ďťż
Haary x draco
Fotki w załączniku :)
http://img440.imageshack....lpineallsf4.jpg hmmm tez sie z tym spotkałem :D Zasilacz to to pomiedzy kolumnami :) pzdr. Łukasz Łukasz toć to jajeczka RC1 chyba:-)...moje ulubione! http://img440.imageshack.us/my.php?image=alpineallsf4.jpg hmmm tez sie z tym spotkałem :D Zasilacz to to pomiedzy kolumnami :) pzdr. Łukasz Widze trafo, mostek prostowniczy z radiatorem, ale stabilizator chyba tez dales mam nadzieje :> Nio ja tez sobie słucham : no ładnie panowie:-)...ja muszę złozyć jakieś obudowy do głośników i w garażu przy pracy będzie muzyczka tirli tirli:-) CASKPjaki masz zasilacz(A)? Ja mam akku zelowe - militarną wersje + 20 A prostownik impulsowy - który podaje prądzik płaski jak stół (sprawdzone) o zadanej wartości .. Ja mam akku zelowe - militarną wersje + 20 A prostownik impulsowy - który podaje prądzik płaski jak stół (sprawdzone) o zadanej wartości .. Chyba ratują tutaj sytuacje akumulatory bo z samego impulsowego prostownika to niewiem jakby to miało grac na tych "impulsach". Oj zdziwiłbyś się .... To specjalny zasilaczyk do urządzen telekomunikacyjnych - zero siania na wyjściu. Spełnia najbardziej rygorystyczne normy. Ciężko taki trafić - mi się udało . Inne impusówki mają kiepską stabilizację. Oczywiście i tak słucham na akku - a zasilacz ładuje go tylko jak sprzeciku nie słucham Oj zdziwiłbyś się .... To specjalny zasilaczyk do urządzen telekomunikacyjnych - zero siania na wyjściu. Spełnia najbardziej rygorystyczne normy. Ciężko taki trafić - mi się udało . Inne impusówki mają kiepską stabilizację. Oczywiście i tak słucham na akku - a zasilacz ładuje go tylko jak sprzeciku nie słucham No ale impulsówka to zawsze impulsówka, ja mam u siebie stabilizacje ciągłą, 0 impulsów 0 tetnien, no ale mniejsza, co tam będziemy się rozdrabniać:) ja u siebie szykuje przygotowania aby zawitać w pokoju suba FOCALA oraz wzmaka ktory jego pociągnie :) to bedą niebywałe modyfikacje Ja od przyszłego tygodnia też odpalam domowy zestaw. Zasilaczem będzie Caliber 40A ;-) Hippek - jak chcesz załatwie ci militarną żelóweczkę ...... Revelka ;] Pomyślimy ;-) Ten XES wygląda masakrycznie .... Hippek - jak chcesz załatwie ci militarną żelóweczkę ...... Revelka ;] Mi przydałaby się taka żeloweczka bo wczoraj musiałem ciągnąć kabel 25mm(2) przez sufit na strych (pokój mam na poddaszu) a na strychu będzis stał akumulator ołowiowy 120Ah. Dlaczego na strychu chyba każdy wie - ołowiowy wydziela gazy podczas ładowania... A żelowka moglaby sobie stać obok wzmaków w pokoju :) Nio mi taka zelóweczka stoi i nic nie dymi :P Hippek. Nie zapatrz sie :P Nio mi taka zelóweczka stoi i nic nie dymi :P A ile taka zeloweczka kosztuje? 550 zł - 71 Ah 550 zł - 71 Ah Chyba zostane przy swoim ołowiaku :] co prawda jak przechodzi przez otwor w suficie 25mm(2) zweza się do 8mm(2) ale taki cienszy kabel na odcinku 30cm chyba nie wpłynie bardzo... Musze zasilić tym dwa wzmaki, ale zasilacz stoi w pokoju wiec energia z zasilacza będzie szła bezpośrednio do wzmaków a nie przez ten zwezony odcinek:] Spox - Da rade bez problemu http://img440.imageshack.us/my.php?image=alpineallsf4.jpg hmmm tez sie z tym spotkałem :D Zasilacz to to pomiedzy kolumnami :) pzdr. Łukasz Widze trafo, mostek prostowniczy z radiatorem, ale stabilizator chyba tez dales mam nadzieje :> hmmm nie :) napiecie jest okolo 15V na czysto po podłaczeniu tego wszystkiego spada na hmm roznie zaleznie od obciazenia ale jak gra trzyma sie oki. tu jest w kondziach 0.3F wiec to tak sobie trzyma spelnia to egzamin w 100% :) pozatym nie wiem gdzie kupic jakis stabilizator na takie obciazenie. (2x250VA trafa ) pzdr. Łukasz http://img440.imageshack.us/my.php?image=alpineallsf4.jpg hmmm tez sie z tym spotkałem :D Zasilacz to to pomiedzy kolumnami :) pzdr. Łukasz Widze trafo, mostek prostowniczy z radiatorem, ale stabilizator chyba tez dales mam nadzieje :> hmmm nie :) napiecie jest okolo 15V na czysto po podłaczeniu tego wszystkiego spada na hmm roznie zaleznie od obciazenia ale jak gra trzyma sie oki. tu jest w kondziach 0.3F wiec to tak sobie trzyma spelnia to egzamin w 100% :) pozatym nie wiem gdzie kupic jakis stabilizator na takie obciazenie. (2x250VA trafa ) pzdr. Łukasz No to jak moze ten dzwiek byc stabilny przy czyms takim... Jest pewna firma w polsce elektroniczna robiąca zasilacze CB 13,8V 10A oraz 20A :) http://www.nordelektronikplus.pl - NE100 płytke podpinasz do swojego mostka prostowniczego i masz stabilne napięcie (stabilizacja ciągła!!!) http://img440.imageshack.us/my.php?image=alpineallsf4.jpg hmmm tez sie z tym spotkałem :D Zasilacz to to pomiedzy kolumnami :) pzdr. Łukasz Widze trafo, mostek prostowniczy z radiatorem, ale stabilizator chyba tez dales mam nadzieje :> hmmm nie :) napiecie jest okolo 15V na czysto po podłaczeniu tego wszystkiego spada na hmm roznie zaleznie od obciazenia ale jak gra trzyma sie oki. tu jest w kondziach 0.3F wiec to tak sobie trzyma spelnia to egzamin w 100% :) pozatym nie wiem gdzie kupic jakis stabilizator na takie obciazenie. (2x250VA trafa ) pzdr. Łukasz No to jak moze ten dzwiek byc stabilny przy czyms takim... Jest pewna firma w polsce elektroniczna robiąca zasilacze CB 13,8V 10A oraz 20A :) http://www.nordelektronikplus.pl - NE100 płytke podpinasz do swojego mostka prostowniczego i masz stabilne napięcie (stabilizacja ciągła!!!) wiesz bawilem sie miernikiem i napiecie jest stabilne wiem ze to nie to co ze stabilizatorem ale te kondzie jak i spory zapas na trafach sprawia ze nie ma tragedii :) i ja bym potrzebowal taki do 40-50A jak ktos ma namiar i jakis cennik chetnie bym sie zapoznał :) pzdr.Łukasz wiesz bawilem sie miernikiem i napiecie jest stabilne wiem ze to nie to co ze stabilizatorem ale te kondzie jak i spory zapas na trafach sprawia ze nie ma tragedii :) i ja bym potrzebowal taki do 40-50A jak ktos ma namiar i jakis cennik chetnie bym sie zapoznał :) pzdr.Łukasz Chyba dałem Tobie link do strony :) to jak potrebujesz 40A to kupisz sobie takie dwa stabilizatory po 20A i bedzie git :] mam pytanie czy potrzebując 50 A na 1 wzmacniacz mogę użyć dwóch zasilaczy stabilizowanych? jeśli połącze dwa zasilacze stabilizowane plus do plusa i minus do minusa łącząc się do użądzenia-wzmacniacza, nic im się nie stanie? może kolega ma 2 wzmaki i dlatego pytam czy tak można. potrzebuje szybko odpowiedzi. pozdrawiam teoretycznie tak, a w praktyce nie wiadomo jak zasilacze zaragują no wlasnie obawiam sie tej reakcji... ale dobrze wiedziec ze w praktyce powinno sie udac, ale szkoda zaryzykowac takie pieniadze jesli kupie 2 nowe zasilacze stabilizowane :( co zrobic? 50a w ogole niema, są 40 A za kolo 600 i pozniej 60a za okolo 1500,- jak przeskoczyc ta granice aby nie bylo tak drogo. dwie 20 a by byly dobre ale szkoda ryzykowac A po co Ci 50A zasilacz do wzmaka z bezpiecznikiem 50A??? Bo rozumiem że stąd znasz ile pobiera wzmak... 40A na luzie wystarczy nie, mam wzmacniacz infinity 1600a-to model, a ma 3 bezpieczniki po 25 A każdy, moc to 600 watt 2 ohm i 300 przy 4 ohmah, dlatego moj strach, a nawet niewiem czy starczy te 50a... ale mozna zawsze dwie czterdziestki wziac ... jesli tak sie da A ja mam dla Ciebie genialne rozwiązanie... Takie jak u mnie przy dwóch genesisach i zasilaczu 20A.... Kup sobie powiedzmy ten 40A no i do tego akumulator żelowy!!! U siebie użyłem ołowiowego bo mam pokój na poddaszu i pociągnełęm na strych. W pomieszczeniach mieszkalnych nie wolno ładować akumulatora ołowiowego bo wydziela trujące substancje... Dlatego tutaj na pomoc idą akumulatory żelowe! Naprawde to będzie bardzo dobre rozwiązanie... szczerze mówiąc jeśli byłaby możliwość podłączenia dwóch zasilaczy razem to wolałbym tą opcję z uwagi na estetykę. i niewiem na ile aku by sobie radził z taką mocą i jaką by miał mieć pojemność żeby wszystko było ok i żeby można było długo słuchać. wiem że nigdy max mocy nie ciągnie, ale nie wiem niestety ile średnio by zużywał i czy 40a starczy... W.g. mnie akumulatory żelowy nie ma szpetnej estetyki :> Możesz kupić dwa zasilacze stabilizowane. Dopytać sie sprzedawcy czy wie coś na temat łączenia ich.... Nigdy nie wiadomo jak to będzie wyglądało... A tutaj masz pewność że bęzie wszystko OK... No i taki akumulator 60Ah.. powiedzmy chwilowo może wydać z siebie ogromną energie... Tzn. jeśli wzmacniacz co kilka sec. będzie potrzebował dużego poboru prądu akumulator mu to umozliwi... Oczywiście jak wzmacniacz będzie brał bezprzerwy dużo więcej prądu niż zasilacz może dostarczyć to aku się rozładuje no i jego żywotność będzie niedługa jeśli to będzie często sie działo. No nie wiem ja miałem u siebie zasilacz 20A + akumulator i do tego podpięte radyjko + dwa wzmaki genesisa które mają po 2 x 20A czyli razem sumując dwa wzmaki będzie jakieś 80A... I nie miałem problemów... Wszystko elegancko pięknie grało :) Oczywiście nie wykozystywałęm maksymalnej mocy wzmacniaczy... dzięki za odpowiedź, już mniejwięcej widzę że to aż tyle mocy nie żre, też nie zamierzam na maksa sluchac. A powiedz czy miałeś aku 65Ah? czy innej pojemności? Skoro licząc po bezpiecznikach dla 80 A (i radia) starczył zasilacz 20 A plus aku, to może dla 75 A starczy samo 40A ? co myślicie? a jak wygląda ładowanie żelowego poprzez taki zasilacz stabilizowany? wystaczy że jest 13.8v utrzymane i będzie sie ładował? czyli po wyłączaniu muzyki powinienem wtedy jeszcze zostawiać włączony sam zasilacz żeby ładował aku? Ja miałem 75Ah ale wchodząc do sklepu miałem kupić 65Ah... Dali mi poprostu ładny rabat to pomyślałem dobrea wezne większy.... Możesz zostawić na kilka minut po wyłaczeniu muzyki aby podładował ewentualnie coś jeśli słuchałeś bez przerwy bardzo głośno... męczę pytaniami sprzedawce z inradio.pl ale niestety nie odpowiada na pytanie czy można je ze sobą łączyć. Powiem tak... wolałbym kupić 2 zasilacze jeśli ta metoda się sprawdza bo będą służyły latami i jeśli miałbym brać aku żelowe to wyjdzie tak samo drogo jakbym wziął zasilacz drugi, z tą różnicą że żelówka po czasie straci swoje właściwości, a drugi zasilacz raczej nie straci, no chyba że się uszkodzi, ale widzimy w sprzedaży używane 30 letnie i sprawne więc nie sądzę że zasilaczowi coś się stanie w czasie, przez który żelówka by straciła swoją sprawność. Pozatym na zasilaczach widziałbym pobór prądu i wg. mnie estetyczniej by to wyglądało niż męczyć się z aku, klemami, przewodami od klem itd. Oczywiście wszystko można zrobić estetycznie, ale jeśli bym tyle wydał na zasilacz/e to niechciałbym już wydawać na piękne klemy itd... No dobra a z innej strony zwykłe żelówki nie oddają natychmiast energii jak ołowiowe, dlatego powstały akumulatory vrla, na takiego jednak mnie nie stać. Jeśli coś miało by oddać szybko energię dla basu to pewnie byłby to kondensator, ale on rozumiem by mi niepomógł zamiast aku przy jednym zasilaczu? Pozatym niewiem czy kondensator (pomijając inne kwestie) mógłby być dalej podłączony gdy wyłączam zasilacz. Przecież w autach jak się odłącza akumulator to też jest jakaś procedura do obsługi kondensatora. Ale się rozpisałem... czekam na pomysły i wspólne rozważania Jak kondensator jest z elektryką i ładowaniem to nie będzie problemu, ale on nic nie pomoze w Twojej sytuacji... Bez sensu... oki rozumiem. sprzedawca mi odpisał : "Witam! Amperaż faktycznie się zwiększy ale te zasilacze nie będą pracowały prawidłowo. Mogą się wyłączać. Mamy nowość w ofercie: (tu byl link ale usunalem) To są zasilacze inmpulsowe 25A (28A chwilowe) i one połączone równolegle powinny dać radę. Wytrzymują dużą moc i niską rezystancję." ale znowu gwarancji niemam... to ze powinny to nie daje gwarancji No dobra a z innej strony zwykłe żelówki nie oddają natychmiast energii jak ołowiowe, dlatego powstały akumulatory vrla, na takiego jednak mnie nie stać. Gdzieś dzwonili, ale... ;) Prostuję więc na pniu zanim się rozprzestrzeni ;) 1. Nie ma zwykłej i niezwykłej żelówki. Jest jedynie akumulator z elektrolitem uwięzionym w zżelowanej substancji. Z powodu, że oprócz właściwego czynnego chemicznie elektrolitu jest jeszcze utrzymująca go substancja żelująca (aby nie chlupał), która jest zabierającym miejsce wypełniaczem nieaktywnym w procesach chemiczno-energetycznych, to akumulatory żelowe mają mniejszą wydajność prądową i mniejszą pojemność w porównaniu z akumulatorem AGM o takiej samej wielkości obudowy. Dlatego, że czynnego chemicznie elektrolitu jest mniej i posiada on mniejszą powierzchnie kontaktu z płytami elektrod (w kontakcie przeszkadza żelujący wypełniacz). 2. AGM (Absorbed Glass Mat) - tak samo jak żelówka, jest to akumulator bez przelewającego się elektrolitu w stanie ciekłym, chociaż nie do końca. Tutaj elektrolit jest w sumie płynem ale jest uwięziony i utrzymywany w nasączonej nim absorbcyjnej macie z włókna szklanego o bardzo dużej ilości mikro cel i o bardzo cienkich ściankach tych mikro-komór. Tak więc te mikro-ktopelki elektrolitu są jakby równomiernie zawieszone i utrzymywane wewnątrz całek obudowy. Aku moze więc pracować w dowolnej pozycji, bo nic w nim nie chlupie i się nie przelewa pomimo ze elektrolitem jest ciecz. W tym przypadku do takiej samej obudowy "wchodzi" dużo więcej w stu procentach aktywnego elektrolitu, który dodatkowo ma dużo większą powierzchnię bezpośredniego kontaktu z elektrodami. Może więc wyprodukować więcej energii i zapewnić większe wartości maksymalnych prądów. 3. I dla jasności - akumulatory żelowe jak i AGM są akumulatorami OŁOWIOWYMI. Różnią się jedynie elektrolitem i sposobem jego utrzymywania wewnątrz obudowy, no i oczywiście sprawnością, wydajnością oraz przeznaczeniem. Żelowy - mniejszy maksymalny prąd w impulsie, dłuższe (bo też mniejszym prądem) ładowanie, słaba odporność na niższe i wysokie temperatury. Lepiej się sprawdzają stosowane w urządzeniach do ciągłego podtrzymywania zasilania (UPS-y, stacje awaryjnego zasilania, itp.). Można go doić powoli, dłużej ale za to mniejszym prądem. Przeważnie pracują z ciągłym podtrzymującym doładowywaniem. Niektóre modele wymagają innego niż mamy w aucie sposobu, napięcia i prądu ładowania. Do auta raczej "niet". Zwłaszcza w zimie i w upalne lato. 4. AGM - wyższe kopnięcie prądowe w impulsie, większy prąd użyteczny (mniejsza rezystancja wewnętrzna), możliwe szybkie ładowanie dużymi wartościami prądu, odporność na niskie i wysokie temperatury bez utraty sprawności. Może pracować z ciągłym (UPS-y, 13,6-13,8V) jak i cyklicznym doładowywaniem (jak w aucie, 14.4-14.8V), odporny na głębokie cykle rozładowujące w dużych pikach obciążeniowych (car audio, wyciągarki, itp) może pracować w krótkim czasie z maksymalną wydajnością prądową (w sensie że jak trzeba to bez szkody dla jego żywota da radę kopnąć dużym prądem na granicy zwarcia a żelówka już przeważnie nie ma czym). Bardzo mała upływność własna podczas magazynowania bez okresowego doładowywania – zwykłe aku trzeba doładowywać max co4-6 miesięcy gdy leżakują, AGM nie ma potrzeby nawet przez 1,5-2 lata. Są i wady: - duża cena - duża waga - dla zachowanie długowieczności i dużej sprawności ładowanie jedynie stabilizowanymi ładowarkami, najlepiej procesorowymi o zaprogramowanych krzywych przebiegu ładowania, najefektywniejsze okresowe doładowywanie (gdy co jakiś czas jest taka potrzeba – np. zima, krótkie dystanse, dB Drag, itp.) uzyskuje się przy stabilizowanym i trochę nietypowym napięciu 14,7-14,8V. - pilnowanie dopuszczalnych napięć normalnej pracy – NIGDY nie mniej niż 10,5V i nie więcej niż 15,0V. - utrata sprawności i wydajności przy nawet krótkotrwałym przekroczeniu napięcia ładowania powyżej 15,0V (dlatego niekontrolowane niczym napięcie ze zwykłych prostowników z dużymi tętnieniami są podstawą do utraty gwarancji - idzie to zmierzyć, wyczaić i nawet zrobić wydruk całej historii). - poważna utrata sprawności (lub całkowite "kaput", gdy aku przebywa przez dłuższy czas w stanie rozładowania (poniżej 10V) lub jest długo eksploatowany w stanie ciągłego mocnego niedoładowania (10-12V), ale to akurat występuje we wszystkich typach. Różnice trochę obrazowo – żelówka, to bardziej długodystansowa ale powolna gra w szachy, natomiast AGM to F1. 5. VRLA (Valve Regulated Lead Acid) - technologia dotycząca recyrkulacji gazów i odgazowywania zamkniętych i szczelnych akumulatorów. W technologii VRLA mogą więc być zrobione alumulatory żelowe oraz AGM.
|
Podobne
|