ďťż
Haary x draco
Interesuje mnie opinia ludzi którzy posiadali lub posiadają wzmacniacze o mocy około 70W RMS, na kanał lub większej do 100W RMS na kanał, przy zasileniu 12V., wzmacniacz 2-kanałowy+monoblok , lub 4-kanałowy i polecili by mi taki wzmacniacz.
Nie chce poszukiwać z białą laską po omacku lub sugerując się tylko Firmą. Głównie interesują mnie używane wzmacniacze, wiadomo że nowe są droższe, ale można z używek coś wybrać dobrze jakościowego. Nie chodzi mi o podawanie firm, ale o konkretny model z jakim się miało doczynienia lub słyszało. Chodzi mi głównie o obrazowanie dźwięku, oraz jego trójwymiarowość sceny muzycznej. Co jakiś czas zmieniam wzmacniacze, ale wiele ich nie słyszałem, na pewno odpadają wzmacniacze Alpiny, których miałem kilkanaście modeli, a obecnie MRF-F345 V12 i DSL A5 który też posiadałem. Nie dlatego że mi dźwięk nie pasuję, ale z ciekawości doznań dźwięków jakie prezentują różne wzmacniacze pod tymi samymi głośnikami. to proponuje poczytac archiwum i obejrzec sony xm (te stare!!) Xm za 1000? To by z pięć chyba trzeba było... chyba że M1 M1 nie jest zbyt mocnym wzmacniaczem, chyba że M3. W rozmowie z ludźmi którzy mieli te wzmacniacze, czasami zatwierdzali że brak im możliwości regulacji tych wzmacniaczy, a przede wszystkim regulacja filtrów. Ostatnio słuchałem za przyzwoleniem czarodziej007 z tego forum, któremu dziękuję za możliwość odsłuchu, Helixa A4, wzmacniacz grający bardzo czysto i poprawnie. Ten wzmacniacz jest pewną alternatywą dla mnie, jednak do końca to nie to o co mi chodzi ale biorę go pod uwagę. Jeszcze po uwagach jakie mi przedstawił czarodziej007 względem subofera który grał w innym zestawieniu i pod innym wzmacniaczem , tego samego dnia zmniejszyłem mu skrzynkę do wielkości jaką podaje producent, szybkość i zgranie z przodem poprawiła się znacznie moim zdaniem. Mam kilka skrzynek rożnej wielkości na zapas. M1 nie jest zbyt mocnym wzmacniaczem, chyba że M3. W rozmowie z ludźmi którzy mieli te wzmacniacze, czasami zatwierdzali że brak im możliwości regulacji tych wzmacniaczy, a przede wszystkim regulacja filtrów. Ostatnio słuchałem za przyzwoleniem czarodziej007 z tego forum, któremu dziękuję za możliwość odsłuchu, Helixa A4, wzmacniacz grający bardzo czysto i poprawnie. Ten wzmacniacz jest pewną alternatywą dla mnie, jednak do końca to nie to o co mi chodzi ale biorę go pod uwagę. to chyba sluchalismy innych M1-ek, moim zdaniem M1 jest naprawde swietnym piecem i mam wrazenie ze ta nie zbyt wielka moc jest tylko na papierze ... :) Jak mogłeś wyczytać w moim poście, nie jest to moja opinia, ale jaką mi przedstawiono, człowiek który mi to powiedział na wzmacniaczach samochodowych „zjadł zęby”, bo miał kasę i możliwości, niestety wyjechał do USA i od dwóch lat nie mam z nim kontaktu. Kiedyśmy się znali nie za bardzo jeszcze nie pociągało mnie Car Audio, ale taką opinię wydał. Faktycznie nie słuchałem tych wzmacniaczy, ani nie miałem okazji słuchać żadnego ze stajni Sony. Cytat: W rozmowie z ludźmi którzy mieli te wzmacniacze, czasami zatwierdzali że brak im możliwości regulacji tych wzmacniaczy, a przede wszystkim regulacja filtrów. Najwidoczniej kupowali ten wzmacniacz bez wcześniejszego przemyslenia. Jeśli masz Radio z filtrami to nie potrzebne ci we wzmacniaczu. Cytat: to chyba sluchalismy innych M1-ek, moim zdaniem M1 jest naprawde swietnym piecem i mam wrazenie ze ta nie zbyt wielka moc jest tylko na papierze ... :) Zgadzam się w 100%, w swoim czasie uważany za najlepszy wzmacniacz na świecie i do dzisiaj hi endowy wzmak , drogi i poszukiwany przez wielu fanatyków. Cytat: Faktycznie nie słuchałem tych wzmacniaczy, ani nie miałem okazji słuchać żadnego ze stajni Sony. To może czas najwyższy i wyrobic sobie swoje zdanie o tej marce, a nie bazowac na opiniach innych. Twoja riposta w obronie kolegi, moim zdaniem potwierdza tylko że jedni wiedzą więcej od drugich, a najlepsze jest własne zdanie? No niestety człowiek nie rodzi się aż tak mądry jakby się wszystkim wydawało i musi niestety na czymś się opierać i posłuchać czyjejś opinii który ma doświadczenie z którym umie się podzielić w sposób zrozumiały i z argumentami, nie musi to być ogólnie przyjęta opinia, każdy może mieć swoją. Co do rzadkości tych wzmacniaczy?, dzisiaj jest ich na Allegro aż 3 sztuki i jakoś nikt ich nie rwie? Od M1, 900zł-M31400zł, chyba wiele osób nie ma pojęcia co tracą. Jak przerobisz w swoim samochodzie z 30 wzmacniaczy i pojeździsz z nimi choć miesiąc z każdym, powiem ci że masz rację. Ty jezdziles ? Szczerze to powiem Ci ze mialem go w swoim aucie ze 3 godziny, i po tych trzech godzinach jestem juz w stanie stwierdzic, ze jest to kawal niezlego pieca i co najlepsze, nie brakuje mu mocy ! Cytat: nie musi to być ogólnie przyjęta opinia, każdy może mieć swoją. a jesli mam taką samą jak kolega to już źle, tak bo niby go bronię? Cytat: Co do rzadkości tych wzmacniaczy?, dzisiaj jest ich na Allegro aż 3 sztuki i jakoś nikt ich nie rwie? a kto twierdzi że są one rzadkością? Ci co chcą miec takie cuś to już mają, a inni by chcieli tak jak np.Ja ale mnie niestac na chwilę obecną na taki wydatek. Cytat: Jak przerobisz w swoim samochodzie z 30 wzmacniaczy i pojeździsz z nimi choć miesiąc z każdym, powiem ci że masz rację. A skąd wiesz ile wzmacniaczy miałem u siebie w autach i ilu słuchałem. Wystarczy że miałem i mam wzmacniacze Firmy sony ze starej serii XM i mam prawo wypowiadac się na ich temat , bo o nich jest teraz mowa w tym poście , więc niepisz mi tu o ilości wzmacniaczy bo ja ci powiem że jak przerobisz w swoim życiu 2 tony pomidorów na sok ,to ci przyznam rację że wiesz jaki ma smak sok pomidorowy. Cytat: Ty jezdziles ? Szczerze to powiem Ci ze mialem go w swoim aucie ze 3 godziny, i po tych trzech godzinach jestem juz w stanie stwierdzic, ze jest to kawal niezlego pieca i co najlepsze, nie brakuje mu mocy No widzisz i z taka opinią się mogę zgodzić kawał „dobrego pieca”, ale mojemu znajomemu brakowało tych pokręteł i jego zdaniem mu nie odpowiadało, nie twierdził że jest zły. Ja nieraz wzmacniacz wymieniałem nawet po miesiącu, jak ktoś mi podawał sensowne argumenty względem dźwięku co dla mnie nie było zauważalne. Cytat: A skąd wiesz ile wzmacniaczy miałem u siebie w autach i ilu słuchałem. Wystarczy że miałem i mam wzmacniacze Firmy sony ze starej serii XM i mam prawo wypowiadac się na ich temat , bo o nich jest teraz mowa w tym poście , więc niepisz mi tu o ilości wzmacniaczy bo ja ci powiem że jak przerobisz w swoim życiu 2 tony pomidorów na sok ,to ci przyznam rację że wiesz jaki ma smak sok pomidorowy. Widzę że z tobą dyskusja nie za bardzo mi się przyda jako opinia w założonym przezemnie temacie, a posługiwanie się retoryką nie przekonuje mnie o twoich racjach i argumentach. Ryszard13, piszesz, ze m1 jest slaby a a4 cie zadowala... Mam u siebie helixa a4 i potwierdzam piecyk jest bardzo fajny ale (takie moje osobiste odczucie) jak to sie mowi bardziej za morde moim zdaniem trzymal glosniki m1 ... sa gusta i gusciki ... Ja wiem że ideału nie ma do końca i zdaje sobie z tego sprawę. Ja miałem głownie wzmacniacze Alpiny{17 sztuk rożnych modeli}, te starsze i te nowsze, na ich podstawie budowałem w różnych konfiguracjach system, i można rzec że mi się udało prawie uzyskać dobry dźwięk za nieduże pieniądze, nawet ludzie zajmujący się tym profesjonalnie mnie chwalili i nie mieli się do czego przyczepić. Jednak w czasie jazdy samochodem dźwięk np. szumu opon, silnika, mieszał mi się z muza i mnie to denerwowało, bo system robiłem w samochodzie a nie w domu. Koledzy wydaje mi sie ze moc to niejest wyznacznik kontroli glosnikow. Tu chyba chodzi o prad........... a tak na marginesie to M1 to zwykla pasc:) Moim zdaniem jedno i drugie ma ze sobą powiązanie, są wzmacniacze które mają moc nie zależnie od podawanego napięcia. Niektóre modele i firmy, moc w RMS mają taką samą czy napięcie jest 11-14,4 V. inne podają że moc wzrasta wraz z napięciem inna jest przy 12V, a inna jest 14,4V. To samo dotyczy oporności w omach, natężenia w amperach co można rozpoznać po zabezpieczeniach stosowanych w wzmacniaczach, o ile firma produkująca wzmacniacze jest solidna i nie oszukuje podając parametry. Jedno mnie tylko dziwi, że firma produkująca jakiś model z tych samych podzespołów osiąga różne wyniki mocy wyjściowej, przedstawiając je na tz. certyfikatach dodatkowych, co przypomina mi podkręcanie procesorów komputerowych, co nie znaczy w moim odczuciu że jest to dobre dla jakości urządzenia. Lub komponenty użyte do budowy wzmacniacza pochodzą z różnych źródeł. Może się mylę, ale to tak wygląda na chłopski rozum? Jedno mnie tylko dziwi, że firma produkująca jakiś model z tych samych podzespołów osiąga różne wyniki mocy wyjściowej Mam wrażenie, że za bardzo zajmuje Cię problem mocy... bardziej istotne jest chyba to, że wzmacniacze podobnie zbudowane grają różnie? I nie o moc mi tutaj chodzi. Dobrze zbudowany wzmacniacz systemu przedniego przypomina nieco Rolls Royce'a z dawnych lat (to oni kiedyś podawali moc swoich samochodów jako "wystarczającą"). Nie ma potrzeby akurat tym parametrem się specjalnie podniecać. Nie podobnie zbudowane, ale te same modele danej firmy, mające te same oznaczenia. Problem mocy wzmacniacza a głośnikami, jest moim zdaniem istotny a to ze względu na zniekształcenia jakie słychać w głośnikach, o ile to nie dotyczy osób posiadających głośniki które maja od 30-40 W RMS-e, to na pewno ci co posiadają od70-80 W RMS-e. Można to zauważyć na skali pogłośnienia radia, jeżeli jedni uzyskują zadawalający dźwięk przy 16, to ci drudzy przy 25-30 przyjmując że skala kończy się na 40-50. A wiadomo że radio też ma zniekształcenia, Gain w wzmacniaczu nie wiele pomaga, może na głośność tak, ale nie na zniekształcenia w pewnych zakresach. Ja osobiście nie słucham głośno w samochodzie, bo nie dość że słuch mam kiepski to nie chcę jeszcze go pogorszyć, ale czasami przy jakimś kawałku dobrej muzyki lubię sobie podkręcić. Dlatego poszukuję wzmacniacza jakościowego i mocnego, wiem że można takie dostać, tylko ta cena? słuch mam kiepski To ja nie rozumiem wątku :) Mam 50 lat z wiekiem niestety u większości ludzi w tym wieku zaczyna pojawiać się problem ze słuchem(trochę głośniej trzeba nastawiać odbiorniki), jaki i ze wzrokiem, po prostu ten typ Człowieka tak ma. Młodzi ludzie mają bardziej słuch wyostrzony, co nieraz było pomocne mi przy ustawianiu czy korygowaniu błędów w ustawieniu wzmacniacza czy parametrów w radiu. Jak słusznie sam zauważyłeś, założyłem temat że poszukuje wzmacniacza, na razie propozycja M1, i takie tam pirdu.. pierdu... w którym sam uczestniczę? To może ty mi coś zaproponujesz, aby przerwać tą nie na temat dyskusję, jestem otwarty na propozycję. Tak w nawiasie, gdybym miał dość pieniędzy, to nie siedziałbym na forum, a poszedłbym do zakładu Car audio, jednak nie stać mnie na wyłożenie 8-12 tyś złotych. Nie zaskoczę Cię, ponieważ w ww kwocie również zdecydowałbym się na m1 ( no chyba że kwestia braku filtrów jest przeszkodą ) , ponieważ uważam że to fenomenalny wzmacniacz ale to pisało już wcześniej kilka mądrzejszych odemnie osób. Myśle, ze warto ich posłuchać. Czyli z tego wynika że M1, albo żaden inny? Zaś co do kwoty określiłem ją 1000 zł (+,-) za używany na polskim rynku, ale nie koniecznie mogę go kupić używanego ze Szwajcarii skąd pochodzi większość sprzętu jaki miałem, a używane rzeczy sa tam dośc tanie. Powiem szczerze że liczyłem na więcej propozycji, czytając inne fora różne były opinanie i porównania tego M1 w stosunku do innych wzmacniaczy. Piszesz że jest fenomenalny, czyli na czym polega jego fenomenalność? Fenomenalna góra, duł, środek, przestrzenośc i obrazowość dźwięku, łatwa kontrola nad poszczególnymi przedziałami dźwięku, brak wad? łatwa kontrola nad poszczególnymi przedziałami dźwięku, brak wad? Jak dla mnie, jego główną zaletą jest to, że nie ma w tworzonym przez niego przekazie "poszczególnych przedziałów dźwięku", podzakresów czy jak je tam nazwać. Jest tylko jeden spójny obraz, nie "porwany" na jakieś części czy fragmenty. Po prostu słucha się muzyki jako całości a nie średnicy, basu czy wokalu. Do tego cała reszta (tonalność, makro i mikrodynamika, stereofonia itd) jest również z pogranicza Hi-Endu. To, że ten wzmacniacz można kupić za takie "psie pieniądze" niestety paradoksalnie powoduje obniżenie jego "wirtualnej"wartości:) BTW I Z tym wzmacniaczem można zawojować np MP czy ME... Mnie taka rekomendacja by wystarczyła. BTW II Na innym forum napisałeś, że miałeś również DLSa A5 i on też nie spełnił Twoich oczekiwań. Może powinieneś przemyśleć resztę toru audio? A5 to także wzmacniacz bardzo dobry, właściwie faworyt w tej klasie cenowej (wśród sprzętów nowych oczywiście). Napisałem w pierwszym pośćcie na tym forum, wyraźnie na temat wzmacniaczy które miałem zamontowane w samochodzie : Cytat: Nie dlatego że mi dźwięk nie pasuję, ale z ciekawości doznań dźwięków jakie prezentują różne wzmacniacze pod tymi samymi głośnikami. Ja jeżdżę ze wzmacniaczem dwa góra trzy miesiące, albo go sprzedaje, albo odkładam na półkę. Car audio interesuję się od niedawna, myślę że M1 czy M3 też zaliczę, ale nie chcę polować tylko na ten wzmacniacz, ale biorę go pod uwagę. Na pewno nie poszukuję wzmacniacza na razie na stałe, chcę posłuchać kilku jeszcze zanim coś zadecyduję dlatego chodziło mi o jakieś konkretne propozycje, cenę podałem mniej więcej do rynku polskiego i to z allegro czy innych źródeł gdzie są ogłoszenia. Przepraszam jak dla wielu był to kłopot ze wskazaniem INYCH WZMACNIACZY. Przepraszam jak dla wielu był to kłopot ze wskazaniem INYCH WZMACNIACZY. Nie przepraszaj i nie obrażaj się:) Tak się jakoś złożyło, że w tej cenie akurat M1 sam się nasuwa... To tak jak z głośnikami za 200:) Wiadomo jakie się poleca. Na pewno się na nikogo nie obraziłem, ani nie mam pretensji, a przepraszam dlatego że temat wywołał tyle emocji bo nie wystarczyła mi jedynie słuszna decyzja i propozycja M1. W Szwajcarii biorą Marokańczycy od znajomego 150-200 CHF za sztukę nie zależnie jaka to marka wzmacniacza, kłopot w tym że trzeba podać im markę i symbol poszukiwanego wzmacniacza, czasami właściciel powypadkowego samochodu zgłasza się po sprzęt o ile policja spisze go w protokóle powypadkowym i poinformuje o tym właściciela. Jednak właściciel bardziej interesuje się o swoje zdrowie niż o sprzęt, droższy jest przeważnie ubezpieczony. Dlatego chodziło mi o kilka marek, jak i konkretnych modeli, bo czas oczekiwania może być długi na konkretny model. Nie masz za co przepraszać, po to mamy forum aby sobie porozmawiać... zwłaszcza że emocji na forum ostatnimi czasy niewiele. Skoro planujesz wzmacniacz na 2-3 miesiące to myśle, że po lekturze tego wątku warto "wrzucić" na pokład M1 i dać mu szansę i sprawdzić samemu jak dobry jest... może zagości na dłużej. u mnie został na stałe m1 i m3. Ten wątek przypomina mi stare forum, gdzie o xesach więcej się pisało (lepszy markieting) a ceny nie schodziły poniżej ~2k. Warto posłuchać Xtant 604x to znakomity piec ale chyba nic nowego nie odkryłem znakomita stereofonia ,przestrzeń aksamitna góra i dynamika w całym zakresie . A co powiecie na basik z gienka dual mono ;>... Tą "rozdzielczość" tego pieca, naturalność, aksamitną górę... Warto posłuchać Xtant 604x :-) to znakomity piec ale chyba nic nowego nie odkryłem :-? znakomita stereofonia ,przestrzeń aksamitna góra i dynamika w całym zakresie . no, jak go uwzględnić do 1000zł, bo to zalezy czy go sprowadzisz czy kupisz w Polsce znakomity wzmak, porownywalem z msk50sc, prox 500, helix a4, no i ustapil tylko stegowi :) w czasie mojej 30dniowej przerwy udalo mi sie kupic 603x i 604x z francji za 700 i 950 zł, zatem miałem okazje je posluchac i przyznam ze mialy w sobie to cos czego nie mial moj poprzednik czyli prox 500, przede wszystkim jezeli chodzi o moc, brzmienie tez inne, ale co sie dziwic skoro prox w nowce kosztuje 1500 a xtanty w nowce kosztowaly 9 tysi :) Poszukaj na amerykańskim i francuskim ebay'u, tam latwo dorwac xtanty x0xX sprawne w 100%, choc zdziadziale, ale sprawne, jezeli sie takowy zepsuje to jakies 200-500 zl naprawa moze wyniesc ale warto przesylka w ramach ue to srednio 30euro, a w ramach swiata to jakies 90-100 dolcow + clo kilka %, nie pamietam dokladnie, ale mnie nie opodatkowali przesylki ida jakies 3-4 dni plac TYLKO paypalem do 1000zl wyrwiesz liczac wszystko lacznie z kosztem przelewu itd jezeli cos nie tak, prosze modka o usuniecie tego co jest nie tak zamiast dawania mi owocka a tak na marginesie to M1 to zwykla pasc:) W takim razie chyba nawet go nie słyszałeś. W tej cenie również uważam, że M1 to najlepsza opcja. Jedni mają sympatie i przywiązanie do różnych rzeczy, ja też tak kiedyś robiłem, bo uważałem że już niczego lepszego nie znajdę, albo że nie ma, lub jeszcze nie wyprodukowali. Tak było z pierwszym wzmacniaczem audio do domu, kolumnami, DVD, czy innymi rzeczami, dzisiaj leżą na strychu, lub dzieci zabrały, bo szkoda mi było sprzedać za grosze bo kiedyś płaciłem krocie i były najlepsze. Dzisiaj poznawanie nowych doznań ma dla mnie szerszy wymiar niż przywiązanie się do czegoś, nawet jak inni twierdzą że to jest najlepsze. To samo mam dzisiaj względem wzmacniaczy, odtwarzaczy, samochodowych, może jest to choroba, ale trudno mnie jest z niej wyleczyć. Bo każdy zestaw gra inaczej, co jest związane z kubaturą samochodu, montażem, doborem komponentów, wzmacniacz jest tylko jednym z ogniw dobrego dźwięku w samochodzie, tak mówią przynajmniej poradniki wszelkiej maści. Zaś co do importu z USA, nie chcę z ich rynku niczego do car audio, jedynie kable i głośniki, chociaż mam duże możliwości importu, kupa znajomych, brat mieszkający przez 32 lata, kilkakrotny osobisty pobyt. Chyba że produkt z rynku amerykańskiego przeznaczony na rynek europejski. Dobre i markowe rzeczy są i tam drogie niestety, jednak ich samochody mają trochę inną cechy prądu zasilającego o czym miałem osobiście się przekonać, mimo że mnie ostrzegano. O ile to nie ma wpływu na prace silników tu po imporcie do europy samych samochodów, to na pracę podzespołów car audi już tak, chyba że się ma samochód z rynku amerykańskiego z oryginalnym alternatorem. Spróbujcie jak będziecie mieli okazję przełożyć np. wzmacniacz z rynku amerykańskiego zamontowany w europejskim samochodzie, do samochodu wyprodukowanego w Ameryce. Bo wielu twierdzi że różnicy nie ma, bo może nie mieli okazji tego zrobić, przy odsłuchu jest to wyraźna i znacząca różnica. Jeszcze inna porada, jeżeli ktoś ma chęć coś z stamtąd ściągać przez rodzinę czy znajomych, niech sprzęt kupują w Meksyku, jeszcze będzie taniej i to dość znacząco, kwestia podatkowa. Na pewno Xtant 604x będzie na mojej liście i postaram się go odsłuchać. Czy ktos pozwoli mi odsluchac M1 bo bardzo mnie ciekawi ten piec w takim razie...... to jak?? szymon umrzesz w nieświadomości :) qrde wiec nieposlucham jednak szymon, :D kto jak kto ale Ty chcesz posluchac tej pasci ? z tego co wiem to nie masz ani jednej sztuki m1 :D P.S. Przemek, Slyszal, slyszal :D Sorry ze wam popsulem zabawe ... Szymon to jak bedziesz w Wawie podjedz - pozycze Ci te "pasc" :P A na temat - Brax X1000 jest swietnym wzmakiem, za niewiele ponad 1000 mozna go znalezc przy pewnym szczesciu Bartek ale wiesz ............ :(:(:( Szkoda bo ciekawie sie zapowiadalo:). Pozdrowka dla wszystkich XESiarzy Szymon to jak bedziesz w Wawie podjedz - pozycze Ci te "pasc" :P A na temat - Brax X1000 jest swietnym wzmakiem, za niewiele ponad 1000 mozna go znalezc przy pewnym szczesciu ja bym sie nie rzucal na okreslanie ceny przy obecych skokach wartosci zlotego.... kupilem miesiac temu pewien wzmak, a zaplacilem za niego 2 tygodnie pozniej no i zaplacilem o 450zl wiecej, wiec okreslanie cen w zlotowkach nie jest dobre ;) 250euro to popularna i zdrowa cena za x1000, ktory jest fajnym wzmakiem, sluchalem go, bo mialem przez tydzien :) Ten model braxa faktycznie pokazywał się w kwocie lekko ponad 1000, co do xtanta bardzo ciekawe granie..... Co do M1 sam bym go do siebie wrzucił na posłuchanie, może w Wawce się znajdzie ktoś chętny? Co do M1 sam bym go do siebie wrzucił na posłuchanie, może w Wawce się znajdzie ktoś chętny? Wpadaj na Górny Śląsk, M1 ci u nas dostatek :) Kilka M3-ek też się wala po szafach :) [EDIT] Balansujesz na bardzo cienkiej linie ...[EDIT] hehe thx, jakby co to się zgłoszę ;) Moim skromnym zdaniem, określanie czy wzmacniacz jest dobry czy słaby, możemy tylko sami określić podłączając go w własnym samochodzie, bo oprócz wzmacniacza na jego dźwięk, też ma wpływ nasza reszta podzespołów zamontowanych w samochodzie, kubatury samochodu itd. Chyba takim stwierdzeniem ameryki nie odkryłem? Czytam tu na forum na temat poruszany o wzmacniaczu xtant, jednemu padł drugiemu pada, niestety elektronika nie wytrzymuje czasu, jak to mówią stare to jest dobre wino i skrzypce. Na pewno kilkuletnie modele mogą oprzeć się czasowi, jak i umiejętnej eksploatacji oraz użytych komponentów do ich budowy jakie użył producent. Jednak opinie mogą być różne na temat danego modelu wzmacniacza, tym bardziej kiedy obydwa są kupione są używane, jeden mógł być naprawiany, a drugi nie, co też może mieć wpływ na dźwięk, dlatego mogą być różne opinie o nich? Mój znajomy przywiózł sobie wzmacniacz z Kanady kupiony w lombardzie za 100 $C McIntosha, gdzie był wymieniony jak się okazało jeden kondensator, wcześniej umowa była taka że on będzie dla mnie ten wzmacniacz, ale jego syn stwierdził ze ojciec przywiózł go jemu? I dobrze że tak stwierdził. Po jakimś czasie zaczęły się sypać następne kondensatory, mimo wymiany o tych samych wartościach, ale niestety nie tych samych firm. Dlatego nie mówię że słuchałem McIntsha, bo faktycznie nie wiem czy te wymiany kondensatorów miały wpływ na dźwięk. Na którymś z forum czytałem że ktoś nabył wzmacniacz McIntosha i po podłączeni go do zasilania usłyszał cichutki szmer chodzącego wentylatora i opisuje wrażenia z odsłuchu. Mogę tylko stwierdzić nie znając się kompletnie na elektronice, że czujnik termiczny w tym wzmacniaczu nie działa, a wentylator podłączony jest na tz. Krótko, kto wie co jeszcze w takim wzmacniaczu może być zmodyfikowane. Podejrzewam że z wzmacniacza za 400 zł też można wydobyć ciekawy dźwięk przy umiejętnym doborze reszty komponentów, wygłuszenia samochodu, nie konieczne drogimi materiałami, ale umiejętnym rozłożeniem ich na wewnętrznej jak i zewnętrznej stronie karoserii. Mogę tylko stwierdzić nie znając się kompletnie na elektronice, że czujnik termiczny w tym wzmacniaczu nie działa, a wentylator podłączony jest na tz. Krótko, kto wie co jeszcze w takim wzmacniaczu może być zmodyfikowane. niekoniecznie , w niektórych piecach wentylator startuje przy odpaleniu np. Xtant 604X :-) Mnie zaintrygowalo to stwierdzenie moze nie czaje bo jestem po nieprzespanej nocy... Cytat: wygłuszenia samochodu, nie konieczne drogimi materiałami, ale umiejętnym rozłożeniem ich na wewnętrznej jak i zewnętrznej stronie karoserii Ja wygluszalem auto tylko od srodka... Tak na marginesie posiadam 2 xtanty ale inne modele takze juz wiekowe i ciagle dzialaja :) jeden ma wymienione kondensatory ale ja jako laik nie slysze roznicy miedzy jedna calkowicie oryginalna sztuka, a ta "naprawiana" a tak naprawde zmodyfikowana... Ja nie twierdze że zmiana, wymiana, kondensatorów może wpłynąć na jakość dźwięku, ty masz możliwość tego ocenienia na przykładzie Xanta, jednak kiedyś elektronik inżynier z serwisu Panasonik-Technics , twierdził że może to wpłynąć na dźwięk? Zaś co do wygłuszenia zewnętrznego, zacząłem przyglądać się cichym samochodom a w szczególności tym które mają napęd tylny(wał napędowy, tylny most, tłumik) jak sobie firmy radzą że samochód jest tak cichy, bo od środka nie zauważyłem aby był wygłuszony w sposób odbiegający od innych standardowych. I zauważyłem że firmy stosują tak zwane ekrany wykonane z blachy podpięte tylko od spodu na małych bolcach do karoserii, to samo dotyczy kanałów [podłużnice, profile zamknięte, zgrzewny łączeniowe] które bardziej przenoszą niepożądany dźwięk niż same powierzchnie blachy. Jakie są minusy tak dobrego wytłumienia, niestety dźwięk dobiegający przy zamkniętych szybach na zewnątrz nie chce się wydobywać. Przykładem tego są Lexusy, a w szczególności ostatni Is-f, ze wspaniałym wręcz nagłośnieniem Mark Levinson., gdzie zniekształcenia ogólne nie przekraczaja 0.1 % THD; 20 - 20,000 Hz. Ale mysle że każdy ma swoje sposoby na wygłuszenie samochodu, mnie bardziej interesuje wygłuszenie w czasie jazdy niż na postoju. Ale każdy może mieć swuj pogląd I racje, tylko te koszta są zastanawiające? Ryszard13, mi przede wszystkim chodzilo o efekt w czasie jazdy, wygluszenie dachu i podlogi to w moim aucie roznica kolosalna. Co do kondensatorow to wierze, ze jest roznica slyszalna jednak u mnie jej nie ma gdyz (jak mniemam) roznica miedzy kondensatorami jest niewielka. Ale czy do końca pozbyłeś się dźwięków dochodzących z zewnątrz np. szum opon? Ja tez mam wygłuszony dach i cały samochód, chociaż jeszcze nie do konca, bo zastała mnie zima. Same maty biutemiczne dały połowiczny efekt, dopiero zastosowanie sztucznej wełny i mat używanych w tapicerstwie dały pozytywny efekt, bo cienka gąbka lub pianka jest słabym materiałem wygłuszeniowym, mało wchłaniająca dźwięk. Ale to trzeba by otworzyć nowy temat. Ryszard13, nie wiem po co dzielisz włos na cztery. Skoro do wydania masz 1 tyś. złotych to pole manewru masz takie jakie masz. M1 jako nowy wzmacniacz kosztował w granicach 5 tyś. zł a xtant 9 tyś. zł. Teraz kosztują tyle ile kosztują. W podobnej cenie są wzmacniacze nowe innych marek, które nie dorastają tym dwóm wymienionym do pięt ale są nowe i pewne. Decyzja jest Twoja co i za ile kupisz. Nie obraź się ale w samochodówce są wzmacniacze, dobre wzmacniacze, bardzo dobre wzmacniacze i wybitne wzmacniacze a za tego 1 tyś. możesz kupić albo używany wzmacniacz bdb lub wybitny albo wzmacniacz dobry bądź po prostu wzmacniacz. Nie ma co narzekać i pisać, że najlepiej przekonać się samemu. Trzeba po prostu się na coś zdecydować i wybrać - tak po męsku. robox jak cos moge pozyczyc M1 Masz racje, po prostu będę szukał nadal i czekał, co do cen na polskim rynku i światowym ceny będą spadać, bo i tak były za wysokie moim zdaniem. Dzielenie włosa na czworo, na pewno to tak wyglądało, ale jak sam zauważasz wzmacniacz za 5-9 tyś złotych można kupić obecnie za ok. 1 tyś złotych, ja za swojego DLS 5 dałem na polskie 480zł w Szwajcarii{używany}. Cała rzecz ja spieszyłem za przeproszeniem że napisałem 1tyś, bo na forach podpowiadający chcą znać cenę na jaką ma się do wydania. robox jak cos moge pozyczyc M1 thx - Wit, odezwę się.Chyba mam jeszcze gg do Ciebie ;). Masz racje, po prostu będę szukał nadal i czekał, co do cen na polskim rynku i światowym ceny będą spadać, bo i tak były za wysokie moim zdaniem. Dzielenie włosa na czworo, na pewno to tak wyglądało, ale jak sam zauważasz wzmacniacz za 5-9 tyś złotych można kupić obecnie za ok. 1 tyś złotych, ja za swojego DLS 5 dałem na polskie 480zł w Szwajcarii{używany}. Tak ale mówimy o wzmacniaczach, które mają około 10 lat. Na sprzęt samochodowy to już naprawdę dużo. Ja na etapie poszukiwań również kupowałem wzmacniacze używane - bo raz mogłem je odsprzedać z niewielką stratą albo w tych samych pieniądzach, a dwa jakiś czas temu nie było mnie zwyczajnie stać na sprzęt nowy. W momencie kiedy znalazłem wzmacniacze, w których mówiąc krótko się zakochałem wolałem kupić nowe bo chce ich używać do momentu aż umrą śmiercią naturalną. Z używanymi wzmacniaczami jest tak, że nie ma się pewności jak były wcześniej używane. Kto nie ryzykuje nic nie ma ;) Kto nie ryzykuje nic nie ma ;) Albo ma ... w serwisie ... jak moje 2 używki , a miały być w 100% sprawne :( Takie to juz ryzyko ja je lubie podejmować Ryzyko jest zawsze, ja nigdy nie natknąłem się na wzmacniacz reperowany, czy coś w nim było wymieniane, a cześć z nich kupowałem na allegro, nie patrzyłem na stan zewnętrzny, rozmowa na telefon ze sprzedającym jest ważnym kontaktem, jak i też, czym handluje, przeważnie takie osoby dają gwarancje na to co sprzedają, jak zaczyna się jąkać i coś gadać że sprzęt może się uszkodzić przy przesyłce, omijam z daleka, jak i też z takich których od razu sprzedawca twierdzi że nie zna stanu i nie wycofuje ofert. Ostatnio obserwowałem akcję jak kobieta sprzedawała wzmacniacz JL AUDIO Slash: nie pamiętam modelu, Jak twierdziła, kupiłam samochód z zagranicy i cos jest przyczepione do tylnych siedzeń, nie wiem co to jest jak zapalam samochód na tym pali się zielona lampka, jest to mi nie potrzebne i wystawiła cenę 40 zł. Nie pamiętam ile w końcu nabili bo po 400 zł, przestałem to obserwować. Wcześniej wysłałem do niej emaila, odpowiedz była dość nie spójna i pokrętna. Najlepiej jest kupić od osoby handlującej sprzętem car audio przez długi okres, niż od osoby która ma rzeczy z różnych branż, nie kupuje też od osób handlujących wszelakim sprzętem domowym i samochodowym z elektroniką, może być to jakiś zakład naprawczy, czy jakiś elektronik dorabiający sobie sprzętem kupowanym na giełdach samochodowych. A najbardziej nie kupuje z akcji tak zwanych grzecznościowych, raz kupiłem tak kiedyś buty do chodzenia po górach. Z nowymi rzeczami też oferowanymi przeważnie z Anglii, może być kłopot z tak zwanych powystawowych, czasami są to zwroty po naprawach lub sprzęt z wadami fabrycznymi, ponoć tam tego jest pełno, a posiadają opakowanie i to co daje producent ? Dlatego ryzyko będzie zawsze, ale trzeba podchodzić do tych transakcji z przymrużeniem oka. Facet po DLS-5 przyjechał aż z Olsztyna do Lublina, mimo że dawałem mu pisemną gwarancję rozruchową, jak twierdził że okazyjna cena 1000zł za wzmacniacz wydał mu się podejrzana, a już kilka razy go na allegro oszukali? Ja na etapie poszukiwań również kupowałem wzmacniacze używane - bo raz mogłem je odsprzedać z niewielką stratą albo w tych samych pieniądzach, a dwa jakiś czas temu nie było mnie zwyczajnie stać na sprzęt nowy. W momencie kiedy znalazłem wzmacniacze, w których mówiąc krótko się zakochałem wolałem kupić nowe bo chce ich używać do momentu aż umrą śmiercią naturalną. Z używanymi wzmacniaczami jest tak, że nie ma się pewności jak były wcześniej używane. Z tym się zgadzam. Niestety ja wielu w tym i ja jesteśmy na etapie tego pogrubionego. Fakt że 10 latek to już wiekowy sprzęt. Tym bardziej wy telepany w samochodzie. Ryszard13 po twojej rozmowie ze mną i po wypowiedziach tutaj odnoszę wrażenie że chciał byś coś ale nie wiesz co i wymagasz od swojego samochodu i nas cudów. Posiadasz brykę nie najwyższych lotów (przede wszystkim kształt i wygłuszenie). A na pewno nie jest to luksusowa limuzyna tylko van. Van’y to mają do siebie że są wysokie i podczas jazdy dużo bardzie daje się we znaki opływające je powietrze. Chcesz żeby było ciszej to wygłusz przegrodę silnikową, podłogę, dach, boki, zamykaj okna, klapę silnika i wszystkie drzwi. Nie wymagaj hiper super chruper dźwięku podczas jazdy z otwartym oknem nie ma takiego samochodu co by dobrze grał w takich warunkach. My sobie możemy gdybać jeszcze kilkanaście postów ale to Ty musisz wejść do samochodu i posłuchać różnych konfiguracji sprzętu. Swojego samochodu dodam. Nikt Ci nie powie kup to, to i to a będziesz zadowolony. Nie da się tak. Możemy Ci zasugerować ten czy inny wzmacniacz, ale nie posłuchamy go za Ciebie. Poza tym porównywanie lexusa tego co podawałeś z Twoją bryką jest co najmniej nie dorzeczne to są dwa różne środowiska pracy dla systemu audio i to diametralnie inne. Prawdą jest że ze sprzętu musisz być tylko i wyłącznie Ty zadowolony. Pytanie czy przez przypadek nie nasłuchałeś się za dużo tego lexus’a? Może utkwił Ci on w pamięci jako wzór dźwięku i chcesz coś podobnego. Tyle że tam masz dźwięk w pełni przestrzenny. Do tego przód 3 drożny. A Ty masz proste stereo. Coś mi mówi że długo jeszcze zajmie Ci szukanie odpowiednich klocków bo błądzisz i to strasznie. Poza tym czytasz forum i piszesz za dużo więcej czasu przeznacz na słuchanie klocków a nie gdybanie. Ja nie twierdze że zmiana, wymiana, kondensatorów może wpłynąć na jakość dźwięku, ty masz możliwość tego ocenienia na przykładzie Xanta, jednak kiedyś elektronik inżynier z serwisu Panasonik-Technics , twierdził że może to wpłynąć na dźwięk? Zaś co do wygłuszenia zewnętrznego, zacząłem przyglądać się cichym samochodom a w szczególności tym które mają napęd tylny(wał napędowy, tylny most, tłumik) jak sobie firmy radzą że samochód jest tak cichy, bo od środka nie zauważyłem aby był wygłuszony w sposób odbiegający od innych standardowych. I zauważyłem że firmy stosują tak zwane ekrany wykonane z blachy podpięte tylko od spodu na małych bolcach do karoserii, to samo dotyczy kanałów [podłużnice, profile zamknięte, zgrzewny łączeniowe] które bardziej przenoszą niepożądany dźwięk niż same powierzchnie blachy. Jakie są minusy tak dobrego wytłumienia, niestety dźwięk dobiegający przy zamkniętych szybach na zewnątrz nie chce się wydobywać. Przykładem tego są Lexusy, a w szczególności ostatni Is-f, ze wspaniałym wręcz nagłośnieniem Mark Levinson., gdzie zniekształcenia ogólne nie przekraczaja 0.1 % THD; 20 - 20,000 Hz. Ale mysle że każdy ma swoje sposoby na wygłuszenie samochodu, mnie bardziej interesuje wygłuszenie w czasie jazdy niż na postoju. Ale każdy może mieć swuj pogląd I racje, tylko te koszta są zastanawiające? sry za maly offtop, ale wczesniej napisalem na temat ten mark levinson nawet nie byl reku autetycznych pracownikow pracowni tej marki, a zostal wyprodukowany na ukrainie/w chinach, dont know jak mawiaja amerykanie podobnie jak "hi-endowe dynaudio" w nowych vw, sluchalem i jest to syf, bo to nie jest dynaudio tylko jakis oem Cytat: sry za maly offtop, ale wczesniej napisalem na temat ten mark levinson nawet nie byl reku autetycznych pracownikow pracowni tej marki, a zostal wyprodukowany na ukrainie/w chinach, dont know jak mawiaja amerykanie podobnie jak "hi-endowe dynaudio" w nowych vw, sluchalem i jest to syf, bo to nie jest dynaudio tylko jakis oem Twoje stwierdzenie takiego odkrycie tego faktu, można tłumaczyć tylko twoim młodym wiekiem i wiedzą. Nie obraz się, ale to jest faktem, Mark Levinson jest znakiem towarowym, gdybyś poszukał trochę w Internecie, może byś zrozumiał że jest to niemożliwe. Pokaż choć jeden link do strony na poparcie swoich wywodów?, a wtedy udowodnisz wszystkim swoją rację. Cytat: sry za maly offtop, ale wczesniej napisalem na temat ten mark levinson nawet nie byl reku autetycznych pracownikow pracowni tej marki, a zostal wyprodukowany na ukrainie/w chinach, dont know jak mawiaja amerykanie podobnie jak "hi-endowe dynaudio" w nowych vw, sluchalem i jest to syf, bo to nie jest dynaudio tylko jakis oem Twoje stwierdzenie takiego odkrycie tego faktu, można tłumaczyć tylko twoim młodym wiekiem i wiedzą. Nie obraz się, ale to jest faktem, Mark Levinson jest znakiem towarowym, gdybyś poszukał trochę w Internecie, może byś zrozumiał że jest to niemożliwe. Pokaż choć jeden link do strony na poparcie swoich wywodów?, a wtedy udowodnisz wszystkim swoją rację. Wiem, że mógłbyś być moim ojcem, ale udowodnić mógłbym Ci to tylko poprzez dostanie sie do tych glosnikow w samochodzie, a niestety nie znam nikogo kto ma takowe autko. Internet to nie wszystko. Wiem, bo nieraz naciałem sie nawet na baaardzo dobrych oplacanych stronach na domenach home.pl prowadzonych przez mgrow chemii i to co wypisywali czasem nie bylo zgodne z prawda A tak btw. I Mark Levinson i Dynaudio nie ustepuja sobie wzajemnie pod wzgledem marki, niekoniecznie pod wzgledem tego jakie produkty wypuszczaja, ale klasowo/markowo zaden nie jest gorszy od drugiego. Ty sprawdzales to osobiscie ? Ogladales te glosniki ? Ja wiem na przykladzie wv i dynaudio, nie wiem jak Ty z Markiem Levinsonem i Lexusem. Chce ci wyjaśnić jedno, że Mark Levinson zaprojektował ten system, czy użył tam głośników tonsila, czy innej marki nie jest to istotne, liczy się wynik końcowy, czyli dźwięk. Ta firma jest znana z produkcji wyśmienitych i drogich wzmacniaczy i końcówek mocy w systemach domowych, porównanie ją z Dynaudio, moim zdaniem nie wchodzi w rachubę, obie firmy zajmują się całkiem inną produkcją i projektami. Mi się zdaje że rozpocząłeś rozmowę, nie mając wogule pojęcia o tej firmie i jej produktach, ale od tego jest Internet. http://en.wikipedia.org/wiki/Mark_Levinson http://www.marklevinsonle...w.asp?model=isf No niestety wszystko jest po angielsku. Zanim wydasz jkąś opinnię, poczytaj, to tak jak opinia o moim samochodzie, nikt w nim nie słuchał muzyki w czasie jazdy, ale jest stwierdzenie że jest zle wygłuszony? Jak juz tak OT i autor nie ma nic przeciw to zapytam tylko.. to jest ta referencja?? Jako ze moglbys byc moim ojcem nie bede sie z Toba klocil ale powiem jedno: jestes kurka jak moj stary cos poczytal w necie ze jakas tam marka jest wyrabana w kosmos i ze robi referencyjny sprzet, cholera najwyzsza polka za kilkadziesiat tysiecy, wydal cos kolo 10 tysiecy + kable audioquesta za 3 tysiaki ja kupilem sonego es za tysiak i wzmak cyrusa za 700 zl do tego nordosta red dawn i audionove moonwalk + wszystko na najniszych modelach konfekcji wbt + seasy excele + focala(tego co wyglada jak tlr, ale zdaje sie ze to nie jest tlr, bo ma obudowe kwadratowa czarna) i zagralo to 2 razy lepiej niz jego nady i dynaudio moze sie nie znam na homeaudio ale mark levinson i dynaudio to nie jest porownanie braxa z boshmanem ale braxa z xtantem jak dla mnie radze posluchac a nie poczytac, tak jak ja dotychczas(jescze miesiac temu) robilem slowa Lorda, caskp i Slepego zdaje sie daly mi duzo do zrozumienia, ogaslem z emocji i zaczelem sluchac u siebie sprzetu i kombinowac z tym sprzetem zamiast czytania i zachwycania sie tym jak sie dany sprzet nazywa nie wiem kto tu ma mniej wiedzy.... ja nie mam zwyczaju wypowiadac sie na temat, jezeli o tym nic nie wiem hehe dla mnie to nie jest niestety, ze po angielsku bo mature z angola probna zdalem na 93%, jak nie wierzysz moge skan podeslac z pieczeciami komisji i szkoly ;) [ Dodano: 2009-02-20, 12:32 ] Jak juz tak OT i autor nie ma nic przeciw to zapytam tylko.. to jest ta referencja??Obrazek hmm glosniczki 6x9 na tylna polke i 2500$ za to ? chyba mark levinson mysli ze zlapie idiotow na sprzet wart 1000zl tak samo jak robi to niby dynaudio w volkswagenie i jeszcze jedno, "nie mając wogule pojęcia o tej firmie ", to pojecie W OGÓLE mam mark levinson to wysokiej klasy sprzet kalsy pieknych mcintoshy z potencjometrami w ktorych sie zakochalem, ale jezeli chodzi o wzmacniacze i koncowki marka levinsona, a nie sprzet mark levison for lexus, bo to jest taka sama szmira jak dynaudio for vw, a dynaudio same w sobie robi rownie wysokiej klasy sprzet jak focal Moj Szwagier ma Audi A4 i system BOSE i szczerze jak wielu na forum wie gra to nedznie jak na tak zachwalany przez sprzedawcow system audio. Montowany z tylu subik w prawym boku to kicz, a system jego zamontowania wola o pomste do nieba. I tak na marginesie Xtant 603 i 604 jak sie uda do 1000 kupic to mozna tylko polemizowac czy idzie kupic cos lepszego. Odsluchac trzeba kazdy klocek jesli ma sie jakies oczekiwania. Sa ludzie, ktorym wystarcza, ze dzwiek sie wydobywa lub ma napier... i tyle. Ja odsluchalem kilkadziesiat roznych glosnikow, wzmcniaczy i jednostego glownych po to by nie wywalac kasy w bloto. Moj Szwagier ma Audi A4 i system BOSE i szczerze jak wielu na forum wie gra to nedznie jak na tak zachwalany przez sprzedawcow system audio. Montowany z tylu subik w prawym boku to kicz, a system jego zamontowania wola o pomste do nieba. mama jezdzi w210 e320 i to tez jest bose czy bosse i wiem jedno - shit jakich malo, a drzwi az drza od basu samych wooferow wiec zenada Moj Szwagier ma Audi A4 i system BOSE i szczerze jak wielu na forum wie gra to nedznie jak na tak zachwalany przez sprzedawcow system audio. Montowany z tylu subik w prawym boku to kicz, a system jego zamontowania wola o pomste do nieba. Ot cały marketing i nie o granie tu chodzi, bo bose bedzie i tak "szałem pał" dla potencjalnego kupca w salonie w porównaniu z standardowymi dwoma przednimi głośnikami...a to, że nie ma to nic wspolnego z nawet poprawnym graniem to zupełnie inna bajka. No i jeszcze na koniec dodam, ze to jest wlasnie chwyt makretingowy(moze Pan czytal o tym, warto troche poczytac co to jest marketing itd) w tym wszystkim wlasnie chodzi o takich jak Pan -> poczytal w necie o wyrobach marka levinsona, ktore rzeczywiscie sa szczytowe na rynku audiofilskim, takim prawdziwie audiofilskim chce sobie kupic autko fajne i mysli przy okazji o dobrym audio skoro wzielo sie kredyt na 50-150 tysiecy i chcialoby sie zeby to juz bylo to cos koncern szuka takiej marki ktora za odpowiednie pieniadze da sie zblaznic i wyprodukuje szmire za pare tysiecy dolcow ktora na sam wydzwiek marki sprawi ze kupiec wybierze model samochodu z tym wspanialym naglosnieniem ja tez tak dlugi czas mialem poki ojciec kumpla nie kupil sobie passata b6 z naglosnieniem dynaudio.... i zdecydowanie za duzo sie Panu wydaje, przynajmniej mi sie tak zdaje ;) nie jest Pan do konca pewien tego co pisze podpierajac sie wylacznie wikipedia i strona lexusa sluchal Pan tego ML w jakims lexusie ? i oto pytanie :) Cytat: Jak juz tak OT i autor nie ma nic przeciw to zapytam tylko.. to jest ta Nie to nie jest ta instalacja jeżeli ci o to chodziło, w drugim linku jaki podałem po naciśnięciu tych czerwonych punktów na samochodzie, pokazane są jakie głośniki są zamontowane. W różnych modelach Lexusa instalacje są różne. Odpowiem ci antonio, czytaj dużo to jest podstawa każdej nauki, nie wymyślaj teorii spiskowych, nie dopisuj im spostrzeżeń z sufitu, mimo że zdałeś b,dobrze maturę z angielskiego, to wiedze że z tego nic nie zrozumiałeś? A ojca czasami należy wysłuchać, ma większe doświadczenie i wiedzę na pewno niż ty, może nie we wszystkich dziedzinach, co nie znaczy że nic nie wie. Fajny jesteś chłopak i już cię polubiłem , bo maż fandazyjne usposobienie, co dla mnie jest zaletą że ktoś mysli po swojemu. Jeszcze raz ci przypomnę że, Mark Levinson głośników nie produkuje do samochodów Lexus, tylko całe systemy. Opierając je na doborze wszystkich komponentów. antonio Duńska znana firma wyprodukowała kolumnę głośnikową za 12 000 zł, na podstawie głośnika tubowego czeskiej tesli którego można nabyć w Polsce za około 80 żł, tyle widać kosztowało ją strojenie tej skrzyni w własnych laboratoriach? Zaś systemy BOSE, są różne nie można wydawać opinii na podstawie odsłuch w jakimś samochodzie co do samej firmy, będąc w USA, odsłuchiwałem w salonach różne nagłośnienia tej firmy w jednym i tym samym modelu samochodu jednak różniącym się ceną, niestety za sprzęt też trzeba płacić, lub dostaje się standardowy, też tej samej firmy. Za sprzęt Mark Levinson w tym samochodzie trzeba dopłacić 4200 $, co moim zdaniem jest śmieszną ceną, za sprzęt tej firmy biorąc pod uwagę jej ceny i opinię audiofilskie. Jeżeli ktoś ma ochotę posłuchać Mark Levinson z takim nagłośnieniem to może się ze mną umówić, a później wydać opinię i nie koniecznie będzie włączany cały system, wystarczy przód z suboferem. Ciężko jest tego posłuchać bo na USA, wyprodukowano tylko 500 sztuk tego modelu. Moze mam jeszcze duzo sil bo jestem mlody, ale Panu ustepuje. Cholera, nie ma na Pana bata ze sie tak wyraze. To co pokazal uzytkownik piotrsaint to jest bardzo podobny system do ktorego nam Pan podeslal w link. Ja nie filozofuje, ale wnioskujac po tym jak rozwiazali ta instalacje, to nie jest sprzet najwyzszych lotow. Koniec tematu, skoro Panu ten mark levinson odpowiada i to jest to czego Pan oczekuje, bardzo prosze, ja Panu nie bronie i wcale nie mowie ze to chlam i ze sie Pan nie zna. Mam nadzieje ze taki sprzet Panu odpowiada i jego sluchanie bedzie Panu sprawialo radosc. Hehe, a odnosnie dynaudio to powiem Panu tylko, ze wiele firm sprzedaje decki za kilkanascie/kilkadziesiat tysiecy zlotych i wielu sie nimi zachwyca, a jakby kupic wszystkie uzyte w nich czesci, dokladnie takie same i samemu polutowac wszystko i zamontowac to okazaloby sie ze warte to razem bylo z 300-400zł, ale grać to już będzie zupełnie inaczej...... Mark levinson to marka produkujaca rewelacyjne zdaniem wielu czasopism hifi wzmacniacze i koncowki mocy, ale ten sprzet ma niewiele wspolnego z tym pierdzidkiem z lexusow. Ten sprzet to jest OEM marka levinsona tak poza tym, a wiadomo ze OEMy to nie jest nic specjalnego. Powtorze jeszcze raz, sluchal Pan tego Lm w leksusie ? Całkiem jest to możliwe, nie jestem znawcą systemów zakładanych w samochodach przez producentów, ale kilka marek modeli produkowanych tu w Europie ma też dobre nagłosnienie kturym może się poszczycić na światowym rynku Car audio. SPRZETU TEGO SŁUCHAŁEM WIELOKROTNIE, CO SIĘ NIE WŁOŻY NA KRĄŻKU CD, GRA FANTASTYCZNIE. A na koniec, powiem, ze skoro Pan radzi mi poczytac i ze jestem fantazyjny, to powiem Panu ze jak na 50latka to az wstyd powinien Pan poczytac sobie slownik ortograficzny jezyka polskiego lub slownik porawnej polszczyny, gdyz az razi Pan swoimi bledami. wogule -> rozdzielnie, zamkniete ó powinno być kturym -> brat ma dyslekcje, ale tego nawet nie myli... ó zamkniete nie chcialem byc chamski, ale Pan tez troche nie na temat sie wypowiedzial na temat moich wypowiedzi Ja sluchalem systemu z LS460 i smialo moge powiedziec, ze ten system jest smieszny. Troche posluchalem i jakos mam porownanie nawet ze swoim autem. Niestety za 1000 to moze to gra ale nie za pare tysi i to zielonych. Kolego podejrzewam że nawet nie stałeś koło tego samochodu, wybacz, a już o odsłuch nie ma mowy. To by świadczyło że kilkuletnie badania przez najlepszych inżynierów z Mark Levinsona, Japońskich i Niemieckich ekspertów, gdzie systemy te są montowane są w najdroższym Volkswagenie i Acurze i wielu innych markach luksusowych, mają gumowe uszy. W końcu napisz do nich swoje spostrzeżenia i nie gadaj głupoty, może cię wysłuchają. Bo takimi spostrzeżeniami wprowadzasz ludzi w błąd, co może u innych przy powtarzaniu wywołać śmiech na Sali. A najlepiej zaproponuj im swój system, na pewno będą wdzięczni. http://www.lacar.com/modu...article&sid=257 http://www.japanesesportc...lence_2814.html http://www.laaudiofile.com/newcar.html Kolega antonio zna jakby co Angielski. Dodam tylko jakby ktoś nie wiedział kto to jest Elliot Scheiner: http://en.wikipedia.org/wiki/Elliot_Scheiner No niestety nic po Polsku. To powiem inaczej jak na montowany seryjnie system to jest całkiem niezły, co do samego Lexusa to sorry, ale nie jest to żaden Maybach by był jakiś mega zadki i bym nie miał okazji go sluchać. Teraz, co do Twojego ideału, Chłopie nie słuchales jak widać nigdy dobrego car audio. Marketingowcy zrobili Ci kompletne pranie mózgu. Żaden Lexus nigdy na zawodach niczego nie ugrał, bo?? To kpina. Wszystko i każdy jest na sprzedaż. By ktoś wydal na taka tandetę tyle kasy musi cos do niego przemówić. Śmiech na sali wywołują Twoje wypociny i to mój ostatni post na temat Lexusa, VW, Acury, Audi i innych aut, których nawet najbardziej zaawansowane seryjne systemy audio są mocno kiepskie i nie warte pieniedzy jakie za nie sprzedawcy wołają. Nie słuchałem audio Bang & Olufsen w Audi wiec ten konkretny system odpuszczam. Bose, Mark Levinson, RF i inne pseudo audiofilskie systemy znam dość dobrze. Cytat: No niestety nic po Polsku. Ja na szczęście analfabetyzmu we krwi nie mam, pozdrawiam i bez odbioru bo nie ma to najmniejszego sensu. Moj ojciec ma ten ostatni system z 3go linku w XC70 .... i też mu się wydaje, że lepiej być nie może. Ryszardzie, dużo piszesz albo robisz <kopiuj > wklej > bo dziwnie się to czyta. ej, nie jedźcie Pana tak ))) chill :) Po prostu Panie Ryszardzie, nie wszystko piękne co się świeci. Czyt. co modne i "wkładane" od razu. inimix, Ryszard to podobny człowiek do mojego Ojca dokładniej "niereformowalny". Ja także do takich ludzi należę jednak na błędach się uczę. Kiedyś także myślałem, że moje audio jest super bo nie miałem odniesienia. Po kilku wizytach na zawodach CA złapałem zonka i stwierdziłem, że to co mam jest conajwyżej średnie. W tej chwili wiem już mniej więcej na czym stoję. ... Po kilku wizytach na zawodach CA złapałem zonka i stwierdziłem, że to co mam jest conajwyżej średnie. ... Dziwi mnie takie podejście. To tak jakby powiedzieć swojej pannie: - słuchaj, jak sie poznaliśmy i gust miałem taki z pierwszej F to w miarę dawałaś radę ale teraz sorry... jak wylookałem parę innych dupencji to już trochę wymiękasz. Więc nara. Kiedy audio jest średnie to żadne porównanie nie jest potrzebne. Poprostu to słychac. Prawidłowe granie jest tylko jedno i można się zbliżać do niego lub nie. PS. Zabrzmiało jakby to co na zawocach słyszałeś to był Twój ideał. dr mul4tu, Ty jak zwykle swoje, ja uwazam, ze trzeba miec jakis punkt odniesienia. Gdy montowalem swoj pierwszy prawdziwy system audio i nie mialem absolutnie zadnego porownania z profesjonalnie robionymi furami to wydawalo mi sie, ze juz duzo lepiej byc nie moze. Ty natoniast wiesz jakie to prawidlowe granie wiec moze mnie oswiecisz. Tylko o wolnych czy szybkich tweeterach mi nie pisz bo tego tematu nie czaje. To tak jak w moim wyuczonym zawodzie. Mam kompa na Core Quad (dosc rozbudowana jednostka) i wydawalo mi sie, ze jest wydajny i szybki do grafiki, ale jak usiadlem na wieloprocesorowej stacji roboczej to przezylem to samo co w CA. I teraz pytanie czy Twoja teoria znow sie sprawdza?? Tak mnie tkneło, na focie lexus jak widać z tym całym Markiem Levinsonem. To auto mojego sąsiada (nie jest to jedyny Lexus jakiego ma). Obok moje auto by nie było wątpliwości. Moj ojciec ma ten ostatni system z 3go linku w XC70 .... i też mu się wydaje, że lepiej być nie może. Ryszardzie, dużo piszesz albo robisz <kopiuj > wklej > bo dziwnie się to czyta. To co opisują o tym Volvo , w tym artykule, to nie chodzi o dźwięk z płyt CD, a o jakości sytemu DVD i Dolby Pro Logic, oraz przyznaniu znaku przez Dolby Laboratories', ten znak przyznawany jest kiedy urządzenie spełnia pewne normy. Ale słyszałem że Volvo w niektórych modelach ma dość dobry dźwięk. Jednak jest to inna bajka. Dziwi mnie takie podejście. To tak jakby powiedzieć swojej pannie: - słuchaj, jak sie poznaliśmy i gust miałem taki z pierwszej F to w miarę dawałaś radę ale teraz sorry... jak wylookałem parę innych dupencji to już trochę wymiękasz. Więc nara. Kiedy audio jest średnie to żadne porównanie nie jest potrzebne. Poprostu to słychac. Prawidłowe granie jest tylko jedno i można się zbliżać do niego lub nie. dr mul4tu, piszesz jakbyś conajmniej wszystkie rozumy pozjadał i od urodzenia miał wiedze w każdym temacie... pozazdrościć. A jakim cudem jestes w stanie określić czy to co słyszysz jest dobre, skoro nie masz skali porównania ? Sory ale nie trzyma się to kupy kompletnie. Z babami to już wcale nie rozumiem, bo jeśli dajmy na to w wieku lat 20 wziać sobie kobiete i z góry założyć, że ona jest idealna ... to ja bym sie na taki interes nie zapisał. Inną sprawą jest, że zdecydowanie łatwej jest zmienić wzmacniacz niż kobietę czasami... na lepszy model :) Kiedy audio jest średnie to żadne porównanie nie jest potrzebne. Poprostu to słychac. Prawidłowe granie jest tylko jedno i można się zbliżać do niego lub nie. No, nie do końca. Wszystko jest kwestią do czego porównujemy. I podświadomie to robimy i Ty też to robisz. Normalną sprawą w świecie audio (nie tylko car audio, ale i home audio) jest ponowne "odkrywanie" brzmienia czy to płyt czy klocków. Kiedy siadamy sobie zrelaksowani wsłuchując się w nasz super zajefajny sprzęt myślimy sobie może nie raz "kurde, jak to fantastycznie gra, po prostu idealnie - tak jak powinno". A potem wymieniamy jakiś element toru audio albo słuchamy innego sprzętu u kolegi i znowu kopara opada, a potem pojawia się smutek "jak ja mogłem się zachwycać tym moim sprzętem"... Piotrze, Bartku - ja juz ostatnio proponowalem koledze rozkrecenie interesu z takimi zdolnosciami "wsiadam, slucham paru plyt i wiem co jest dobre". Kokos jak cholera, nie znam na swiecie osoby, ktora ma takie zdolnosci. Nie chce znowu zaczac karmic trolla bo wiem jak to sie moze skonczyc, nie mniej jednak fajnie sie takie rzeczy czyta:) Fajne sa tez miny delikwentow po zderzeniu z rzeczywistoscia. Panie Rysku - tak Pana czytam i zastanawiam sie jak czlowiek z bagazem doswiadczen moze sie tak latwo dac zrobic w konia. Nakleja nalepke jakiegos "grubego" producenta, puszcza w eter pare glodnych kawalkow jaka to niesamowita praca i kosmiczna wiedza zostala przekuta na zbudowanie seryjnego systemu w danym aucie i ludzie od razu lapia karpia. Sytuacja z zycia wzieta - znajomy kupil nowa E klase (byl to 2006 rok), zaproponowano mu system za 16 tys. zl. Posluchal (majac w glowie kwote - 16 tys. zl i marke Bose) i zdecydowal sie bez wahania. Fakt, jak na fabryke nie gralo to zle. Nic nie pierdzialo, mozna sobie bylo podbic basik, a glownym wyznacznikiem hajendu bylo to, ze "jak sie podglosni na max to nie charczy, i co, i co, moja wieza w domu charczy!". Minely dwa lata, dla znajomego po takim okresie auto jest juz stare, brzydkie i nie nadaje sie do uzytku. Pod strzeche zawitala wiec nowa E klasa. Znowu byla propozycja dokoptowania fabrycznego audio za kilkanascie patoli jednak znajomy sie wstrzymal. W zamian za to w aucie zawitala 4 razy tansza (jesli chodzi o sam sprzet) instalacja zamontowana w zakladzie CA. Nie bede teraz opisywal miny tego znajomego oraz uczucia, ktore mu towarzyszylo gdy przypomnial sobie ile wywalil na fabryczny sprzet za pierwszym razem. Taki ten fabryczny hajend... Jednak tutaj swieta jest wspomniana juz zasada - nie masz porownania, nie masz pojecia. Ja zauważyłem, tylko jedno, że cześć osób na Polskich forach o tematyce Car audio, kręci własne interesy i lody, które nie musza być spojone z interesami nowych uczestników forum, czy reszcie która cokolwiek chcę się dowiedzieć. Każdy jaką by wiedzę nie posiadał, to musi być spójna z wiedza już zasiedziałych uczestników forum, część ludzi młodych nowych im wtórują i popiera dla przyzwoitości, bo inna wiedza jest mylna i po co tu mieszać w już nabytym doświadczeniu, powtarzanym z ust do ust. Ja niestety Lord nie daje się robić w konia, ale nie twierdze że to co młodzi piszą jest nie prawdą, ale nie można też, przyjmować że to co inni piszą, też jest do bani, bo człowiek który twierdzi ze wie najlepiej, zaczynam omijać jak najdalej, niestety człowiek uczy się całe życie, a jak niektórzy mówią, i głupi umiera. My Polacy mamy taką przypadłość, wiemy najlepiej, a inni są 100 lat za………..? Ja rozumie że jest prasowy marketing i niestety wszyscy jemu ulęgają tak samo jak modzie, ale w zakładach Car audio, on nagminnie występuje też, nie raz coś się wciska gościowi tylko dlatego ze się ma to na stanie. Co do ludzi którzy mogą powiedzieć coś o dźwięku, kilkadziesiąt metrów od mojego domu, mieści się studio nagraniowe, były dźwiękowiec tam pracujący, mający studio nagłośnienia i wyczulony słuch, stwierdził jedno że moje nagłośnienie jest do dupy(nie te obecnie, ale i te też na pewno jest), ale też stwierdził u znajomego w jego Subaru, miło miłego grania że też jest do dupy, z tego wniosek jest jeden, że z boku widać i słychać jest najlepiej. Tylko jedno jest w różnicy, że ja wydałem sam robiąc 1600zł, a znajomy 6200zł, skoro jedno i drugie jest takie same, to po co przepłacać? Każdy na dźwięk patrzy pod innym kontem. Wiele osób nabyło nowy samochód, gdzie jest nagłośnienie fabryczne, sprzedaje DLS, Stegi, i wiele innych klocków i głośników renomowanych firm, twierdząc że już im to wystarcza, a tego chcą się pozbyć, czy trzeba ich uważać że nie mają zielonego pojęcia o graniu w samochodzie? Można to zauważyć przy różnych ogłoszeniach sprzedaży. Przepraszam jeżeli kogoś uraziłem tymi pisząc te wszystkie słowa. Wiesz, za bardzo nie rozumiem o do czego wlasciwie dazysz... Marketing to normalka, nie wygrasz z tym chocbys sie bardzo staral. Czlowiek ma ogolnie rzecz biorac nature pelikana i lyka bardziej lub mniej swiadomie to co sie wokol niego dzieje. Od Ciebie zalezy jednak ile polkniesz tego calego bajzlu. Narazie dajesz sie poznac, nie obraz sie tylko, jako taki klasyczny pelikan - widzisz naklejke Mark Levinson i zaczynasz snuc utopijne teorie o tym jak ten Mark projektowal cudowny fabryczny system w jakims tam Lexusie (wlasnymi rekami, nie spiac po nocach). Prawda jest taka, ze 99% tych systemow to zwykla szmira za grube pieniadze, sprzedaja sie dzieki naiwnosci i niewyobrazalnej wrecz proznosci kupujacych (znasz kawal o rosyjskich biznesmanach?). Pare osob (najczesciej takich, ktore nie sa posiadaczami cudownej fabryki) zauwazylo ta sytuacje i pisze o tym bez ogrodek. Ty uparcie twierdzisz, ze masz racje, ze skoro kosztuje i ma LOGO to poprostu musi byc dobre, bo przeciez pan Marek L. tam swe palce maczal... Teraz stwierdzasz, ze moda i marketing mydla wszystkim oczy choc sam pierwszy polknales ten haczyk:) Ja Ci tylko dobrze radze na przyszlosc, nie sugeruj sie w pierwszej kolejnosci tym co mowia i pisza (nie wspominam juz o ilosci cyferek obok nazwy produktu), sam ocen, POROWNAJ i potem wyciagaj wnioski. Dopiero wtedy masz pewnosc, ze forsujac publicznie jakas teorie nie zrobisz z siebie no wiesz kogo... Wiele osób nabyło nowy samochód, gdzie jest nagłośnienie fabryczne, sprzedaje DLS, Stegi, i wiele innych klocków i głośników renomowanych firm, twierdząc że już im to wystarcza, a tego chcą się pozbyć, czy trzeba ich uważać że nie mają zielonego pojęcia o graniu w samochodzie? Można to zauważyć przy różnych ogłoszeniach sprzedaży. To, ze ktos sprzedaje samochody np. BMW, a na codzien jezdzi Mazda czy Fiatem (bo powiedzmy tak woli) nie znaczy, ze nie ma o tych beemkach zielonego pojecia... Ryszard13, ja jestem tu nowy i nie zawsze sie zgadzam z opinia "starych" pozatym CA buduje sie zreguly po to by sobie on sie podobal. to co inni mowia mozna uwzglednic ale nie trzeba. co do wciskania tego co sie ma na stanie, to sadze ze ci bardziej renomowani napewno tak nie robia, bo z reguly trafiaja do nich ludzie juz troche obyci z tematem. Proponuje juz zakonczyc te dywagacje, bo mi sie wydaje ze one tylko prowadza do jednej wielkiej klotni. Lord. Wiedze że się bardzo mylisz, nagłośnienia w samochodach dobrych marek, nie zmuszają klienta do kupowania marketingiem Car audio tych samochodów, cena jest wkalkulowana w ten samochód, dopłata dotyczy tylko podzespołów towarzyszących jak nawigacje czy DVD ze znakiem THX, tak jest w wielu luksusowych markach, bo te systemy są produkowane specjalnie do tych modeli i nie da się ich zamontować do Golfa, nawet za dopłatą. To tylko niższe marki jak Golf, Mercedes niższej klasy każą sobie płacić z takie dobrodziejstwa niestety, radio 2Din do Golfa 42000 zł[MOŻNA SPRAWDZIĆ U DILERA} za dopłatą i w tym wypadku się mogę zgodzić z tobą. Kiedyś pomyliłem na forum opisują pewną instalację car audio, człowiek mnie sprostował i przedstawił własne argumenty, bez dyskusji przyznałem mu rację. Napisał w miłych słowach, że ceni ludzi którzy umieją się przyznać do błędu. Ja tego od nikogo nie żądam, ale widzę że niektórzy idą w zaparte, bez żadnych logicznych argumentów, jedynym argumentem twoim na kilka wypowiedzi ludzi ze świata car audio o światowym prestiżu, jest mina znajomego?, argument nie do odrzucenia, przekreśla moje wypowiedzi całkowicie twoim zdaniem. [ Dodano: 2009-02-21, 18:55 ] Ryszard13, ja jestem tu nowy i nie zawsze sie zgadzam z opinia "starych" pozatym CA buduje sie zreguly po to by sobie on sie podobal. to co inni mowia mozna uwzglednic ale nie trzeba. co do wciskania tego co sie ma na stanie, to sadze ze ci bardziej renomowani napewno tak nie robia, bo z reguly trafiaja do nich ludzie juz troche obyci z tematem. Proponuje juz zakonczyc te dywagacje, bo mi sie wydaje ze one tylko prowadza do jednej wielkiej klotni. Masz racje to nie jest rzetelna dyskusja. Pan za to znakomicie filozofuje. Golf to nie marka, a model, a mercedes i golf(a wlasciwie volkswagen) to zupelnie inne klasy, gdyz vw jest w klasie sredniej a mercedes jest w klasie najwyzszej. To bardziej lexus ustepuje mercedesowi, a nie mercedes lexusowi... Radze najpierw posluchac troche sprzetu z tych lexusow, volkswagenow i mercedesow oraz jakiegos lepszego sprzetu car audio za ta sama cene(w granicach 10tysiecy), ale takiego z prawdziwego zdarzenia i sam Pan sie przekona. A odnosnie marek samochodow, to niech Pan poczyta lepiej, tak jak mi ciagle zaleca zrobic, a ja nie widze powodu w moim przypadku.... Qrcze, nie przekrecaj tego co pisze. Caly czas chodzi mi o to, ze w 99% systemy fabryczne oferowane przez producentow aut za potezna kase to tak naprawde szmelc, wykorzystywanie naiwnosci i proznosci klientow lubiacych "luksusowe" produkty (luksus kojarzy sie im z iloscia cyferek). Dochodzi do sytuacji kiedy jeden mysli, ze ma lepsze od drugiego bo wydal na to 20 000 zl - skoro tyle wydal to wydaje mu sie, ze ma luksus, ze ma cos wyjatkowego. Uwierz, ze bardzo ciezko przekonac ich do tego, ze tak nie jest. Nie twierdze, ze ktos marketingiem car audio chce przekonac do kupna samochodu danej marki - to bylaby juz kompletna paranoja. Co do mojego argumentu - przeczytaj jeszcze raz co napisalem. Sytuacja chyba nie byla skomplikowana - Mercedes kazal sobie doplacic 16 tys. zl za naglosnienie marki Harman/Kardon (w pierwszym poscie stwierdzilem blednie, ze byl to Bose, sory za blad), nie za zadna nawigacje czy DVD, za CALY PAKIET. Nastepnie do auta znajomego zostal wrzucony sprzet o wartosci lekko ponad 4000 zl. Sluchalem obydwu systemow, dzielila je PRZEPASC na korzysc tego 4 razy tanszego. Sluchalem tez extra pakietu w Audi A6 (Bose) oraz w Volvo (Dynaudio), w kazdym z aut pokazna doplata za extra naglosnienie. W zadnym nie dostrzeglem zalet chocby na miare 1/5 wartosci tych systemow. Wiecej argumentow nie jestem w stanie podac - bo zwyczajnie wiecej "grubych" fabrycznych systemow nie slyszalem. Dlatego caly czas pisze o 99% - ten jeden procent rezerwuje dla tego, ktory byc moze bylby w stanie mnie pozytywnie zaskoczyc. Dlaczego uwazasz, ze nie jest to rzetelna dyskusja? Cytat: Golf to nie marka, No nareszcie jakaś sensowna uwaga z którą się w pełni zgadzam, Volkswagen jest marką , nie Golf. Ale to tak po młodzieżowemu mi się skojarzyło? Cytat: Dlaczego uwazasz, ze nie jest to rzetelna dyskusja? Bo ja zacząłem pisać na początku, o konkretnym nagłośnieniu i o danym modelu samochodu w którym firma specjalnie zaprojektował nagłośnienie do danego modelu, a zeszło na temat nagłośnienia różnych marek i modeli, jak wcześniej napisałem nie znam się na systemach montowanych w samochodach seryjnych, ale dyskusja zaczęła brnąc na różne marki i modele o których nie mam pojęcia, chociaż niektóre słuchałem. Czy nie rozumiesz że zachodzi tu działanie retoryki jak się nie wie co odpowiedzieć w poruszonym prze zemnie temacie, to się zjeżdża na inny tor i się produkuje swoja wiedzę, a nuż faceta się przekona że nie ma racji. Ale każda dyskusja może być ciekawa, może inni wyciągną z niej wnioski, nie koniecznie właściwe dla ciebie czy dla mnie. Mam wrażenie, że teraz wymieniane będą poglądy po to, aby postawić na swoim, a czasami trzeba dać sobie siana i przystopować. Ktoś musi. Tym bardziej,że przedmiotem rozmowy miał być wzmacniacz do 1000 złotych. Poczekaj - pisales o Lexusie i sprzecie ML, na to dostales odpowiedz, ze ten sprzet to taka sama padlina jak inne cudowne fabryczne hajendy. Nie chciales sie z tym zgodzic, zaczales prawic madrosci rodem z folderu reklamowego danej marki:) Logicznym jest, ze jesli nie dales sie przekonac do jednego, inni postanowili podac Ci kilka innych przykladow gdzie sytuacja jest bardzo podobna. Dalej twierdzisz, ze wszyscy sie myla i w dodatku nie dysponuja argumentami. Zadam jedno, kluczowe w tej kwestii pytanie - czy sluchales tego swietnego fabrycznego systemu i co najwazniejsze, czy sluchales profesjonalnie zaaplikowanych niefabrycznych systemow za podobne pieniadze? P.S. Dla mnie Mercedes to jednak troche wyzszy prestiz w porownaniu do Lexusa, ktory jest stosunkowo mloda marka. Jak czytam to co piszesz czuje sie jakbym sluchal tego goscia co namawial do kupna pakietu tego nieszczesnego Harmana... Oczywiście odpowiedz otrzymałem Sony M1 i Xant i przyjąłem do wiadomości. Z mojej strony koniec dyskusji w tym temacie, nie będę odpowiadać na żadne zarzuty, ani sprostowania. Panowie dywagacje słowne za wiele tu nie pomogą . Urządzić spota posłuchać swoich ,,grubych '' furek a tych nie brakuje .. i wyjdzie prawda na jaw . Może furka nie jest gruba ... ? a może ktoś ma gumowe ucho .... ? BTW . nie ma to jak wymiana doświadczeń w realu a nie ..... Piotrsaint, bo mnie dziwi takie podejście. Bo gdzie jest Twój punkt pdniesienia? I ile ich jest. Ja poprostu prawidłowe granie słysze cały czas. Nawet teraz siedząc przed kompem, hehe. No tak do tego podchodzę i w ten sposób poszukuje na ile mogę sobie pozwolić. W tym co wczesniej napisałem chodziło mi o to, że ja nie rozumiem takiego podejścia. W sumie to nie twój problem tylko mój, może jedynie byłem ciekaw co ludzie napiszą. A z szybkościa wysokich mogłeś wyluzować... Jest to cecha opisująca głośnik obojętnie czy to sub, woofer, średni czy wysoki i dla mnie odgrywa ona kluczową role w zdolności odtworzenia przez głośnik np. tego co muzyk wyprawia z instrumentem. Nie może poprostu on spaść poniżej nieakceptowanego poziomu. Z kompami przykład trochę nie pasi bo ta dziedzina (wydajność only) bardzo szobko się zmienia, a w świecie audio 10 i 20 letnie klocki ciągle dają radę. Trociniarz, spokojnie. Tak jak piszę, ja nie wiem na czym polega to porównanie w obrębie car audio. Porównanie fruwa w powietrzu - to życie. : ) takibartek, tutaj rację muszę Ci przyznać, że może podświadomość brać górę. Jednak wydawało mi się, że Piotrsaint opisał swoją reakcję zupełnie skrajną od myślenia, że to co ma jest wypas po uznaniu tego za total szit w 3 minuty. Tylko tyle. W sumie szkoda, że nie dodał czy chodzi o jakość sprzętu czy aplikacji. No i oczywiście Lord. Co ty wypisujesz, dzizas. Postudiowałem trochę twoje wypowiedzi. Poczytaj swoje posty (nie tylko tu) tak od początku do momentu sprzed roku, roku i 3 miechów. Motałeś się w tematach zakęcony jak słoik. Potem nastąpił przełom. Pojawiły się pierwsze spostrzeżenia ca, zacząłeś pyskować w tym swoim stylu z rynsztoku. Zacząłeś opowiadać, że ludzie brednie wypisują bo twoja droga poznawania ca pokazuje inaczej. Pamiętaj, że skoro ty jesteś po 'n' doświadczeniach to zawze jest ktoś po 'n+1'. Negujesz zbyt wcześnie myśli np. do Ryszarda13, nie do końca wiedząc co ma w głowie. Dla mnie napisał kilka zastanawiających zdań, a ty ślepo dajesz czadu w swoim stylu. Troszkę pokory panie... Pis... albo bezpieczniej peace. Studiuj studiuj, w koncu pojmiesz znaczenie slowa EWOLUCJA. Na jednym forum poszlo ostatnio odgorne polecenie - NIE KARMIC TROLLA. Tu na polecenia z gory nie trzeba bedzie czekac, czlowiek uczy sie na wlasnych bledach. Trzymaj sie kolego... dr mul4tu, spoko miałem na myśli, że kiedyś gdy NIGDY nie słuchałem "dobrze" zgranej fury nie miałem punktu odniesienia. Ty jednak twierdzisz, że znasz mo że nie ideał grania ale choć kierunek, ja niestety w tej chwili metodą prób i błedów testuje i szukam. Odsłuch kilku aut, które graja na światowym poziomie dało mi obraz co idzie osiągnąć. Czy to takie niezrozumiałe?
|
Podobne
|