ďťż
Haary x draco
Zastanawiam się nad zmianą w instalacji elektrycznej, głównie w celu zrobienia pewnego porządku wizualnego. Nie wiem tylko czy będzie to miało duży sens, ale do rzeczy.
Obecnie jest tak: aku ===== 35 mm2 ===== kondensator Do kondensatora przyłączonych jest w sumie z kilkanaście kabli: głównie zasilanie i masa do 4 wzmacniaczy (niektóre mają podwójne okablowanie). Na tych bolcach od kondensatora już się ledwo co mieści. I teraz myślę czy nie kupić 2 bloków z bezpiecznikami (albo bez), dopiąć do nich z jednej strony kable zasilające od aku, a z drugiej strony równolegle kondensator i 4 wzmacniacze. W sumie obecny stan mam od paru lat i jakoś działa ;) Czy to co mam jest w jakiś sposób wadliwe? Szukam dodatkowej motywacji do zmian, bo na razie znajduję tylko jedną: większy porządek w kablach. Jeśli bezpiecznik na aku jest dostosowany do najcienszego kabla na kondziu to nie masz co się spinać bo od strony zabezpieczenia jest oki. Natomiast jak chciałbyś zrobić to zgodnie z regulaminem emmy i ładem i składem :), to wypadało by dać rozety, i wtedy dobrać głowny bezpiecznik w granicach MAXA do twojego kabla, a reszte kabli zabezpieczyć na rozecie plusowej i tylę. pzdr. Łukasz albo taki wash&go i masz wsio w jednym miejscu :) ![]() Podłaczanie kondzia do rozety nie ma większego uzasadnienia ... jakby co Podłaczanie kondzia do rozety nie ma większego uzasadnienia ... jakby co A rozwiniesz? Dlaczego? Jeśli przyjmiesz, że kondensator ma za zadanie zbuforować Ci zasilanie tak by przy nagłym impulsie napięcie nie spadało to wpięcie go tak daleko i dla takiego grono prądożerców myślę, że sprowadzi jego skuteczność praktycznie do zera. Gdy testowałem u siebie zachowanie napięcia to spadki były najmniejsze jeśli był wpięty w szereg przed samym piecem, a wpięcie go przed rozdzielacz wyglądało jakby coś tam niby było, ale efektu specjalnie dużego nie było. Co więcej np w przypadku XXL napięcie miało mniejszą tendencję do skoków jeśli puszczone było w szeregu do wzmaka niż gdy podpięte było pod dedykowane gniazdo. W sumie wszystkie podręczniki mówią o tym by wpinac kondensator do 20cm od pieca - skądś się to musiało wziąć. jeszcze pytanie jak daleko PRZED rozetą miał by się on znajdowac, i jak dlaeko OD rozety są wzmacniacze, jak łącznia odleglość będzie do 40-50cm, to można się pokusić i dać kondzia przed rozetą, kolejne pytanie jakie trzeba sobie zadać to po co ten kondzio, miał by wogolę tam być, i czy jest sens żeby był do całej rozety, czy nie lepiej dać go za rozetą tylko do wzmacniacza od suba. pzdr. Łukasz Ja miałem ten problem u siebie. Na koniec dałem go za rozetą, na suba. Jak by co to dokup drugiego i daj na woofery:) Cytat: Gdy testowałem u siebie zachowanie napięcia to spadki były najmniejsze jeśli był wpięty w szereg przed samym piecem Spadki były najmniejsze bo wzmacniacz raczej nie grał jak wpiołeś kondensator w szereg Cytat: Gdy testowałem u siebie zachowanie napięcia to spadki były najmniejsze jeśli był wpięty w szereg przed samym piecem Spadki były najmniejsze bo wzmacniacz raczej nie grał jak wpiołeś kondensator w szereg :mrgreen: Przynajmniej jeden zauważył haha kondensator w szereg, dobre :) gdzie byś Tomaszu nie wpiął konda, będzie to równolegle do innych odbiorników w Twoim aucie a tam czepiacie się ... to była już taka godzina ... Witam Jeżeli dasz bloczki to stracisz troche prądu na samych bloczkach powiedzmy około 0,2-0,4V także nie opłaca się dawać bloczków lepiej niech zostaniej tak jak jest ostatecznie możesz dać 2 kondzia np:Dietz niebieski i już masz problem z głowy a tak stracisz troche mocy co prawda nie za dużo ale będzie raczej to słyszalne kondzio wszystkiego nie nadrobi ciemuka19, Chyba ostatnio bana dostałeś jako ciemuka20 - rozdwojenie jaźni ? Hippek - niestety to prawda... Zaliczamy banika znów - za założenie drugiego konta. Dane z profili tych dwóch użytkowników są jednakowe . Ale dobrze chłopak gadał, konretnie, na temat... Przynajmniej w tym wątku :)
|
Podobne
|