ďťż

mistrzowie DOBREGO TONU z Lublina...

Haary x draco
Jako nowy, za przeproszeniem, członek tego forum, chciałem podzielić się swoimi doświadczeniami w branży car audio, tak się czasem dzieje, że niektóre firmy są za daleko od miejsca zamieszkania, i zmuszeni jesteśmy korzystać z tego co jest pod ręką, niestety nie zawsze jest to dobry wybór, czego dowodem są moje doświadczenia z lubelską firmą, dlugoby pisać więc poniżej korespondencja, miłej lektury i uwaga na firmy mające w nazwie dobry ton.... :)
pozdr.

Myślę, że wystarczająco dużo czasu dałem na dotarcie maila do Państwa, zatem pozwoli Pan, że podzielę się moimi wrażeniami i odczuciami wynikającymi ze współpracy z Państwem na forum car audio
Pozdrawiam

From:
Sent: Monday, May 19, 2008 10:12 AM
To: 'Dobry Ton'
Subject: FW: ,Adi a4 cd.

Rozumiem, że tym razem też mail nie dotarł, zatem przesyłam raz jeszcze.

From:
Sent: Thursday, May 15, 2008 8:35 AM
To: 'Dobry Ton'
Subject: FW: ,Adi a4 cd.

Witam,

Z całym szacunkiem dla Pańskiej wiedzy, który nie raz wyrażałem podczas naszych rozmów, muszę powiedzieć, że powinienem się czuć urażony Pańską diagnozą mojego słuchu, może nie jest on doskonały ale rozpatrywanie jakości dźwięku w kategoriach głośniej/ciszej to obrażanie klienta. Wydawało mi się, że wyraźnie powiedziałem czego oczekuję, poprawnej sceny dźwiękowej, zdecydowanej detaliczności, homogeniczności…. padło jeszcze wiele wymagań z mojej strony, ale nigdy głośniej czy ciszej! Czyżby chodziło Panu o skuteczność głośników? Nie przypominam sobie żeby to był wyznacznik moich oczekiwań. Jak wspomniałem wcześniej, nikt mnie do niczego nie zmuszał, oprócz wewnętrznego przekonania że mogę Panu zaufać, po słowach które padły podczas naszej rozmowy, jak się okazało, moje wewnętrzne przekonanie zupełnie mnie zawiodło, bo jakże można łączyć wytłumienie drzwi z rzetelnym zabezpieczeniem pierścieni montażowych?! Nie wspomnę o precyzyjnym ich wycięciu i solidnym przykręceniu! Jak można pojechać drugi raz do firmy, która na samym początku zrobiła więcej błędów montażowych niż zwykły amator?! Jeżeli tak, to tylko po zwrot kosztów głośników i montażu, bo czy wyobraża Pan sobie sytuację, w której przyjeżdżam do Pana i przez cały dzień patrzę Panu na ręce? Myślałem, że profesjonalne podejście nie polega na tym, że ja mówię Panu że mdf należy zabezpieczyć przed wilgocią a do tego zrobić zwykły choćby daszek nad głośnikiem dzięki któremu nie będzie na niego ciekła litrami woda! Co ma wytłumienie drzwi do zabezpieczenia głośnika przed wodą i wkrętów które po kilku tygodniach były na tyle poodkręcane, że cały głośnik wpadał w większe drgania niż sama membrana?! Jak można w drzwiach zostawić masę byle jak poskręcanych przewodów i nie mówię tu o zwykłym montażu bez wytłumiania drzwi, zresztą usprawiedliwianie niedbalstwa montażowego brakiem wytłumienia drzwi kolejny raz mnie obraża, i to nie tylko jako Pańskiego klienta. Czy Pan po takich słowach wyobraża sobie kolejną wizytę w takiej firmie? Ja nie… pieniądze to nie wszystko, można je zwrócić, wymienić zestaw na inny, ale zaufania nie da się odzyskać, z pewnością nie słowami wypowiedzianymi poniżej….
Wracając na chwilę do brzmienia zestawu, oczywiście, że dźwięk to kwestia upodobań, ale nie po to tyle czasu określałem swoje potrzeby żeby teraz usłyszeć, że dynaudio to świetna firma, dynaudio z pewnością tak, tyle że to nie dyn audio a ground zero… nie po to sugerowałem rozwiązania łączące np. vifę i scan sapek, żeby teraz usłyszeć, że temat zwrotnic to temat rzeka. Dałem się przekonać i mam to sobie za złe, ale doskonale Pan sobie zdaje sprawę z tego, że kupowanie głośników samochodowych to nie kupowanie paczki zapałek … czy wyobraża Pan sobie że kupując buty po tygodniu Pan stwierdza, że nie podobają się Panu i oddaje je Pan sprzedawcy? Jeżeli tak to już jutro pojadę na demontaż głośników i zwrócę je z nieukrywaną przyjemnością. Nigdy nie mówiłem, że interesuje mnie audiofilskie brzemienie, szukanie brzmienia kondensatorów czy kabli, ale stwierdzenie, że fabryczna zwrotnica jest lepsza niż wykonana choćby z prostych komponentów pod konkretne auto (czy nawet modyfikowana zwrotnica fabryczna) to sztuczki voodoo to zapraszam do odsłuchania zestawu na zwrotnicach wykonanych indywidualnie, to tylko fizyka a nie voodoo ale zapewniam, że przez 3 godziny siedziałem w samochodzie nie wierząc własnym uszom i temu, że nie pokusił się Pan o zaproponowanie jakiejkolwiek modyfikacji mówiąc, że komponenty fabryczne są najwyższej jakości… tak się składa, że w sobotę miałem okazję posłuchać okazję naprawdę audiofilskich rozwiązań opartych choćby na przetwornikach gorlich’a/tlr, o hx d2, f1 status czy P9 nie wspominając, ale miałem tez okazję skonfrontować swoje ground zero ze wspomnianym dego, pozwoli Pan, że pozostawię to bez komentarza bo nie chciałbym znowu narazić się na uwagę w stylu lepiej znaczy głośniej, ale zastanawiam się nad tym, co powiedzieliby na Pańskie słowa, że „Ocena głośników lepiej - gorzej grające to totalna pomyłka” uczestnicy zawodów, które odbyły się przy okazji targów w Lublinie, c zto też pomyłka…?

Z poważaniem,

From: Dobry Ton [mailto:info@dobryton.pl]
Sent: Wednesday, May 14, 2008 7:49 PM
To:
Subject: Re: ,Adi a4 cd.

Witam Pana
Niestety email , który Pan załącza do nas nie dotarł i w związku z tym nie mogłem się do niego ustosunkować. Przykro mi , że jest Pan niezadowolony z instalacji audio. Nic nie stało na przeszkodzie by będąc przejazdem w Lublinie do nas zajrzeć, a istnieją jeszcze telefony...Tak się składa że jest Pan jedynym klientem niezadowolonym z brzmienia zakupionego systemu. Ocena głośników lepiej - gorzej grające to totalna pomyłka . Lepiej to znaczy głośniej ? Ciszej? Wszystko jest uzależnione od osobistych upodobań słuchającego, z dźwiekiem jak z kobietami...Jeżeli nie odpowiadało Panu brzmienie tego systemu wystarczyło o tym powiedzieć , przecież nie został Pan przymuszony do jego zakupu. Firma DYNAUDIO , która jest autorem opracowania woofera jest powszechnie uważana za jedna z najlepszych na świecie, nie twierdzę , że brzmienie musi sie Panu podobać - to jest rzecz dyskusyjna, jednak produkt jest dobry i brzmienie podoba się wielu naszym klientom.
Budowa instalacji audio w samochodzie powinna rozpocząć się od wytłumienia drzwi, nie można dokonać oceny brzmienia w drzwiach niewytłumionych , po wytłumieniu drzwi nie ma problemu z zaciekaniem głośników itp. Przy wytłumieniu zwrotnica montowana jest na drzwiach a nie na boczku i nie występuje problem z wiszącymi kablami (nie jest możliwe przymocowanie zwrotnicy do delikatnej pianki, która była na drzwiach.Temat zwrotnic to temat rzeka , można w nieskończoność zmieniać komponenty , szukać brzmienia kondesatorów, cewek , kabli , nakrętek itp. Ja szanuję pieniądze naszych Klientów i nie propaguję żadnych sztuczek woo doo .
Jeżeli miał Pan zastrzeżenia do montażu , na całą usługę miał Pan udzieloną gwarancję z której można skorzystać w dogodnym dla Pana terminie.
Sytem, ground zero gra żwawiej z lepszym kick basem (warunek profesjonalnie wytłumione drzwi) niż dego Po650. Woofer w wersji DYNAUDIO kosztuje ok. 250 euro za 1 szt.
Z poważaniem
Wiesław
----- Original Message -----
From:
To: 'Dobry Ton'
Sent: Wednesday, May 14, 2008 1:47 PM
Subject: FW: ,Adi a4 cd.

Szczerze mówiąc nie spodziewałem się żadnej odpowiedzi z Państwa strony ale cóż, to tylko utwierdza mnie w przekonaniu o jednak braku profesjonalizmu, i że firmie Dobry Ton brakuje dobrego tonu….

Z poważaniem,

From:
Sent: Monday, May 12, 2008 4:11 PM
To: 'Dobry Ton'
Subject: RE: ,Adi a4 cd.

Witam,

Długo zastanawiałem się nad tym, czy napisać tego maila czy też pozwolić sprawie umrzeć śmiercią naturalną, miałem nawet zamiar porozmawiać z Panem podczas targów car audio w Lublinie, jednakże uznałem, że to Państwa „święto”, którego spokoju nie należy burzyć, wahałem się i zastanawiałem nad sensownością robienia jakiegokolwiek fermentu ale w sobotę zapadła ostateczna decyzja. Ale do rzeczy.
Jak Pan zapewne pamięta, przyjechałem do Pana zdegustowany i zniesmaczony tym, co spotkało mnie w innych tego typu firmach. Pełen nadziei i wiary w profesjonalizm Pana dałem się nawet namówić na głośniki Ground Zero, mimo że przyjechałem do Państwa po system Dego. I tu zaczynają się problemy. Po pierwsze, żeby zaczynając od początku, zdjęcie tapicerki drzwi wprawiło mnie w osłupienie, montaż głośników nie tyle nieprofesjonalny i niewspółmierny do ceny samych głośników chociażby, nie wspominając o tym, że Państwa firma mieni się być profesjonalną, ale wręcz karygodny! Na głośniki cały czas ciekła woda, powodując min. ich korozję, pierścienie montażowe z mdfu pożal się boże, niczym nie zabezpieczone przed wilgocią zaczęły (po kilku tygodniach!) pęcznieć i wykruszać się, nie wspomnę o precyzji ich wykonania i przykręceniu wkrętami, które odkręcały się samoistnie, plątanina przewodów głośnikowych byle jak poskręcanych, ręce mi opadły (i nie tylko mi) kiedy to zobaczyłem.
Przejdę teraz do tego, o czym wspomniałem na początku, czyli samym wyborze głośników. Od razu przyznam, że rozumiem Państwa w jakimś sensie, bo święte prawo sprzedającego sprzedać to co ma na półce i nie żaden obowiązek kupującego kupić to co, co mu sprzedawca oferuje. Tym niemniej, decydując się na zakup zwłaszcza głośników my kupujący musimy się zdawać na Państwa opinię, czy uczciwe czy nie, to już Państwa sumienie o tym przesądza, ja decydując się na głośniki za 1600 zł spodziewałem się że będą one grały co najmniej lepiej od tych za 800 zł, oczywiście cena nie jest wyznacznikiem, wyznacznikiem ich jakości była Pańska opinia, tymczasem czarę goryczy przepełnił fakt, że miałem okazję odsłuchać wspominany zestaw dego, na prostym odtwarzaczu Philipsa, starym prostym modelu, jakież było zdziwienie i konsternacja kiedy moje Ground zero zasilane clarionem 958 i i wzmacniaczem audisona zagrały co najmniej klase gorzej od tych, które Pan mi polecił, nie wspomnę słów osób które temu wszystkiemu się przyglądały. Tak, po podłączeniu u Państwa tych głośników spodobały mi się, ale trudno żeby nie spodobało się coś co jednak fabryczne zestawy przerasta z natury rzeczy, dodatkowo część winy można było zrzucić na pionieera p77, którego wówczas posiadałem, ale zmieniając radio najpierw na clariona 858 zdecydowałem się na „ratowanie” dźwięku niefabrycznymi zwrotnicami, różnica w tym co usłyszałem powalająca, i tu kolejne rozczarowanie bo przecież polecając Ground zero mówił Pan o jakości zwrotnic i tym, że nie wymagają one modyfikacji tak jak w systemie dego, kolejny zawód…. Nie będę się więcej rozpisywał, bo mógłbym jeszcze wiele pisać, choćby o tym że w zestawie nie dostałem nawet adapterów pod tweetery!! 1600 złotych za głośniki brzmieniowo nie warte swej ceny i brak adapterów montażowych, które w zestawie być powinny. Na szczęście trafiłem do profesjonalnej w pełnym tego słowa znaczeniu firmy zajmującej się w pełni profesjonalnie nagłośnieniem car audio, czego na nieszczęście nie mogę już teraz powiedzieć o Państwu. Na nieszczęście bo po tych kilku z Panem rozmowach wydawało mi się że mogę się po Panu spodziewać tylko pozytywnych doświadczeń a tu okazało się, że zrealizowali Państwo być może kolejną, jednorazową instalację, ja z pewnością do Państwa już nie wrócę (mimo że niejednokrotnie przejeżdżając przez lublin miałem ochotę przyjechać do Państwa i oddać te głośniki, nawet na targach car audio taka myśl przeszła mi przez głowę!), to jak kiedyś wspomniałem dla Państwa powinno być największą „karą”, jeśli można to w tych kategoriach rozpatrywać. Resumując, nie sądzę żeby przejęli się Państwo tym mailem, ale wspominają Pańskie słowa z naszej rozmowy pozwolę sobie przybliżyć to co Pan mówił, chrześcijanin pójdzie do spowiedzi raz w tygodniu i w atmosferze rozgrzeszenia dalej może żyć grzesząc, ja jako agnostykowi takiego rozgrzeszenia Panu nie daję, przykro mi.

Z poważaniem,


To smutne, ze nie jestes zadowolony z instalacji wykonanej w firmie car audio, powiedz jednak mi dlaczego nie masz wytłumionych drzwi. Na tym etapie bydowy systemu CA w Twoim aucie nie porywał bym sie na takie oceny tok brzmienia jaki i wykonanej usługi przez firme CA.
Jakoś mam wrażenie, że mamy zaprezentowany tylko jeden punkt widzenia i przebieg rozmów. Za mało faktów by oceniać całą sytuację. Przydałyby się jakieś zdjęcia wykonanej instalacji.

Jeśli dobrze wnioskuje z treści, samochodem jest audi A4. Prawdę mówiąc dziwi mnie stwierdzenie, że na głośnik cały czas lała się woda. Coś z samochodem nie tak??? U mnie w ośmioletnim fiacie ilość wody wnikająca do drzwi jest znikoma, po audi chyba można spodziewać się czegoś podobnego...

I na własnej skórze przekonałem się co znaczy montaż głośników w nieprzygotowanych drzwiach - praktycznie niezależnie co w nie wsadzisz, będziesz niezadowolony.
W a4 trzeba nie tłumić lecz zbudować drzwi od nowa ....
tak kończy się oszczędzanie nie tam gdzie trzeba ...
dwa poprzednie wpisy są dość stonowane a jeśli chodzi o mnie to temat do kosza .
Klient dostał to za co zapłacił a publiczne wylewanie żalów świadczy tylko o ......nieważne ...
Blado widzę kogoś kto zakłada temat po to by sobie użyć na kimś pokazując jedną stronę medalu


dobra cały ten opis swoją drogą a moze jakies zdjecia i czy dostał pan od firmy jakąs dokumentacje na płycie z zdjeciami ?? i czy jak pan odbierął auto i płacił to nie słuchał ?? a i czy płacił pan za głuszenie i za montaz czy wytargował montaz w cenie głosników ?? ( to ostatnie by wiele tłumaczylo)
montaż głośników w a4 bez wytłumienia to najbardziej poroniony pomysł jaki można mieć
żadne głośniki tam nie zagrają bez przygotowania - nawet dls'y :)

kilka pytań:
czy drzwi były wytłumione
ile zapłaciłeś za montaż (czyt. bez głośników - sama robocizna)
wrzuć jakieś zdjęcia jak to wygląda

ogólnie zdziwko lekkie bo masz clarka 958, piec też nie najtańszy, głośniki - też nie budżet liga... i oszczędzałeś na wytłumieniu?
Nie wiem czy koloedzy oprocz akust!k'a, znaja wrota w audi a4 ale tam samo wytłumienie nic nie daje- trzeba robic conajmniej panel a nalezałoby znacznie wiecej- oczywiscie jesli chodzi o a4 bo jasno to z postu załozyciela tematu nie wynika
faktycznie to mnie zasugerowało > Cytat: Subject: RE: ,Adi a4 cd.

a że teraz robiłem A4 to jakoś tak samo z siebie .......może mylnie
Założyciel wątku powinien opisać jaki zakres prac zlecił firmie, co wybrał, i jak przebiegało odebranie tej pracy przez niego rozliczając co było wykonane, dodając dokumentację w postaci fot.Dla mnie te maile są wyrwane z kontekstu i pokazują niepełny obraz sytuacji.Nie ma co ferować wyroków od razu czy to w stosunku do klienta czy wykonawcy jak się nie pozna całej sytuacji.
Przypomina mi sie ten temat:
http://www.audiocar.pl/forum/viewtopic.php?t=566
Jak gosciu pojechal po Audiomaniaku bo cos tam mu nie pasowalo chociaz jeszcze auta nie odebral......:D

Jednak w tym wypadku uwazam ze jezeli klient zaplacil za chociazby sam montaz bez wygluszania to powinno sie zrobic ten montaz profesjonalnie a nie taka rzezbe jak wynika z opisu.
Eee fachowcy! trochę różni się sposób i forma tłumienia drzwi audi a4 wyprodukowanego przed i po 2001 roku. Chyba że wiecie o jakie audi już chodzi...
Eee fachowcy! trochę różni się sposób i forma tłumienia drzwi audi a4 wyprodukowanego przed i po 2001 roku. Chyba że wiecie o jakie audi już chodzi...

spoko - możliwe że mylnie sie zasugerowałem a ludziska poszli tym tropem .......
może doczekamy sie wyjaśnień od założyciela tematu ...

Jednak w tym wypadku uwazam ze jezeli klient zaplacil za chociazby sam montaz bez wygluszania to powinno sie zrobic ten montaz profesjonalnie a nie taka rzezbe jak wynika z opisu.

są auta w których nie da rady "poprawnie "zainstalować zestawu jeśli klient nie da choćby na materiały - chyba że ktoś będzie sam dokładał do biznesu ,
Na razie nie sugerujmy sie niczym bo możliwe że z rozpędu JA namieszałem
...sklejam zamkłe komory z "tysiaca i jeden elementów" i w przerwach lookam na szybko foruma
Eee fachowcy! trochę różni się sposób i forma tłumienia drzwi audi a4 wyprodukowanego przed i po 2001 roku. Chyba że wiecie o jakie audi już chodzi...
też bym się wstrzymał od komentowania dopóki nie będzie wiadomo coś więcej...na razie to puste lanie wody.
Ale tak na prawdę klienta to mało obchodzi co ktoś będzie rzeźbił w drzwiach. Nie jego problem. Natomiast jak mówi się klientowi, że bez wytłumienia woofery nie zagrają a on na to, że za żadne maty nie będzie płacił to wtedy jest big problem.
Najlepeij to powiedzieć klientowi nara, ale to nie jest najlepsze wyjście:)

Ciężko jest uwierzyć na słowo komuś kto nie zajmue się tematyką, że jakieś wynalazki (za kasę przeważnie większą niż głośniki) typu dynamat trzeba pakowac w drzwi :)

Zadaniem instalatora jest go o tym przekonać.

PS. Popieram przedstawianie takich spraw na forum a nie rozwiązywanie ich tylko w 4 oczy. Będzie mniej ofiar kiepskich fachowców z branży ca.

Jednak w tym wypadku uwazam ze jezeli klient zaplacil za chociazby sam montaz bez wygluszania to powinno sie zrobic ten montaz profesjonalnie a nie taka rzezbe jak wynika z opisu.

są auta w których nie da rady "poprawnie "zainstalować zestawu jeśli klient nie da choćby na materiały - chyba że ktoś będzie sam dokładał do biznesu ,
Na razie nie sugerujmy sie niczym bo możliwe że z rozpędu JA namieszałem
...sklejam zamkłe komory z "tysiaca i jeden elementów" i w przerwach lookam na szybko foruma

Mialem na mysli poprawny podstawowy,najzwyklejszy montaz bo wiadome jest ze do biznesu nikt nie bedzie dokladal...:)
A w tym wypadku byla zrobiona straszna lipa(sugerujac sie tym co pisal autor)-woda lala sie na glosnik,dystans niczym nie zabezpieczony,wyciosany siekiera,jakies gowniane sruby...
Ale rzeczywiscie nie ma co gdybac,czekamy na autora i na jakies foty;)
zawsze mozna bylo doradzić zestaw za 500zł i zajecia się drzwiami za 1000zł :)

Jak z mechanikami. Panie wiem ze to uszkodził sie wtrysk ale ja panu sprzedam część a zmienić musi sobie pan już gdzie indziej :)

"Biedny gość z Dobrego Tonu.Co on nie wie, że montażu Dego się nie odmawia, to najlepsze głośniki na forach! Nie trzeba z nimi nic robić wkręca i gra a jak klient ma wonty to wystarczy podać mu linki i tam już sobie wyczyta że to hiend i kłopot z głowy!Po co się tak męczyć i wciskać jakieś G zero? Myślę że następnym Pan z DT wykaże się znajomością for internetowych i nie popełni podobnego błędu

Pewnie Pan z DT nie ma w ofercie Dego i zaproponował to, co miał na stanie jak każdy dobry sprzedawca powinien zrobić.

O masz czyżby "mała-kita" nastąpił komuś na odcisk i został zaowocowany za poglądy?
A może cały ten temat jest jakąś ściemą "konkurencji"?
Myślę, że jutro przedstawiciel Dobrego Tonu odniesie się do tego tematu. Wysłałem do nich stosowną informację.

maniek6210, W temacie albo ban. Wybór jest Twój. Dość już zaśmiecania forum.
Myślę, że jutro przedstawiciel Dobrego Tonu odniesie się do tego tematu. Wysłałem do nich stosowną informację.

maniek6210, W temacie albo ban. Wybór jest Twój. Dość już zaśmiecania forum.
Przecież w temacie.

To forum budują zalogowani użytkownicy przekazujący swoje spostrzeżenia i poglądy .I nie widzę w regulaminie punktu, który zakazuje wyrażania własnego zdania czy ustosunkowania się do wpisów innych użytkowników w danym temacie.
Panowie (i Panie), dajcie mi chwilę a odpiszę na wszystkie wątki, może odgrzebię też parę fotek, generalnie kilka uwag na początek, jak widać po mailach liczyłem raczej na konkretną odpowiedź i rzeczowe podejście dobrego tonu, a nie dywagacje w stylu lepiej znaczy głośniej, i ze wszyscy do tej pory byli zadowoleni...nie było moją intencją robienie za przeproszeniem koło dupy dobremu tonowi bo Pana Wiesława mimo wszystko cenię (mimo, że teraz już bardziej jako teoretyka i "na odległość"), ale ignorancja jaka zostałem obdarzony nie pozostawiła mi innej możliwości, jak poinformować innych, być może zainteresowanych skorzystaniem z usług DT, żeby bardziej uważali na odbiór prac...ja niestety nie byłem przy montażu i tak to wygląda, ale do rzeczy już przechodząc, to jakoś nie widzę żadnego związku pomiędzy wytłumieniem drzwi a jakością montażu (a nie jakością dźwięku!) i puchnącymi od wilgoci i odkręcającymi się pierścieniami z mdf, czy gordyjskim splotem przewodów, jak wrzucę kilka fotek jak one wyglądały sami będziecie mogli wyciągnąć wnioski, samo budowanie instalacji było przewidziane etapowo, i nikt nie oczekiwał cudów i fajerwerków dźwiękowych, ale płacą 1600 pln za głośniki można chyba wymagać odpowiedniej jakości montażu, co do brzmienia raczej nie będę się produkował, |Ci którzy mieli okazję posłuchać ground ZERO wiedzą o czym mówię, wiedzą też jaka była różnica na dorobionych zwrotkach :) co do wyrywania z kontekstu maili czy wylawaniu żali przeze mnie, długo się zastanawiałem czy to robić, ale gdyby wcześniej ktoś napisał o tym, że z jakością montażu z DT jest różnie, to pewnie poprosiłbym o fotorelację z prac albo siedział i patrzył na ręce a najprawdopodobniej w ogóle nie skorzystałbym z ich usług, poza tym chyba nie po to jedzie się do profesjonalnego zakładu żeby patrzeć komuś na ręce, gdyby Pan ze skody, którego swego czasu miałem przyjemność poznać, napisał na forum (a może napisał?), że stołeczna profesjonalna firma przewierciła mu słupki żeby przeciągnąć przewody (proszę poprawić mnie jeżeli się mylę, ale tak zapamiętałem naszą rozmowę) to pewnie niejeden zastanowiłby się czy do tejże firmy jechać, tym sposobem rynek zweryfikowałby jakość usług a w konsekwencji nie byłoby takich postów...sorki, ale na dzisiaj to wszystko, może wieczorem wrzucę fotki
ps. to nie jest publiczne sranie komuś do ogródka ani personalne wycieczki, bo równie dobrze mógłby to być każdy inny zakład CA, ale zwrócenie uwagi na wciąż olewcze i wciąż mało profesjonalne podejście do klienta , i to nie tylko w branży CA...
pozdr.
Cytat: maniek6210, W temacie albo ban. Wybór jest Twój. Dość już zaśmiecania forum.
Hipek sugerujesz żeby nikt nie pisał na tym forum?
Od dłuższego czasu zaobserwować można powolną śmierć tego forum nad czym bardzo ubolewam...
Cytat: maniek6210, W temacie albo ban. Wybór jest Twój. Dość już zaśmiecania forum.
Hipek sugerujesz żeby nikt nie pisał na tym forum?
Od dłuższego czasu zaobserwować można powolną śmierć tego forum nad czym bardzo ubolewam...

Ja tam końca forum nie widzę ale faktycznie jeżeli nadal będą pojawiać się posty nie na temat, dla bicia piany i w wyimaginowanej wojnie Dego z DLS to faktycznie ludzie przestaną to czytać. Produkty weryfikuje ostateczny klient, a nie sprzedawca i dystrybutor. Dość już mam tych pierdół klepanych bez przerwy przez te same osoby i za takie pierdoły będę banować. Albo poważna dyskusja na temat danego sprzętu - czyli nie jedno prześmiewcze zdanie - albo ban i kasowanie tematu.

Przepraszam za OT.
Chciałem tylko zauważyć, że ani nie biję piany na temat konfrontacji dego-dls, ani w zaden sposób nie miałem zamiaru tego tematu poruszać, więcej, odcinam się od bicia piany na ten temat bo nie to było celem mojego "wystapienia" na forum.
Nie pisałem akurat o Tobie ale na przykład o małej kicie.
Cytat: w wyimaginowanej wojnie Dego z DLS
Nie wiem skąd tu jakąś wojnę wynalazłeś.
Cytat: Dość już mam tych pierdół klepanych bez przerwy przez te same osoby
Zapomniałeś już chyba kto zaczął ''klepać bez przerwy te same pierdoły''.Masz na myśli wszystkie pierdoły czy tylko te z tej drugiej strony?
Punkt widzenia zalezy od punktu siedzenia...
Za ten OT pewno ban bedzie...

A do tematu to przykro, ze tak powazna firma sprawia wrazenie, ze nie rozumie istoty problemu
No fakt sprawa jest przykra, ale jak będziesz miał czas to napisz dlaczego wybrałeś taką opcję montażu (bez wygłuszenia), piszesz też o zmianie radyjka i pojawiło się lepsze granie.Pojawia się drugi aspekt tej sprawy, a mianowiecie jeżeli drzwi zostałyby należycie zrobione to pewnie i zagrałoby to należycie i pewnie nie byłoby tej całej akcji...i o tym piszą ludziska.
...
ps. to nie jest publiczne sranie komuś do ogródka ani personalne wycieczki, bo równie dobrze mógłby to być każdy inny zakład CA, ale zwrócenie uwagi na wciąż olewcze i wciąż mało profesjonalne podejście do klienta , i to nie tylko w branży CA...
pozdr.
Pożartować dobra rzecz, ale chyba nie przeczytałeś tego co sam wyżej napisałeś.
A niby jak to nie jest "publiczne sranie komuś do ogródka" czy też "personalne wycieczki"? Tu nie ma nic ogólnie i jedynie ku przestrodze. Pomijam co tam się działo, co było ustalane, o czym informowano a co odradzano lub doradzano jeszcze zrobić. Tak w zasadzie za wiele na ten temat to nie napisałeś jak i o całym pozostałym sprzęcie, który docelowo ma być w aucie oraz jak etapowo ma się dokonywać jego rozbudowa. Już sam fakt o którym sam piszesz, że ma to być system stopniowo budowany dyskwalifikuje Twoją krytykę, bo oceniać można dzieło finalne a nie jego nieukończony, mały fragment. Czepiasz się nie idealnie wyciętych dystansów, nierówno ułożonych czy poplątanych kabli i tego typu bzdetów, które tak naprawdę gdy nie są elementem widocznym z zewnątrz mają gówniane znaczenia jeżeli chodzi o finalny efekt, czyli brzmienie. Wodą też by Ci nic nie podciekło gdybyś dał sobie zrobić całe drzwi tak jak należy (i tak jak należy za to extra zapłacił).
Zamiast tego walisz prosto z mostu i właśnie personalne. Mało tego - publicznie udostępniasz i publikujesz całą treść Waszych maili, i nie wiem czy zdajesz sobie sprawę, że jest to normalne naruszenie poufności korespondencji, czego bez zgody drugiej strony nie wolno Ci robić. Możesz w swoim lamencie wykorzystać najwyżej kilka cytatów aby dokładnej naświetlić swój problem ale nie upubliczniać całej korespondencji. To tak, jakbyś zamieścił w necie skan czyjegoś listu.
To akurat i tak nie ma nic wspólnego z tym co piszesz wyżej, czyli że chcesz jedynie uczulić wszystkich na mało profesjonalne podejścia niektórych firm do klientów. Jeżeli faktycznie nie miało być personalne, to Twój tekst jest zbędny, bo nic tu nowego nie wymyśliłeś. Zawsze były są i będą firmy, które kiedyś coś zawalą. Jedne czynią z tego przepis na życie a innym zdarzy się od czasu do czasu jakaś wpadka. Każdy z nas kiedyś coś spieprzył (i pewnie jeszcze nie raz spieprzy), również i TY. Problem jest raczej w tym, że jedni to tak zostawią i oleją a inni starają się naprawić swój błąd.
Jeżeli więc miałeś konkretną podstawę do osądu (bo nie mnie to osądzać po tych fragmentach), to takie ostrzegawcze przesłanie można stworzyć w innej formie a własne prywatne sprawy dokończyć konkretnie i rzeczowo pomiędzy sobą. Tak jak robią to goście z prawdziwymi jajami a nie anonimowi szlochacze wylewające łzy rozpaczy w Internecie.
Na koniec powiem Ci jeszcze tyle, że i tak nic z tego grania by nie było, nawet gdyby te kable były kładzione z milimetrową dokładnością, nawet gdyby te dystanse wytoczono na numerycznie sterowanej tokarce. Dalej byłaby wielka dupa, bo im sprzęt lepszy tym więcej wymagający i bardziej wrażliwy na pozostałe słabe punkty układu jak tłumienie, komora, panele, ich miejsce umocowania, wzmak (nie wiem czy tu w ogóle jakiś jest), zwrotki, itp., itd.
Jak to wszystko dopniesz na tip-top i nadal będzie lipa, to dopiero wówczas można wszczynać lament i domagać się od wykonawcy tego co wcześniej obiecywał.
Jednak załatwia się to u źródła a nie na forum.
Amen
popieram przedmówce !!
szczerze mówiąc nie bardzo chce mi się wdawać w dyskusję, wydawało mi się że to ja powinienem podchodzić emocjonalnie a tu proszę, kolegę poniosło, czyżby to te nożyce, które po uderzeniu w stół się odzywają, koledze też zdarzyła się wpadka....? szczerze mówiąc zaczynam wątpić w sens i tego forum, i tego że wypowiedziałem się na nim, od czego w nim się nie zacznie zawsze skończy się na dls kontra dego albo wykładach o wyższości dynamata nad resztą! tymczasem problem sprowadza się do RZETELNOŚCI i zwykłej uczciwości zakładów CA, ale nie tylko ich, zwykłej ludzkiej uczciwości! ma kolega rację, mogłem nie upubliczniać treści maili, ale wtedy pewnie byłby krzyk, że to jednostronna cenzura itp. itd., zwracam w tym miejscu uwagę, że czekałem tygodniami na jakąkolwiek odpowiedź od DT ponawiając od czasu do czasu maile! Czy dotarły? tak, przynajmniej potwierdzenia dostarczenia mogłyby o tym świadczyć, był zatem czas żeby powiedzieć - jest Pan niezadowolony? przepraszam, zdarza się, było mało czasu, bolała mnie głowa...proszę przyjechać, jesteśmy PROFESJONALNĄ firmą i pracujemy na swój wizerunek latami, nie pozwolimy żeby jedna wpadka zepsuła go, poprawimy! na tym polega profesjonalizm, a nie na tym drogi kolego, że mi się nie zdarza, każdemu się zdarza, mi też wyobraź sobie! W odpowiedzi za to dostaję wykład o dynaudio i że lepiej znaczy głośniej… jeżeli dla Ciebie odkręcone, klekoczące razem z głośnikiem dystanse i byle jak włożone w zaciski głośnika i zaśniedziałe od cieknącej wody przewody to kosmetyka to nie mnie to komentować, jeżeli uzależniasz zwykłe zabezpieczenie przed wilgocią pierścieni i zwykła poprawność montażową od kompleksowego zrobienia drzwi to tym bardziej nie mnie to oceniać, a co w przypadku ludzi, którzy nie decydują się na kompleksowe wytłumienie drzwi, u nich w standardzie jest woda i nasrane pod tapicerką? Ci nie zasługują na poprawny montaż?! nie mnie oceniać Ciebie i zakres Twojej wiedzy, co Ty wbrew pozorom czynisz w stosunku do mnie, bo nawet piwa z Tobą nie wypiłem nie mówiąc że nawet nie wiem jak się nazywasz, ale Tobie nic nie przeszkadza w wydawaniu sądów i ferowaniu wyroków nie wiedząc nawet czy mam wzmacniacz, czy mam wytłumione drzwi, czy choćby kto stroił to wszystko i ratował z tego co jest każdą nutę dźwięku, gratuluję występu na forum…. Jak powiedziałem, jak tylko czas pozwoli w tym tygodniu wrzucę parę fotek i na tym mój udział w tej dyskusji się zakończy, nie wiem czy ze szkodą dla czytających czy nie ale ja chętnie poczytałbym tego typu opinie szykując się do montażu ca, są fora gdzie opisuje się działalność serwisów samochodowych, są i fora CA, tylko że tu jak się okazuje jest trochę inna idea… czy się użalam publicznie? Nie mam skłonności ekshibicjonistycznych i wyobraź sobie, że miałem zajebisty dylemat czy podzielić się na forum, Ci którzy są zorientowani wiedzą doskonale o tym, ba!w sumie zostałem w jakiś sposób przekonany przez nie do tego! Ale wiedza też o tym, że mimo wszystko z pewną dozą humoru do tego podszedłem. Napisałem mimo wszystko, jest ferment na forum, może dzięki temu jakiś inny pan cpeak sprawdzi zanim zapłaci, ale to już nie moja sprawa
pozdrawiam
a nie napisałeś za co zapłaciłeś , ile dałeś czasu na montaż !!!!!!!!! ludzie na tym forum porostu znają realia (czas i koszta pożarnego montażu) większość osób która się tu wypowiada albo sama sobie montowała albo zapłaciła za montaż i wie ile to kosztuje !! a jak tobie się wydaje ze zakład CA powinien zrobić wszystko perfekcyjnie w godzinę czy dwie za grosze i odpowiada do tego za twoje cieknące drzwi to współczuje !! daj fotki albo powiedz cos więcej a nie filozofujesz !!!!! napisałes o cenie głosników a cena montażu ??
Ja tam częściowo cpeak cię popieram. Uważam, że należy właśnie na forach (generalnie w necie i to jaknajbardziej publicznie) donosić ile wejdzie na kiepskie montaże. A nie skarżyć się kolegom przy piwie i potem głuchy telefon od jednego do drugiego.

Tylko ty wyjechałeś bardzo źle na początku od razu dowalając kopie treści majli.
Trzeba było napisać kilka zdań, bardzo dokładnie jak się umówiłeś z instalatorami na początku. Potem napisać jak wykonali robote.

Z tych przydługawych i nudnych majli nie można wywnioskować jak to było na prawdę.
Bo mogłeś powiedzieć, żę nie mają w żadnym razie wyklejać drzwi, a wtedy oni pomyśleliby że sam kiche zamawiasz.

Generalnie trzeba dobrze ustalić fakty na początku zlecenia.
Potem jak zakład odwali kiepską robotę to możesz opisać to na forum używając krótkich cytatów tak by sprawa była jasna dla tych którzy chcą o tym poczytać i przedstawić swoje zdanie.
Zamiast nawijać farmazony jak to Cie olali i jak to Ci jest źle może po prostu napisz kilka zdań jak to wszystko wyglądało, jaki DOKŁADNIE był zakres prac - bo widząc po Twoich opisach raczej totalnym laikiem nie jesteś więc chyba uzgodniłeś kilka tematów. I zamieść fotki - a nie jakieś bzdury że fotki potem bo teraz nie mam czasu... może zamieszczę w tygodniu – to twoje słowa… a po co robić burzę – masz czas na pisanie wypracowań na forum aż się zmęczyłem żeby to przeczytać.

Nie odbieraj tego jako atak tylko dobrą radę – zamieść na forum konkrety – inaczej będzie to kolejny temat na kilkanaście stron bicia piany.
Tu nie ma nic ogólnie i jedynie ku przestrodze. Pomijam co tam się działo, co było ustalane, o czym informowano a co odradzano lub doradzano jeszcze zrobić. Tak w zasadzie za wiele na ten temat to nie napisałeś jak i o całym pozostałym sprzęcie, który docelowo ma być w aucie oraz jak etapowo ma się dokonywać jego rozbudowa. Już sam fakt o którym sam piszesz, że ma to być system stopniowo budowany dyskwalifikuje Twoją krytykę, bo oceniać można dzieło finalne a nie jego nieukończony, mały fragment. Czepiasz się nie idealnie wyciętych dystansów, nierówno ułożonych czy poplątanych kabli i tego typu bzdetów, które tak naprawdę gdy nie są elementem widocznym z zewnątrz mają gówniane znaczenia jeżeli chodzi o finalny efekt, czyli brzmienie.

Temat generalnie powinien być zamknięty na początku, bo i ja zachodzę w głowę, co wynika z tych listów, na 100% tylko brak dobrego kontaktu z firmą, która zakładała te nieszczęsne wg właściciela GZ.I nawet po kilku prośbach nic konkretnego nie weszło w temacie od założyciela postu.

a nie napisałeś za co zapłaciłeś , ile dałeś czasu na montaż !!!!!!!!! napisałes o cenie głosników a cena montażu ??

Ponawiam pytanie.

Cały czas się jednak zastanawiam, po jakich drogach i w jakim stanie jest te auto, że woda leje ci się po drzwiach (a może powypadek źle poskładany).Nie znam tego auta i nie wiem jak wyglądają drzwi, ale po 2 latach jazdy z niezabezpieczonymi dystansami w LADA 2104 i wytłumieniem tylko zewnętrznej blachy matami APP nic mi się nie działo a konstrukcja jak wszem wiadomo przedpotopowa auta była.Więc nie dziw się, że pytam i oczekuje odpowiedzi.

szczerze mówiąc nie bardzo chce mi się wdawać w dyskusję, wydawało mi się że to ja powinienem podchodzić emocjonalnie a tu proszę, kolegę poniosło, czyżby to te nożyce, które po uderzeniu w stół się odzywają, koledze też zdarzyła się wpadka....?

Jest sporo do wyjaśnienia mnie się wydaje i teraz mogę gdybać, że kupiłeś głośniki i montaż dostałeś gratis(prosta wrzuta staffu) a powinieneś jeszcze wybecelować parę ładnych 100-wek na zrobienie wrotek, paneli, zwrotnic i strojenia itd.

szczerze mówiąc zaczynam wątpić w sens i tego forum, i tego że wypowiedziałem się na nim, od czego w nim się nie zacznie zawsze skończy się na dls kontra dego albo wykładach o wyższości dynamata nad resztą!
A jak widać w tym temacie tylko Hippek i ty mówicie o DLS-ie a Dynamat to Dynamat .

PS; i zapodaj jakieś fotki w końcu
Ciekawi mnie dlaczego kolega przytoczył maile z DT natomiast sam chowa sie za nickiem i był na tyle bystry by usunąć swój adres z korespondencji .
Bo można potem powiedzieć nie wiem kto to ten co założył temat ?
Kiedyś porywało to ludzi" i bij psubrata co spartolił "teraz świadomość wzrosła i zaczynają się niewygodne pytania ... dziwne że tyle słów autor potrafił napisać ale nadal nie ma konkretów .

A jest prosta zasada - klient chce instalacji bez tłumienia /przygotowania -to bierzemy od klienta oświadczenie że został poinformowany o zasadności działań z których rezygnuje i że jest świadom możliwych skutków ...... jasne proste klarowne .
A najlepiej nie brać dziadostwa na warsztat i wtedy nie mamy tego typu historii .
jeśli klienta nie stać na usługę na poziomie to może zawsze skoczyć do jakiegoś "elektryka samochodowego " co za przysłowiowe piwo czy inna flaszkę zrobi szybką wrzutę . I wszyscy będą zadowoleni ......

to nie jest wypowiedź w temacie ale wyrażenie własnego zdania
zresztą większość i tak wie że potrafię na marudzenie klienta w kwestii ceny powiedzieć że można było kupić tańsze auto to na wszystko by starczyło ;P
Uzgodnienia wstepne, przed wizyta:
Dego po 650, wytłumienie drzwi, w kolejnych etapach (brak czasu na jednorazowe oddanie samochodu na kilka dni) montaz wzmacniacza, wymiana przewodow glosnikowych.
Po konsultacjach na miejscu w dniu montażu zmiana na Ground Zero i odlozenie wytłumienia drzwi na nastepna wizyte (czasu na poprawny montaz zatem znacznie wiecej niż pierwotnie przewidziano).
Pierwotnie gralo pod p77 + fabryczne zwrotki, pozniej przez chwile 858 + niefabryczne zwrotki, teraz 958 + lrx 5600, aktywnie, każdy kanał zasilany oddzielnie, drzwi zrobione stingerem, w otworach technologicznych usztywnione i bitum sinuslive , okablowanie głośnikowe sinuslive, sygnałowe dietz i eagle, docelowo zabudowany w lewej wnece subwoofer /helix p10/
Dlaczego ground zero? Rada profesjonalisty (proszę zerknąć na fotki demofiata dobrego tonu z sound of tuning lublin), zaufanie (naiwnosc) kupującego.
Dlaczego cieknie po głośniku? Belka wzmacniajaca, ktorej być może w ladzie nie ma, a po ktorej splywa woda przez uszczelki pomiedzy szyba a drzwiami, zupełnie normalna sprawa w KAZDYM samochodzie! sprawe zalatwia daszek z kawalka dynamata (stingera jak kto woli).
Cena 1600 glosniki z montazem. Jeżeli to profesjonalny zakład to zaklada tez profesjonalnie, a nie tandetnie, bez względu na cene, chyba że z zalozenia ma być tandetnie, bo nie doliczyli sobie za montaż, nic nie stoi na przeszkodzie żeby doliczyć, wtedy klient może się co najwyżej nie zgodzić, albo na tandete albo na doplate. Nie spotkałem się w serwisach samochodowych z podejściem „cena montażu niska bo byle jak zakładamy, cena wymiany oleju niska bo wymieniamy tylko polowe itp”.
Dlaczego fotki pod koniec tygodnia? Net jest wszedzie fotki nie
Co do pozostałych dywagacji, profesjonalna firma nie podejmie się montażu z wytłumieniem drzwi w dwie godz. wiec nie wiem skad takie podejście forumowiczow, zreszta wiem ile to trwa i nie wymagam rzeczy niemozliwych, jeżeli jest profesjonalny zakład to powie „nie damy rady, proszę przyjechac za miesiąc, albo zostawic samochod”.
Nie „nawijam farmazonow jak jest mi zle”, szukam innego zakładu CA, znajduje i jestem zadowolony, ergo wrzucam temat na forum żeby inni nie „nawijali farmazonow jak jest im zle”.
Milego ogladania meczu.

PS. Nie ma najmniejszego problemu z dowiedzeniem się jak się nazywam, wystarczy zapytać admina albo dobrego tonu, a gdyby nie było mnie stac na montaz pewnie nie kupiłbym glosnikow za 1600 tylko za 600….
Pozdr.
Jakoś niemogę pojąc sensu :
1-instalowania głosników
2-potem ich demontażu(oraz tapicerki) do wytłumienia
3-montaż wzmacniacza - to można odsunąć w czasie
4-wymiana przewodów głośnikowych ........o zgrozo demontaż wytłumienia w 90% aut by dostać sie do środka drzwi .......ponowne zdejmowanie tapicerek ...
to tak jakby polakierować auto po wypadku a wyklepiemy wie pan przy kolejnej wizycie

a powinno być :
4
2
1
3

niezrozumiały jest natomiast dla mnie fakt przyjęcia zlecenia na robotę przerywaną z doskoku .... To z daleka czuc kłopotami .
Pytanie - może te rąbane siekierą dystanse były zainstalowane tymczasowo skoro potem tłumionko ma być to trafią docelowe? ale nieznając wersji obu stron można sobie gdybać
tak, i mamy wyklad na temat montażu, logiki, zasadności... przepraszam ale wyłączam się z dyskusji, to naprawde mija sie z celem
I tu o to chodzi ze nie podejmuje się czegoś co może nie wypalić.

Koleś czuje się oszukany i ma prawo do tego.
Witam Szanowne Grono Forumowiczów
Niestety nie mogłem włączyć się do dyskusji , po prostu nie byłem zarejestrowany na tym forum. Nie mam w zwyczaju pisać na forach, ale tym razem zostałem sprowokowany. Temat audio w samochodzie wiadomo – rzeka. Na początku jednak chcę się odnieść do strony formalno-prawnej. Otóż nigdy nie udzieliłem Panu „cpeak” zgody na publiczne ujawnienie treści korespondencji jaka miała miejsce między Nim a firmą „Dobry Ton”. Szkoda, ze upadek dobrych obyczajów i publiczne udostępnianie listów w których cytuje się osobiste poglądy nie związane z tematyką car audio dotknął też to Szacowne Forum.
Nie będę ustosunkowywał się do każdego zdania naszego Szanownego – niestety niezadowolonego Klienta, odniosę się tylko do meritum. Otóż każda firma, nie tylko CA musi zarabiać pieniądze, inaczej przestanie istnieć, oczywiście nie za wszelką cenę. Klient nie może wymagać by wszystko było za darmo albo jak najtańsze a było z wysokiej półki. W tym przypadku odbył się długi wykład, Ci, którym zdarza się czytać moje artykuły w „Auto Tuning Świat”, wiedzą, że jestem z natury wylewny i wszystkim staram się tłumaczyć zagadnienia związane z tematyką car audio „łopatologicznie”. Panu „cpeak” również długo i jak się okazało bezskutecznie wyjaśniałem, że żadne głośniki w niewytłumionych, zwłaszcza w drzwiach audi grać poprawnie nie będą. Niestety miało być tanio i było – czyli rabat na głośnikach i montaż gratis. Pan „cpeak” oznajmił, że jest tego świadomy, że chce by instalacja była budowana etapowo i na Jego życzenie „rozpoczęliśmy budowę domu od dachu, pomijając wykonanie fundamentów i ścian”. Życzenie Klienta rzecz święta - jak głosi stare przysłowie. Niestety rozmowy nasze nie były nagrywane – całe szczęście, że Pan”cpeak” sam o budowie tej instalacji, budowanej od końca napisał.
Proszę pomyśleć czy wstawilibyście super dystanse za które nikt nie zapłaci, i które zostaną wymontowane podczas docelowego montażu, tym bardziej że drzwi miały być tłumione niebawem a Pan „cpeak” jeździł z tą „instalacją” kilka miesięcy . Przecież nie mogłem wezwać Pana „cpeak” by natychmiast stawił się na montaż docelowy – czytaj wytłumienie drzwi dystanse z mdf-u itd.
Jeszcze o wyższości jednego produktu nad innym. Tak się składa, że sami słuchamy muzyki na lampowych wzmacniaczach przez nas samych opracowanych i wyprodukowanych. Kolumny głośnikowe to pochodzące z lat sześćdziesiątych ubiegłego wieku kolumny Pioneer’a, lub głośniki Saba green cone też z ubiegłego wieku, z lat pięćdziesiątych. Głośniki te zostały skonstruowane przez inżynierów, a głównym kryterium przy ich opracowywaniu było ich brzmienie, nie koszt produkcji. Przyznam, że bardzo trudno znaleźć we współczesnych produktach ten charakter brzmienia. Dlaczego o tym wspominam, otóż większość współczesnych głośników jest projektowana przez ekonomistów, główny cel to jak najniższy koszt produkcji. Na szczęście jest kilka produktów, które nie są autorstwa samych ekonomistów i do nich należy zaliczyć między innymi produkty Ehmann & Partner, czyli DEGO oraz woofer Ground Zero (stara, wypróbowana konstrukcja DYNAUDIO stosowana u Morela, Hi-Vi Research i innych) systemu zamontowanego w Audi Pana „cpeak”. Systemy te różnią się charakterem brzmienia, ale obydwa są godne polecenia, jest kwestią gustu, który z tych systemów bardziej się podoba. Szanowny nasz Klient zażyczył sobie, niekompletną najtańszą instalację – ktoś z forumowiczów napisał, by takich instalacji klientom nie wykonywać – ale jak napisałem powyżej – prowadzimy działalność gospodarczą i naszym celem jest zaspakajanie potrzeb w branży car audio – nie do końca przemyślanych, delikatnie rzecz ujmując też, oraz zarabianie pieniędzy. Przecież jak klient się uprze to krawiec uszyje spodnie bez zamka w rozporku i nie można mieć później do tegoż krawca pretensji, że te spodnie z d… spadają.
W każdej firmie i w każdej branży może zdarzyć się niezadowolony z usług klient, oby było ich jak najmniej. Pan „cpeak” narzeka , że nie odpowiadaliśmy na jego e-maile, pragnę przypomnieć, że ponad 100 lat temu Pan Bell wynalazł telefon i wystarczyło zadzwonić. Po otrzymaniu e-maili proponowałem Panu „cpeak” przyjazd do Firmy i rozwiązanie tego problemu, niestety wybrał inną drogę. Uważam całą sprawę za mocno przerysowaną i nie wartą uwagi Szanownych Forumowiczów , chociaż z drugiej strony jest to lekcja dla tych co wiedzą lepiej i upierają się by zamontować dobrze brzmiące głośniki w zupełnie nieprzygotowane drzwi. Wlewają potem morze łez , mają pretensję do całego świata, że gra to gorzej od starego Philipsa kolegi ale zamontowanego poprawnie w dobrze wytłumione drzwi. Całe szczęście w tym nieszczęściu jest takie, że jest to nasz pierwszy, mamy nadzieję, że ostatni niezadowolony klient.
Pozdrawiam
Wiesław – Senior
„Dobry Ton”
P.S. To jest mój jedyny , pierwszy i ostatni post w tym wątku.
tak, i mamy wyklad na temat montażu, logiki, zasadności... przepraszam ale wyłączam się z dyskusji, to naprawde mija sie z celem

co mija się z celem ?
sam obrałeś taką drogę a masz pretensje do innych ?
tematy takie co jakiś czas się pojawiają ale wiele z nich potem ukazuje sie nagle w zupełnie innym świetle jak wypowiedzą sie dwie strony ..
Skoro piszesz na otwartym forum to jasne jest że jesteś przygotowany na tych co Cię poprą albo poprą drugą stronę. A teraz wygląda na to że niema sie komu wypłakać to strzelasz focha .
czasem rozwiązanie problemów leży zupełnie gdzie indziej niż wszyscy go szukają ..
Było kilka innych tematów które padały w rozmowach forumowiczów o przekrętach" hiper super firm audio z dwudniowym dorobkiem " ..większość spraw się sklarowała bez zbednego halo , kilka firm nie istnieje po tym jak próbowali oszukiwać klientów ale to były wały na żywca.

offtop - już kiedyś była dysputa nt. postępowania z takim publicznym wylewaniem żalów ot choćby firma z pobliskiego mi miasta do której było jakieś halo a potem okazało się że jest to problem techniczny a nie chęci czy mozliwości . Ciekawe czy wogole zostaną ustalone jakieś ramy dla takich tematów w miejscach publicznych bo kilkakrotnie grupa userów próbowała coś ustalić ( nie moderatorzy ale zwykli userzy ! ) jednak umierało to śmiercią naturalną ..

Nie mam zamiaru nikogo bronić ale warto by pomyśleć jak to ogarnąć
Moim skromnym zdaniem zawiniły obie strony.Cpeak zawinił ponieważ chyba nie do końca wiedział co i kiedy chce zrobić , a DobryTon bo podjął się tego mało profesjonalnego montażu pałając bardziej żądzą zysku niż chęcią pełnego zadowolenia klienta i utrzymaniem dobrej reputacji o którą bardzo ciężko.Część osób chcących zbudować swoje car-audio na pewno zrezygnuje z montażu w tej firmie korzystając z zasady "skoro już raz ktoś sie przejechał to dam sobie spokój bo może i mnie to się przydarzy ".Sam wiem po sobie jak montowałem mój sprzęt w CarAudioReda.Właściciel przekonał mnie do zakupu troszkę tańszych głośników na rzecz wygłuszenia drzwi co okazało się optymalnym rozwiązaniem ponieważ jakość dźwięku powala na kolana ( jak dla mnie )Zadaniem firm zajmujących się montażem jest nie tylko sam montaż ale wyjaśnienie i przekonanie klienta do spraw o których nie musi mieć pojęcia ( przykład cpeak który myślał że jak zamontuje klocki za 1600zł to juz wszystko inne nie ma sensu)Rozumiem że firma musi zarabiać ale wydaje mi się że w tym przypadku więcej straciła niż zyskała.
Sprawa jest napewno mocno przerysowana, jak napisał Dobry Ton, i zgadzam sie z przedmówcą, wina leży bo obu stronach. Dobry Ton, znajac budzet powienien sprzedać głośniki za 800 i skasować kolejne 800 za zrobienie drzwi ( niewiele mniej sądze by zarobił ) , a inwestor skoro zdecydował sie na głosniki za 1600zł, powinien wyłuskać kolejne 800 zł na zrobienie drzwi, małe nieporozumienie a wielkie niezadowolenie.
cpeak-może najprostrzym rozwiązaniem Twojego problemu będzie umówienie się i spotkanie z wlaścicielem "Dobrego Tonu" i określenie konkretnie o co Ci chodzi?
myśle że wylewanie tu Twoich żali na forum nic nie zmieni.
pozdrawiam
Sprawa jest napewno mocno przerysowana, jak napisał Dobry Ton, i zgadzam sie z przedmówcą, wina leży bo obu stronach. Dobry Ton, znajac budzet powienien sprzedać głośniki za 800 i skasować kolejne 800 za zrobienie drzwi ( niewiele mniej sądze by zarobił ) , a inwestor skoro zdecydował sie na głosniki za 1600zł, powinien wyłuskać kolejne 800 zł na zrobienie drzwi, małe nieporozumienie a wielkie niezadowolenie.

Problem jest taki ze wiekszosc osob odwiedzających zakład CA nie rozumie dlaczego powinno sie tak zrobić a próby przekonania przez właściciela montowni sa odbierane jako próba naciągnięcia na dodatkowe koszty.
Ale opisując ten konkretny przypadek wynika ewidentnie że:cpeak przyjechał po głośniki za 800zł,"wciśnięto mu za 1600zł ( czyli kwestia braku kasy odpada ).Bardziej wygląda mi na naciągnięcie kasy za droższe klocki.Prościej i szybciej było sprzedać drogi sprzęt i byle jak go zamontować niż tańszy z porządnym montażem i próbować przekonać kupującego do pozostawienia auta na kilka godzin ( po prostu lęk przed utrata klienta któremu się spieszyło zaważył na całej sytuacji ).
Ale opisując ten konkretny przypadek wynika ewidentnie że:cpeak przyjechał po głośniki za 800zł,"wciśnięto mu za 1600zł ( czyli kwestia braku kasy odpada ).

A może chłopak chciał założyć dobre głośniki i na następną wypłatę zrobić resztę?
A może chłopak chciał założyć dobre głośniki i resztę zrobić sam?
A może potem ktoś wsiadł do jego auta powiedział że to jakaś lipa bo marka nie znana ?
A może… . itd. Itd.
A nie wynika ewidentnie że mu coś wciśnięto.

Bardziej wygląda mi na naciągnięcie kasy za droższe klocki.Prościej i szybciej było sprzedać drogi sprzęt i byle jak go zamontować niż tańszy z porządnym montażem i próbować przekonać kupującego do pozostawienia auta na kilka godzin ( po prostu lęk przed utrata klienta któremu się spieszyło zaważył na całej sytuacji ).

Ja tam bym wolał sprzedać taniochę + wytłumienie jak bym miał robić dla kasy, ale dla dobra klienta (nie)wolałbym inaczej.
Ile razy na forum ktoś pyta o poradę, co kupić, podaje swoje wybrane tematy a wszyscy mu mówią, że to szit i tak kupuje to, co chciał.
Nie bronię ani nie ganię żadnej ze stron wyjaśniło się jedno, sprawdziły się moje domysły „szybka wrzuta gratis” a potem płacz.

Ile razy na forum ktoś pyta o poradę, co kupić, podaje swoje wybrane tematy a wszyscy mu mówią, że to szit i tak kupuje to, co chciał.

skąd my to znamy .........ale o tym wiedza najczęściej tylko praktycy
maniek napisał:

Nie bronię ani nie ganię żadnej ze stron wyjaśniło się jedno, sprawdziły się moje domysły szybka wrzuta gratis a potem płacz

Dokładnie o to mi chodziło , ale w kontekście takim że DT mając na uwadze że klientowi się spieszy i że nie zostawi auta wolało mu sprzedać drogie głośniki i byle jak je zamontować niż nie zarobić nic.
PS.

Podtrzymuję to co napisałem wina leży po obu stronach.
wina tego
wina tamtego ........

ja to widzę tak:
Jak na świętego Hieronima jest deszcz albo go ni ma to pod koniec listopada pada albo i nie pada.

czyli każdemu prawdę wg potrzeb . Bo swoja drogą dlaczego mamy oceniac jedną czy drugą stronę?- idę laminować suba kolejnymi warstwami ......
POPIERAM!!!

I tym optymistycznym akcentem powinien ten temat być zamknięty!!!
akust!k, A trumienki juz skonczyles ze suba chcesz laminowac?;)
szczerze mówiąc nie bardzo chce mi się wdawać w dyskusję, wydawało mi się że to ja powinienem podchodzić emocjonalnie a tu proszę, kolegę poniosło, czyżby to te nożyce, które po uderzeniu w stół się odzywają, koledze też zdarzyła się wpadka....?
Kolegi (chyba o mnie idzie) nie poniosło, tylko kolega (chyba ja) pisze tak zawsze od lat, bo kolega jest z natury upierdliwy. Kolegi za bardzo równiez nie interesuje Twój problem ani kolega nie ma najmniejszego interesu by bronić drugiej strony, gdyby faktycznie coś spartolili. Nie widziałem tej roboty i jak zauważyłeś o samym montażu w Twoim aucie raczej nic nie pisałem.
Ale pisałem za to, że kolega (czyli pewnie ja) tak jak zapewne każdy kiedyś i gdzieś również coś w swej robocie spartolił i pewnie jeszcze nie raz coś spartoli, bo nikt ideałem nie jest. Ty zapewne też, więc z tymi nożycami to raczej niewypał. Zanim się coś odpowie to proszę dokładnie przeczytać do jakiego tekstu ma się to odnosić i jaka tam w nim była treść.
Cytat: .... jesteśmy PROFESJONALNĄ firmą i pracujemy na swój wizerunek latami, nie pozwolimy żeby jedna wpadka zepsuła go, poprawimy! na tym polega profesjonalizm, a nie na tym drogi kolego, że mi się nie zdarza, każdemu się zdarza, mi też wyobraź sobie!
I o tym właśnie też pisałem poprzednio. Ja nie wydaję osądów czy firma DT zachowała się tak czy inaczej, bo sprawy na tyle nie znam i nie mnie to osądzać. Napisałem swoje zdanie w sposób ogólny tylko i wyłącznie na podstawie tego co Ty opublikowałeś. A skoro za mało dałeś właściwej treści, to się teraz nie dziw, że jednak nie wszyscy w tym kraju są wróżami.

Cytat: … jeżeli dla Ciebie odkręcone, klekoczące razem z głośnikiem dystanse i byle jak włożone w zaciski głośnika i zaśniedziałe od cieknącej wody przewody to kosmetyka to nie mnie to komentować, jeżeli uzależniasz zwykłe zabezpieczenie przed wilgocią pierścieni i zwykła poprawność montażową od kompleksowego zrobienia drzwi to tym bardziej nie mnie to oceniać, a co w przypadku ludzi, którzy nie decydują się na kompleksowe wytłumienie drzwi, u nich w standardzie jest woda i nasrane pod tapicerką? Ci nie zasługują na poprawny montaż?! nie mnie oceniać Ciebie i zakres Twojej wiedzy, co Ty wbrew pozorom czynisz w stosunku do mnie, bo nawet piwa z Tobą nie wypiłem nie mówiąc że nawet nie wiem jak się nazywasz, ale Tobie nic nie przeszkadza w wydawaniu sądów i ferowaniu wyroków nie wiedząc nawet czy mam wzmacniacz, czy mam wytłumione drzwi, czy choćby kto stroił to wszystko i ratował z tego co jest każdą nutę dźwięku, gratuluję występu na forum….
No i proszę, człowiek się naklepie a tu nawet go do końca nie doczytają.
Chłopie przecież ja nigdzie nie wypowiadałem się na temat fachowości wykonania konkretnie tej roboty w Twoim aucie z prostej przyczyny - bo jej na własne oczy nie widziałem.
Nie twierdzę też, że wymienione przez Ciebie wyżej niedorobione rzeczy uznaję za poprawną robotę. Z racji że nie widziałem a Ty zdjeć nie pokazałeś to odniosłem się jedynie do finalnego efektu brzmieniowego i w zasadzie braku wpływu na dźwięk krzywo uciętego panela, zaplątanego kabla oraz tym podobnych i raczej estetycznych niedoróbek. I tyle. Wcale to nie oznacza, że taki styl wykonania mi się podoba, że go sam akceptuje lub praktykuję. Rozróżnij te dwie sprawy. Reszty nie znam i nie widziałem, więc nie komentuję.

Również pozdrawiam i nie zamierzam wojować, bo ani to mój interes ani dotycząca mnie sprawa. Chodziło jedynie o zachowanie pewnych zasad podczas publicznego poruszania podobnych problemów.
Od początku było wiadomo, że nic z tego wątku nie wyniknie, forum to nie sala sądowa.
Takie sprawy załatwia się między sobą
akust!k, A trumienki juz skonczyles ze suba chcesz laminowac?;)

trumienki pojechały z tapicerem
na poczatek dziekuje Panu Wieslawowi, że odpowiedział, szkoda tylko że w takich okolicznościach i dopiero niejako publicznie wywołany do odpowiedzi, zapewniam Pana, że nie jest to też miła sytuacja dla mnie ale wystarczyło odpisać na maile, proszę nie zrzucać teraz winy na bella..., poczta elektroniczna to taka sama forma kontaktu a Państwo za przeproszeniem po pierwszym kontakcie olali sprawę uważając ją za nieistotną, po drugie, powtarzam to kolejny raz, nie wylewam żali, nie "strzelam focha", ale czytajcie proszę to co napisałem, w żadnym miejscu nie piszę o tym, że miałem pretensję do dźwięku, bo oczywiste jest, że gdyby mnie on zadowalał nie dokłądałbym wzmacniacza, nie tłumiłbym drzwi, nie zmieniałbym radia, od początku chodiz mi tylko i wyłącznie o jakość tego co zostało wykonane, proszę się nie usprawiedliwiać tym, że umówiliśmy się na kolejne etapy pracy i dlatego Państwo odwalili fuszerkę, to naprawdę żenujące, każda firma prowadzona jest po to, żeby zarabiać pieniądze, tylko jest pewna granica uczciwości, której przekroczenie
bedzie na raty, trudno

powoduje tego typu sytuacje, nie przyjechałem wymagać czegoś od Państwa za darmo i nie wymagałem Bóg wie czego, a nawet gdybym chciał coś taniego, to nie wydaje mi się byłoby to usprawiedliwieniem tandetnego montażu, nie pytałem też co jest w cenie o ile dobrze Pan pamięta, dostałem paragon, zapłaciłem, nie przypominam sobie żebym negocjował cenę, żądał rabatu czy cokolwiek?! Niestety muszę przyznać, że wprowadza Pan w błąd forumowiczów, żeby nie powiedzieć kłamie! Proszę mi pokazać jakiegoś klienta, który kupuje głośniki za 1600 pln i żałuje 30 czy 50 złotych na montaż!? Przecież to śmieszne co Pan pisze! Odwracając kota ogonem, czy ponad godzinna rozmowa o możliwości pozyskania dofinansowania, którą przeprowadziliśmy, dała mi jakiekolwiek prawo do odjęcia sobie z wystawionego przez Panu rachunku, kilkuset złotych, bo takie są stawki doradztwa!? Bądźmy poważni! To że rozłożyłem w czasie montaż zestawu to tylko kwestia braku czasu drogi Panie, co mieliśmy wielokrotnie możliwość podczas rozmów telefonicznych ustalić, o ile sobie dobrze przypominam to Pan narzekał cały czas że większość klientów jest spoza Lublina, bo Lublin jest biednym miastem, i niewiele osób stać na kompleksowy, profesjonalny nomen omen montaż. I nie chodzi mi o ground zero, dls czy dego powtarzam kolejny raz! Gdyby to były phonocary za 100 złotych moja reakcja byłaby taka sama a Pana dalej nie usprawiedliwiałoby robie fuszerki. Zastanawiam się czy w Pańskim audi, w którym ma Pan jak samo powiedział, stare dobre dego w niewytłumionych drzwiach jest taka sama fuszerka, bo przecież ani nie zapłacił Pan za montaż ani nie tłumił drzwi… z całym szacunkiem Panie Wiesławie, trochę uczciwości, nie tylko zawodowej, jeszcze nikomu nie zaszkodziło… Mimo całego niesmaku jaki wywołał ten post cieszę się, bo w końcu wypowiedziała się druga strona, miejmy nadzieję Panie Wiesławie, że byłem, i pozostanę jedynym niezadowolonym klientem Państwa firmy, bo to zbliża ją do doskonałości!
pozdrawiam
Witam,
na poczatek dziekuje Panu Wieslawowi, że odpowiedział, szkoda tylko że w takich okolicznościach i dopiero niejako publicznie wywołany do odpowiedzi, zapewniam Pana, że nie jest to też miła sytuacja dla mnie ale wystarczyło odpisać na maile, proszę nie zrzucać teraz winy na ś.p. Bella..., poczta elektroniczna to taka sama forma kontaktu a Państwo po pierwszym kontakcie za przeproszeniem olali sprawę uważając ją za nieistotną, fakt, mogłem nie umieszczać korespondencji bo nie miałem Pan zgody, doskonale znam konsekwencje tego a mimo to zdecydowałem się umieścić ją na forum w stanie niecenzurowany, żeby nie było zarzutów o jednostronne podejście, po drugie, powtarzam to kolejny raz, nie wylewam żali, nie "strzelam focha", ale czytajcie proszę to co napisałem, nie chodzi mi o jakość dźwięku, chociaż tu też możemy podywagować a jeżeli nie chcecie ze mną to proszę o zwrócenie się do mnie na maila, podam dane osoby która miała okazję od początku wszystko śledzić, słuchać, i oceniać, zresztą oczywiste jest, że gdyby mnie dźwięk zadowalał nie dokładałbym wzmacniacza, nie tłumiłbym drzwi, nie zmieniałbym radia, od początku chodzi mi tylko i wyłącznie o jakość tego co zostało wykonane, proszę się nie usprawiedliwiać tym, że umówiliśmy się na kolejne etapy pracy i dlatego Państwo odwalili fuszerkę, to naprawdę żenujące, każda firma prowadzona jest po to, żeby zarabiać pieniądze, tylko jest pewna granica uczciwości, której przekroczenie powoduje tego typu sytuacje, nie przyjechałem wymagać czegoś od Państwa za darmo i nie wymagałem Bóg wie czego, a nawet gdybym chciał coś taniego, to nie wydaje mi się byłoby to usprawiedliwieniem tandetnego montażu, nie pytałem też co jest w cenie o ile dobrze Pan pamięta, dostałem paragon, zapłaciłem, nie przypominam sobie żebym negocjował cenę, żądał rabatu czy cokolwiek?! Niestety muszę przyznać, że wprowadza Pan w błąd forumowiczów, żeby nie powiedzieć kłamie! Proszę mi pokazać jakiegoś klienta, który kupuje głośniki za 1600 pln i żałuje 30 czy 50 złotych na montaż!? Przecież to śmieszne co Pan pisze! Odwracając kota ogonem, czy ponad godzinna rozmowa o możliwości pozyskania dofinansowania, którą przeprowadziliśmy, dała mi jakiekolwiek prawo do odjęcia sobie z wystawionego przez Panu rachunku, kilkuset złotych, bo takie są stawki doradztwa!? Bądźmy poważni! To że rozłożyłem w czasie montaż zestawu to tylko kwestia braku czasu drogi Panie, co mieliśmy wielokrotnie możliwość podczas rozmów telefonicznych ustalić, o ile sobie dobrze przypominam to Pan narzekał cały czas że większość klientów jest spoza Lublina, bo Lublin jest biednym miastem, i niewiele osób stać na kompleksowy, profesjonalny nomen omen montaż. I nie chodzi mi o ground zero, dls czy dego powtarzam kolejny raz! Gdyby to były phonocary za 100 złotych moja reakcja byłaby taka sama a Pana dalej nie usprawiedliwiałoby robie fuszerki. Zastanawiam się czy w Pańskim audi, w którym ma Pan jak samo powiedział, stare dobre dego w niewytłumionych drzwiach jest taka sama fuszerka, bo przecież ani nie zapłacił Pan za montaż ani nie tłumił drzwi… z całym szacunkiem Panie Wiesławie, trochę uczciwości, nie tylko zawodowej, jeszcze nikomu nie zaszkodziło… Mimo całego niesmaku jaki wywołał ten post cieszę się, bo w końcu wypowiedziała się druga strona, miejmy nadzieję Panie Wiesławie, że byłem, i pozostanę jedynym niezadowolonym klientem Państwa firmy, bo to zbliża ją do doskonałości!
pozdrawiam
przepraszam, cos się zakorkowało, mam nadzieję że to już koniec.
akust!k, A trumienki juz skonczyles ze suba chcesz laminowac?;)

trumienki pojechały z tapicerem
A tapicer w środku?
przeczytałem ten temat cały i jedyne co po nim czuję to żal straconego czasu. Kolego cpeak czego Ty oczekiwałeś?
Przyszdłeś do zakładu:

cpeak: -dzień dobry poproszę głośniki jakieś fajne.
DT: - ok, te mogą być? Fajne są!
cpeak: - no to super. bierę!
DT: - proszę bardzo. Zapakować?
cpeak: - Tak byle szybko.
DT: - ale wie Pan że to nie będzie grało pełnią sił...
cpeak: - nic to! Resztę się zrobi później. Niedługo.
DT: - aaa, jak tak to ok.
Sru i zrobione.

Przez kilka miesięcy mdf się rozmókł, taśma klejąca kable też pewnie poodpadała i Tobie się pretensji zachciało. Pewnie na początku wszystko było ok. Ale z czasem... Czy coś źle zrozumiałem i Tobie chodzi o coś innego. Firma jak każda inna. Istnieje dla gotówki. Chyba takie jest założenie. Jak w media Markt radio kupujesz i koleś wsunie w kieszeń i kostke iso podłączy to też masz pretensje że nie przykręcił? To było gratis.
A za korespondencje, pomówienia i zarzucanie kłamstw to u mnie by się skończyło sądem... albo rękoczynami. I też sądem:P
akust!k, A trumienki juz skonczyles ze suba chcesz laminowac?;)

trumienki pojechały z tapicerem
A tapicer w środku?

Jak w filmie.... "Pan mówi, ja słucham, a brat szykuje trumne":D

I jeszcze jedno: Za co mała-kita nazbierał owoców? Przecież ta wypowiedź była jak każda inna w tym wątku. A za punkt regulaminu "o wiedzy tajemnej" to prawie każdego z tego forum można by było....
Cytat: I jeszcze jedno: Za co mała-kita nazbierał owoców? Przecież ta wypowiedź była jak każda inna w tym wątku. A za punkt regulaminu "o wiedzy tajemnej" to prawie każdego z tego forum można by było....
to niewygodny forumowicz-najlepiej mu od razu zamknąć usta zanim napisze...
mała-kita:
"Biedny gość z Dobrego Tonu.Co on nie wie, że montażu Dego się nie odmawia, to najlepsze głośniki na forach! Nie trzeba z nimi nic robić wkręca i gra a jak klient ma wonty to wystarczy podać mu linki i tam już sobie wyczyta że to hiend i kłopot z głowy!Po co się tak męczyć i wciskać jakieś G zero? Myślę że następnym Pan z DT wykaże się znajomością for internetowych i nie popełni podobnego błędu"

Z reg:
11. Zabrania się komentowania wszystkiego bez wyraźnej potrzeby, „lania wody” oraz pisania postów nic nie wnoszących do tematu.
12. Zabrania się pisania postów, których jedynym celem jest wywołanie sprzeczki, postów które sugerują posiadanie tajemnej wiedzy, której nie chce się ujawnić, pisania postów zawierających jedno krótkie zdanie nie na temat oraz postów, których jedynym celem jest obrażenie bądź zlekceważenie innego użytkownika bądź grupy osób.

Niepotrzebnie ta wypowiedź małej kity została usunięta, ale ona była.
Dostał za swój stajl, pojawia sie raz na miesiąc i pisze taki tekst łamiąc te 2 pkt regulaminu. Notorycznie.

Z reg:
11. Zabrania się komentowania wszystkiego bez wyraźnej potrzeby, „lania wody” oraz pisania postów nic nie wnoszących do tematu.

To dlaczego CPEAK nie dostał bana?

Niepotrzebnie ta wypowiedź małej kity została usunięta, ale ona była.
Dostał za swój stajl, pojawia sie raz na miesiąc i pisze taki tekst łamiąc te 2 pkt regulaminu. Notorycznie.
Akurat tu złamał za tekst o Dego a nie za regulamin.
A że nie potrzebnie to już miej do Hippka pretens.
Dajcie sobie spokoj. Kolejny kontrowersyjny temat i kolejna glupia wymiana zdan.
Jak nie DLS to dego. Jak nie stinger to dynamat.

Zygac sie chce juz co raz czesciej bo co wchodze na forum to pytanie o glosniki w polke. Jak sie pojawia jakis ciekawy temat to wychodzi z tego wojna dls VS dego. Potem mod usuwa pare postow, wrzuca kilka owockow i sie zaczyna klotnia kto dostal slusznie owocka a kto nie. Mala kita zasluzyl juz kilka razy na bana i wie to kazdy kto tu siedzi od dluzszego czasu.

Tak jak mecz polska - austria pokazal ze kibice widza tylko jeden blad sedziego (karny) a nie widza drugiego (spalony przy bramce polakow), tak tutaj kazde slowo o dlsie lub dego jest zle. Kazda decyzja moda jest zla. Jak nie atak z jednej, to z drugiej strony. Naprawde to juz nie jest smieszne, jest nudne i glupie. Moze trzeba wkoncu dorosnac, a jesli sie uwazacie za doroslych to moze czas wyluzowac. Jak dla mnie to ktos moze sie trzepac patrzac na obrazki z glosnikami ulubionej marki i nic drugiemu do tego.
Nie masz nic do powiedzenia to sie nie odzywaj.
Moderator robi to co ma robic i nie musi sie to wszystkim podobac. Taka jego robota.
Powiem wiecej, powinien czesciej uzywac opcji BAN, wlacznie ze stalymi uzytkownikami.

Sorry za OT. Jesli mod uwaza ze naruszylem regulamin to prosze o owocki lub bana. W sumie to nie robi duzej roznicy bo jak tak dalej bedzie to sie sam zbanuje na pare miesiecy.
A ja mam taką propozycje o której czytałem w takiej gróbej książce:

Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień.
A ja mam taką propozycje o której czytałem w takiej gróbej książce:

Kto jest bez winy niechaj pierwszy rzuci kamień.

JEB!
Rooski, Bardziej mi chgodziło o Tych dwoje co ich temat dotyczy.
ok. przepraszam. zabieram moje kamyki i idę do domu.:P
A masz juz ten nowy dom?
dupa Jasiu karuzela. Nie mam. A zaraz dostaniemy za spamowanie owocki i będziem mieć po równo:) Musze coś wynająć bo klocki nie mają gdzie leżeć a do auta jeszcze nie montuje bo wszystkiego nie mam. Z roboty też się zwolniłem więc kaski na nowe nie będzie. A leczyć się trzeba... i weź tu bądź mądrym:)
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Haary x draco