sluchawek i tyle A jezeli chcesz zachowac duch + hiend - zapodaj cos w stylu naka cd700 mkII lub Mcintosh Mx406 oba nie maja wymyslnych wyswietlaczy, oba maja surowy wyglad, nie maja swiecidelek i swiecaych przyciskow, zadnych podswietlen i wygladaja nieprzecietnie Na cholere, ze tak kolokwialnie powiem. do egoistycznego sluchania muzyki. i dogodzisz wszystkim na wszystkie sposoby, a przy tym nikt nie ucierpi. ale ja nie mam "wszystkich". Mam siebie, czasem jezdze za kierownica, czasem na tylnej kanapie. po prostu chcialbym sensownie wykorzystac czas w czasie podrozy. W domu nie mam czasu sluchac, w pracy nie ma to sensu. acha - tv nawet w domu nie mam, to po cholere mi w samochodze? coz: jezeli nie chcesz robic zadnych przerobek pod jakakolwiek zabudowe caraudio, to po co cokolwiek robic ? nie jest mi potrzebna "zabudowa". kup dobry odtwarzacz mp3, nie zartuj. A jezeli chcesz zachowac duch + hiend - zapodaj cos w stylu naka cd700 mkII lub Mcintosh Mx406 o widzisz, nie sa glupie. powiadasz ze graja dobrze? naka troche drogie, mcintosh nie pasuje podswietleniem, ale faktycznie sa dosc klasyczne. A jezeli chcesz zachowac duch + hiend - zapodaj cos w stylu naka cd700 mkII lub Mcintosh Mx406 [/quote] o widzisz, nie sa glupie. powiadasz ze graja dobrze? naka troche drogie, mcintosh nie pasuje podswietleniem, ale faktycznie sa dosc klasyczne.[/quote] ba, te radia to sa najlepsze jakie mozna miec zaraz obok alpine 7990 status f1, denon z1, clarion hx-d2, pioneer dex-p9r i ba, te radia to sa najlepsze jakie mozna miec zaraz obok alpine 7990 status f1, denon z1, clarion hx-d2, pioneer dex-p9r i Misiu a co powiesz o głębokości sceny jaką można uzyskać przy wymienionych przez Ciebie radiach ? Bo mam nadzieję, że wszystkie je znasz, słuchałeś i wiesz co doradzasz innym. Mam nadzieję, że mylę się sądząc, że tak poprostu wyklepałeś tego posta bo tak Ci się wydaje, że są dobre... Jako hint napiszę Ci, że P9R najlepiej nie gra w pojedynkę... hippek, co sie czepiasz :P, wymienione radia sa ogolnie dostepne, w kazdym MM mozna sobie posluchac wiec ja nie widze problemu. Pozatym sa drogie to musza byc dobre. Glębokosc sceny- a co to takiego?? A co to ta scena?:) ba, te radia to sa najlepsze jakie mozna miec zaraz obok alpine 7990 status f1, denon z1, clarion hx-d2, pioneer dex-p9r i Misiu a co powiesz o głębokości sceny jaką można uzyskać przy wymienionych przez Ciebie radiach ? Bo mam nadzieję, że wszystkie je znasz, słuchałeś i wiesz co doradzasz innym. Mam nadzieję, że mylę się sądząc, że tak poprostu wyklepałeś tego posta bo tak Ci się wydaje, że są dobre... Jako hint napiszę Ci, że P9R najlepiej nie gra w pojedynkę... hmm, kieruje sie tylko tym co slyszalem, a tylko denona i hx-d2 sluchalem :) poza tym kierowalem sie opinia uzytkownikow tych jednostek ;) w pojedynke, tzn bez deq-p9r, procka ? naka 700 i mx406 poprostu sa w tej samej klasie i na podobnym bardzo poziome i jako jedyne z dostepnych radii pasuja duchem do tego autka dodam ze opinia moja nie jest obiektywna, wiadomo, gdybym byl pewien co tych jednostek ktore wymienilem, pewnie nie zakladalbym tematu na temat zmiany mojej jednostki naka 700 i mx406 poprostu sa w tej samej klasie i na podobnym bardzo poziome i jako jedyne z dostepnych radii pasuja duchem do tego autka to prawda. fabryczny becker z epoki jest bardzo podobny, podswietlenie pasuji, jesli mowicie ze gra to zacnie to zaczynam polowanie na nakamichi. i moze rzeczywiscie skoncze tak, ze wsadze nowe glosniki w fabryczne miejsca, a gniazdo sluchawkowe wyprowadze sobie w podlokietnik. najwyzej w czasie podrozy z tylu bede prosil kierowce o obsluge. Panowie jeszcze trochę Cię "pomęczą" i zaraz się zacznie .... jaki sub, jaki wzmacniacz ... :) hippek, co sie czepiasz :P, wymienione radia sa ogolnie dostepne, w kazdym MM mozna sobie posluchac wiec ja nie widze problemu. Pozatym sa drogie to musza byc dobre. Glębokosc sceny- a co to takiego?? nie to żebym ja się jeszcze czepiał bo jestem za cieńki w uszach ale nigdy nie widziałem denon`a, Mcintosh`a czy cd700 w MM. Co więcej widziałem je tylko na obrazkach.... ale w marketach.... nigdy. Podtrzymuje to co napisałem i wiem jak grało wcześniej i jak grało pod innym radiem różnica była duża na + dla nowego radia Panowie jeszcze trochę Cię "pomęczą" i zaraz się zacznie .... jaki sub, jaki wzmacniacz ... :) wzmacniacz odpuszcze raczej, bo w SELu nie ma czego napedzac. Sluchawkom zas powinno wystarczyc. Zrobisz tak, byś był zadowolony i tak by wycisnąć w miarę najlepszy sound. Te radia z wyższej półki to raczej nie mają wbudowanego pieca. Przeważnie to decki. ---------------------------------------------------------- jedno pytanko poza tematem: często się to psuje i czy drogo wychodzi naprawa? ---------------------------------------------------------- jedno pytanko poza tematem: często się to psuje i czy drogo wychodzi naprawa? ale co?? ---------------------------------------------------------- jedno pytanko poza tematem: często się to psuje i czy drogo wychodzi naprawa? ale co?? Heh sorry, nie pomyślałem o wszystkich. Ten merc sneera ; ) Heh sorry, nie pomyślałem o wszystkich. Ten merc sneera ; ) gadalismy o grajkach to myslalem ze o te starsze radia pytasz Ten merc sneera ; ) w ogole sie nie psuje. oryginalne części nowe są śmiesznie tanie (typu amortyzator 200 zł czy reflektor 250, filtr oleju 15 zł, sworzeń wahacza 60 zł), uzywanych multum na allegro. pewne koszty moze generowac instalacja gazowa, gdyz silnik ten sterowany mechanicznym wtryskiem musi miec instalację wsadzoną przemocą. No ale mi do głowy by nie przyszło gazować ten silnik, pali bardzo malo vs osiagi. [ Dodano: 2008-12-17, 14:23 ] [quote="dr mul4tu"] Te radia z wyższej półki to raczej nie mają wbudowanego pieca. Przeważnie to decki. /quote] czy to znaczy, ze bez wzmacniacza to nakamichi bedzie gralo beznadziejnie? a moze w ogole? bo glosnikami nie chce sie przejmowac, bo jak pisalem - to do sluchania wiadomosci. W nakamichi się dokładnie nie orientuje. Trzeba sprawdzić np. na stronie producenta czy ma wbudowany wzmak. Wiem, zs cd700 nie ma - norma przy high endach. A poza tym to taka końcówka mocy nawet jak jest w radiu to można uznać, że jej nie ma. Zdziwiłbym się jak by dobra jakość z niej szła. Poprostu potrzeba wzmacniacza słuchawkowego albo tej przeróbki do klasycznego, o którą się dowiadywałeś u tajemniczego pana Piotra. Nie czytałem za bardzo tamtych postów o panu Piotrze i jego pomyśle. -------------------------------- Co do merca to ok. Niektóre te stare auta mi się podobają ale pod warunkiem, że są sprawne i nie trują. Edit: Ja bym na twoim miejscu pomyślał także o głośnikach (dobrych jakościowo) w te podszybie + sub gdzieś z przodu auta. Otrzymałbyś coś na zasadzie głośników komuterowych 2+1 tylko o bardzo dobrej jakości. Sub musi być wtedy z przodu auta. Słuchawki możesz sobie robić dodatkowo też, ale może wcale nie będa potrzebne z przodu ;p Poprostu potrzeba wzmacniacza słuchawkowego albo tej przeróbki do klasycznego, o którą się dowiadywałeś u tajemniczego pana Piotra. problem ze wzmacniaczem sluchawkowym jest taki, ze prawdopodobnie nie robia takich w wersji caraudio. A zdaniem Pana Piotra to nie da rady ze wzgledu na zaklocenia. Czyli jak nie ma słuchawkowych to jeżeli cokolwiek chcesz zrobić to musisz mieć radio + normalny dobry wzmak. A potem myśleć dalej. U znajomego stał Merol 560 sec, z lat bodajże 70-tych.Kawał maszyny a w środku głośniki w półce tylnej.Wyglądało to koszmarnie, ale z tego co wiem po dłuższej gadce i namyślę właściciel chyba coś tam będzie robił w nim ale właśnie na oldschoolach.Każdy może robić co chce w aucie, ale jeżeli ma być na jedną modłę - czytaj oldschool to car audio można też tak zrobić, i chyba Ci co siedzą w temacie cały czas o tym mówią.Będzie to wyglądać i oprócz głośników,można resztę sprzętu kupić oldschoolowego.Mało tego jest w necie do polookania? No chyba że jest gadka o tym, że tak ma być bo ja chcę i takie mam widzimisię.Wydaje mi się że posiadanie takiego auta wiąże się z całą otoczką do tego i wcale car audio zręcznie zaprojektowane i zrobione ujmy tu nie przyniesie - wręcz przeciwnie. Czyli jak nie ma słuchawkowych to jeżeli cokolwiek chcesz zrobić to musisz mieć radio + normalny dobry wzmak. A potem myśleć dalej. hmmm.. znalazlem takie cuś w tej chwili pomysloplan mam taki, zeby pociagnac line in z nakamichi od przodu miedzy fotele, tam zasilanie jakies sie znajdzie (to cos ma 12V!). Recenzja jest zachecajaca, a mam nadzieje ze odsuniete od komory silnika 2,5 metra nie powinno zbierac zaklocen z cewki czy swiec. Komputera NA SZCZĘŚCIE nie ma :-) no i oczywiście parę pytań: 1. Czy między wzmak słuchawkowy a naped wstawiać dodatkowy wzmacniacz? 2. Czy przewod linein musi byc ekranowany? sa jakies istotne wymagania na ten przewod? 3. Czy trzeba stablizowac napiecie? Moze jakis filtr na wejsciu? 4. A moze warto zamiast baterii wstawic aku 9V i to moze zadziala jak stabilizator? hmmm a co Tobie da aku 9V i instalka z tyłu 12V jak tam jest 6V - 1A? Do tego cena $458 + koszty wysyłki i pewnie i cło i podatki bo ostatnio celnicy się rozpaskudzili nieco i już clą przesyłki nawet w listach. to się zrobi z 1500-1700zł - za tą kase masz juz przyzwoity wzmak 4ch i system przedni :) edit: ![]() hmmm a co Tobie da aku 9V i instalka z tyłu 12V jak tam jest 6V - 1A? Do tego cena $458 + koszty wysyłki i pewnie i cło i podatki bo ostatnio celnicy się rozpaskudzili nieco i już clą przesyłki nawet w listach. to się zrobi z 1500-1700zł - za tą kase masz juz przyzwoity wzmak 4ch i system przedni :) najwazniejsze sa sluchawki. ten wzmacniacz mozna kupic na ebayu za 189+30 USD z przesylka do Polski. zasilacz jest 12V, a aku 9V, przynajmniej tak wynika ze zdjec. Co do merca to ok. Niektóre te stare auta mi się podobają ale pod warunkiem, że są sprawne i nie trują. Też mi się kiedyś 126 podobał dopóki nie usiadłem za kierownicą, w tym momencie jak dla mnie nastał koniec tematu 126 :) Co do osiągi vs spalanie to też przemilczę bo to zdanie w ogóle pozbawione sensu. Ja też mam youngtimera z 86 roku, który jeśli chodzi o osiągi to, że się tak wyrażę "wciąga nosem" każdego MB 126, paląc najwyżej 1/3 z tego co pali MB126. A wracając do tematu, słuchawki na tylnej kanapie - jak najbardziej ok, mam tak fabrycznie w Mercury Villager i jest to bardzo dobre rozwiązanie. Radio jest w standardowym miejscu, a przy środkowej kanapie jest panel sterownia + dwa wyjścia słuchawkowe, trzeby by poprostu powielić taki układ z Villagera (Europa - Nissan Quest) i byłoby idealnie sądzę. Jednak nigdy do głowy mi nie przyszło żeby założyć słuchawki siedząc za kierownicą. Wiadomo, że wiele rzeczy nie jest zabronione w przepisach, ale tylko dlatego, że ktoś liczy chyba jeszcze na zdrowy rozsądek kierowców. Też mi się kiedyś 126 podobał dopóki nie usiadłem za kierownicą, w tym momencie jak dla mnie nastał koniec tematu 126 :) a to czemu? Co do osiągi vs spalanie to też przemilczę bo to zdanie w ogóle pozbawione sensu. Ja też mam youngtimera z 86 roku, który jeśli chodzi o osiągi to, że się tak wyrażę "wciąga nosem" każdego MB 126, paląc najwyżej 1/3 z tego co pali MB126. nie istnieje samochód, który paląc srednio 5 litrów na 100 km ma 230 KM i automatyczną skrzynię biegów. Nawet dzisiaj, a co dopiero w 1986. Więc coś ściemniasz :-) Fotele i deska - dla mnie koszmar, zwłaszcza fotele na sprężynach. Cytat: nie istnieje samochód, który paląc srednio 5 litrów na 100 km ma 230 KM i automatyczną skrzynię biegów. Nawet dzisiaj, a co dopiero w 1986. Więc coś ściemniasz :-) Ale istnieje taki który pali nie katowany 6 litrów i robi 0-100 km/h w 7,4 s i jest z 1986 roku. ry pali nie katowany 6 litrów i robi 0-100 km/h w 7,4 s i jest z 1986 roku. Jesli to crx, to jazda tym czyms, aczkolwiek przyjemna, do komfortowych nie nalezy. natomiast trudno nazwac to cos samochodem, to raczej zacny gokart. Idąc tym tropem moze zestawimy crx z motocyklem? mialem yamahe xt660x, palila 4 litry i robila 0-100 w jakies 5 sekund. takoż pozostanę przy pytaniu, czy znasz jakiś samochód, który przy średnim spalaniu 15 litrów na 100 km (trasa 10, zakorkowane miasto 17) i...zresztą, skupmy się może raczej na audio, OK? ja i tak nie wsiądę w crx, a przy przebiegach, które robię, spalanie nie ma żadnego znaczenia. Gokartem nie jeździłeś widocznie.... ale faktycznie, lepiej zostańmy przy audio bo kwestia aut to już tylko kwestia gustu, ja do 126 nie wsiądę żeby mnie bili, ty nie wsiądziesz do crx i tyle :) a w kwestii komfortu to nie wsiadam do niczego do czego nie można komputera podpiąć :) dla mnie EOT w kwestii motoryzacji. Dziękuję wszystkim za pomoc. Stanęło na zestawie pt. Nakamichi CD-400 (bo brzmi świetnie i pasuje wyglądem do W126) Wzmacniacz słuchawkowy C&C (wzmiankowany w wątku) Słuchawki AKG710 Całość zmieści się w 3.5 tys. złotych. A odnośnie sceny, polecam posłuchać na słuchawkach tego. Podobno pojawiają się już płyty z muzyką poważną, nagrane w takiej technologii. Niczego mi więcej nie trzeba. A odnośnie sceny, polecam posłuchać na słuchawkach tego. Podobno pojawiają się już płyty z muzyką poważną, nagrane w takiej technologii. Niczego mi więcej nie trzeba. robi wrażenie... jednak to tak naprawdę nic nowego. Już dawno temu była podobna technologia - Aureal 3d jak dla mnie fryzjer byl najciekawszy , reszta to "tylko" stereo slyszane przez sluchawki Szukam i szukam, i nie moge znalezc. Wiec moze ktos wie/ma/chce wymienic Naka CD-400, najchetniej takie z lat 90? Polecam się pamięci. Jako ze jestem pasjonatem również słuchawek to może podpowiem. Sneer masz kilka możliwości. Jedno jest pewne: potrzebujesz dobre źródło CD wieć może to być polecany Nakamichi ale myślę że do twojego systemu dobra była Apina z serii CDA , starsze modele z wysokich serii ale napewno unikaj nowych wynalazków, szczególnie tych tańszych . Do słuchawek potrzebujesz wzmacniacza słuchawkowego np. Musiacal Fidelity najlepiej z tych starszych serii (lampowe) koszt używek na rynku to ok 500-700pln. Jedynie musiałbyś zrobić to ograniczyć napiecie tak aby na wzmak szło 9V. Każdy elektronik zrobi ci to za grosze (przelotka bez ingerencji w wzmacniacz) Wzmaniacz nie ma wbudowanego zasilacza, jest on dołączany na przewodzie z 220V na 9V więc nie będzie ci potrzebny. Zostaje ci wybór słuchawek posłuchaj Sennheiser, AKG i Grado. Podłączenie: z CD poprzez chinch do wzmacniacza no i słuchawki i jedziesz Przy wyborze szukaj słuchawek typu otwartego ponieważ w brew pozorom słuchać przez te słuchawki co się dzieje na zewnatrz (działa to w dwie strony). Plusem takich słuchawek jest to że uszy sie nie pocą czego nie można powiedzieć o słuchawkach zamkniętych Na rynku wystepuje sporo wzmacniaczy słuchawkach i wcale nie potrzeba ściagać z US. Posłuchaj również wzmacniaczy: Musical Fidelity, Creek i Holdegron Audio a takze Grado robi dedykowane wzmacniacze do swoich słuchawek . Jako ciekwostkę powiem ci że Grado robi model Wzmacniacz słuchawkowy na baterie Grado RA 1 (RA1) hhehehehe i to na baterie (9V) jest to o tyle lepsze ze zasilanie jest stałe i czyste bez zakłuceń i bardzo stabilne . Poczytaj sobie o tym w necie... jedyna wada to cena bo ok 1500pln Na koniec ciśnie mi sie uwaga: nie szkoda ci wydawać tyle pieniędzy w słuchawki w samochodzie? za te pieniadze miałbyś fajny zestawik car audio i to tak zrobiony żeby nie psuć klimatu auta O niebezpieczeństwach podczas jazdy w słuchawkach nie wspomnę... Jakby co to wal na prv podpowiem... Sennheiser Przy wyborze szukaj słuchawek typu otwartego ponieważ w brew pozorom słuchać przez te słuchawki co się dzieje na zewnatrz (działa to w dwie strony). wielkie dzieki. chyba najbardziej merytoryczna wypowiedź w całym wątku! a propos zestawu glosnikowego: zrobilem upgrade glosnikow; z tylu poszy 16.5 cm Hertze, z przodu 6x4 cala Pyle. Testowalem tez JBL na przodzie (porazka...) oraz Rainbow z tylu (dramat...). Calosc caly czas jest napedzana starym, fabrycznie zamontowanym Blaupunktem Frankfurt RCM82 i...poza slabym basem jest nieźle. Dzis podlaczylem sobie do niego mp3, gra to na tyle dobrze, ze nie sadze, by za sensowne pieniadze dalo sie to istotnie poprawic. takze, poluje na naka cd-400 z epoki (bo pasuje idealnie wygladem i podobniez jest znakomitej jakosci), a jak go bede juz mial, to wykorzystam Twoje rady odnosnie wzmacniacza. Sluchawki raczej beda AKG K710, kilka par odsluchalem, i te najbardziej mi leza. Rzeczywiscie wpuszaczaja sporo dzwieku z zewnatrz.
|
Podobne
|