ďťż
Haary x draco
Zdjecia pod koniec strony:
http://www.streetracing.p...r=asc&start=405 hmm jak dla mnie masakra hi-end eheheheh polonez caro tez mial byc polskim mercedesem .brawo brawo najlepsze jest to że sterownik to alpine f1:) ale ten tekst mnie zabił: "Moim skromnym zdaniem w instalacji CA od sprzętu bardziej liczy się człowiek. ALPHARD nie ma dobrej renomy bo nie trafił jeszcze w dobre ręce. Aby cos dobrze grało nie musi kosztować miliardylion dolaresów. Supra będzie na zawodach CA, proponuję wstrzymać się z wydawaniem opini na temat CA do momentu gdy ktoś usłyszy efekt końcowy lub przeczyta wyniki z zawodów CA." Ślepy, masz racje zawody pokaza co to potrafi ale hi-end to nie bedzie co do tego 2 zdan nie ma .Wystarczy zobaczyc liste komponentów jak kable i same jednostki by wiedziec co to bedzie za sprzecior TT twierdzi że jest to hajend i że jak ma procka f1 to sobie wszystko poustawia tak że wygra zawody - good for him;) Ślepy, Powiem to tak To jest tak jakby kupic silnik od ferrari i wpierdolic go do malucha .Moc bedzie ale auto sie rozleci i nie przeniesie koni mechnicznych na kola a w dodatku jakosc z jazdy bedzie totalnym dnem.Pozdrawiam Slepy Napisał tez, że pojedzie na zawody, wiec nie ma co sie podniecać. Skończy tfuuu wrrrróóóć, skończą mu projekt nagłośnienia to będzie można coś o tym powiedzieć. Jak nie pojedzie (w co wątpie) albo wystartuje w kategorii huku to będzie cienias bo sporo trąbił o jakości, brzmieniu alfa o tym, że sporo zalezy od tajmenej wiedzy montującego itp. Mam tylko nadzieje, że będe miał okazję posłuchać oraz, ze wyjebiste tapicerki -lakierki - F1 - inne oczojebne $gadżety$ nie wywrą presji na "odsłuchujących" sylweek, Chodzi o obiektywne ocenianie. A nie wszystko wymalowane i oswietlone jak w Las Vegas co zadecyduje o wygladzie a nie jakosci brzmienia chodzi mi o obiektywną ocenę dźwieku bez względu na otoczenie np. wyjebista skóra w wyjebistej furze, totalny kosmos jednostka sterujaca wyczesana. Moze to się co niektórym wydac smieszne, ale gdyby taki sam Hi - End przewalić z Supry do jakiegoś szrota (pomijajac własciwosci akustyczne, instalacyjne) 80% powie że lepiej gra w suprze. PS Nie mam na myśli oceny w eliminacjach sound off, bo wierze w kompetencje sędziów, ale o ludzi którzy bija teraz piane na różnych forach. Posłuchają na takich zawodach czy innej imprezce zajebisej Supry i będzie im sie podobać. Dam sobie pazur obciąć, że tak będzie. ;) sam juz chyba niezałoże żadnego tematu .. nie myślałem że na innych forach taki sie zrobi ruch.. sam juz chyba niezałoże żadnego tematu .. nie myślałem że na innych forach taki sie zrobi ruch.. he he a co zrobisz jak projekt sam w sobie jest smieszny :) Prawde mowiac to zerknolem na niego z ciekawosci co szykuja na King Of Europe Dragster. Jedynie body zapowiada sie ok, bo reszta jakos nie przemyslana (tylko puste cyferki KM) - jesli chodzi o jazde to albo kierowca do d...., albo wszystko zle przemyslane i auto zachowuje sie jak malpa po amfie ;) Dla mnie nie jest istotne na jakim sprzęcie robi się samochód. Bardziej istotne jest co się chce osiągnąć. Smutne jest to, że zawiść i zazdrość jest widoczna w każdym miejscu. Żałosne jest to w jaki sposób niektórzy łapią w Polsce klienta i do jakich posunięć muszą się uciekać. Ja właścicielowi Supry życzę powodzenia i zdrowego rozsądku. Oby jego system sprostał jego oczekiwaniom, a nie oczekiwaniom innych. Wszystkim innym życzę zdrowego rozsądku i mniej emocjonalnego podejścia do czyjegoś samochodu - najlepiej swą energię skierować na budowę poprawnego systemu w swoim samochodzie. hippku tylko trudno tu mowic o zawisci :) no chyba ze ktos zazdrosci tego sprzetu car-audio ;) Temat bardziej kwalifikuje sie do nagrody w stylu jak bez sensu wydac kupe kasy, bo ani to nie bedzie jezdzic, ani gralo :) W dodatku majac wiare ze zdeklasuje sie wszystkich w Sound-Off jak zamontuje to profesjonalista :) Z tym ostatnim juz bym sie tak nie smial. Jak ktos sledzi watek to juz wie ze coraz mniej tego Alpierda jest. Wzmacniacze juz zmienione. No a teraz to juz tylko pole do popisu montazysty ktory juz raz pokazal ze jednak sie da. Ślepy, Powiem to tak To jest tak jakby kupic silnik od ferrari i wpierdolic go do malucha .Moc bedzie ale auto sie rozleci i nie przeniesie koni mechnicznych na kola a w dodatku jakosc z jazdy bedzie totalnym dnem.Pozdrawiam Slepy Słuszna jest twoja koncepcja.Ale to czym jeżdzimy i jaki sprzęt mamy w aucie to nasza indywidualna sprawa.A jak podchodzimy do właściciela tego samochodu to już może być problem.???????? Smutne jest to, że zawiść i zazdrość jest widoczna w każdym miejscu. Żałosne jest to w jaki sposób niektórzy łapią w Polsce klienta i do jakich posunięć muszą się właścicielowi Supry życzę powodzenia i zdrowego rozsądku. Oby jego system sprostał jego oczekiwaniom, a nie oczekiwaniom innych. Wszystkim innym życzę zdrowego rozsądku i mniej emocjonalnego podejścia do czyjegoś samochodu - najlepiej swą energię skierować na budowę poprawnego systemu w swoim samochodzie. Święte słowa i chwała ci za to. maniek6210 owszem ze to nasza osobista sprawa :) Jak walne klocka na maske swojego auta to tez bedzie moja sprawa i moze mi sie cos takiego podobac. Jednak troche inne podejscie jest gdy ktos robi reklame danego auta na forum i mediach... wiec moze liczyc na zachwyt ludzi lub krytyke - to jest raczej normalne. Ślepy moze przesadzil z tym ferrari ale mu sie nie dziwie, projekt szybkiej Supry jest jak najbardziej realny - jednak trzeba do niego odpowiednio podejsc, a nie tylko bezsensownie pakowac graty od sponsorow itp. oraz liczyc na konie. Niestety konie to nie wszystko jak auto ma byc szybkie i jezdzic jeszcze inaczej niz na w prost, choc i tak Supra miala nawet problemy z taka jazda... Poprostu tam trzeba zainwestowac w cos innego niz Alphard czy kolejne konie... Poprostu dosc czesto konstruktywne opinie nazywa sie zawiscia itp. no ale nic takie zycie... No nie do końca. Mnie tam TT ani grzeje ani ziębi. Rekord jakiś ustanowił - 361 km/h chyba, na razie nikt go nie pobił więc i po co ma konie dokładać. Po co ma jeździć na wprost, po co ma skręcać - chce sobie granie założyć. Za 500 zł - ok, za 5 tyś. - ok, za 50 tyś. - też ok. Mnie to grzeje. Jak ktoś pisze na forum, że chce sobie kupić piec First'a - ok - wali mnie to. Albo zamontuje i będzie zadowolony, albo sprzeda i też będzie zadowolony, że mało stracił. Ogólnie to taka mentalność większości Naszych użytkowników i audiofili, że zawsze im coś nie leży, zawsze coś źle gra, zawsze jest coś nie tak, a jak się do dźwięku nie przyjebią to powiedzą, że klejem śmierdzi, albo zawiasy siadają.... Taka mentalność - nic się nie poradzi. hippek, Mój profesor mówil ze nauczyciel ma zawsze racje !!!!! Co jest pojeciem wzglednym. Widze ze na forum ostatnio jest róznie z atmosfera ale niestety tak bywa i bedzie :-/ Kazdy ma rózne zdanie i to szanuje w koncu to forum ale bez przesady !!!!!! Jezeli Alphard bedzie gral hi-end to opuszczam forum i rezygnuje ze sprzet za 15000 na zecz takiego za 1500 a wale nauki które pójda w las i to forum bedzie o nowosciach wizualnych ma sie rozumiec. Pozdrawiam To nie o to chodzi. Chodzi o to czy TT i inni będą z tego zadowoleni. Jeżeli będą to po co walczyć, po co przepłacać, po co iść w sprzęt, o którym nie ma zielonego pojęcia. Dla mnie głupotą jest zakładanie sprzętu za 1500 zł i za 15000 osobie, która nie widzi żadnej różnicy. Dlatego mówię, że mnie to w tym wypadku wali i nie rozumiem dlaczego cała ta sprawa wywołała takie zamieszanie na wszystkich forach. Po prostu mnie to wali. Ogolnie to faktycznie, niema co sie wcisnac w czyis samochod. Niech robi co chce. Najwazniejsze zeby sam byl zadowolony, nawet jesli sprzet Firsta, BM, Alphard mu stykaja. Zazdroszcze osobie, ktora jest zadowolona ze swojego sprzetu, poniewaz ja caly czas ide do przodu i ciezko mi sie zatrzymac. TT moglby to zachowac dla siebie, ale obwiesil to na forach. Wiec czemu osoby nie maja tego skomentowac? czy kazda negatywna opinia musi oznaczac zazdrosc i zawisc? Poza tym jego auto, mimo wlasnie ze jest jego wlasnoscia, jest autem medialny. Ma startowac w zawodach, reprezetnowac w jakis sposob Polske na zachodzie itp. Nic dziwnego ze ludzie sie buntuja. Taki budzet a sprzet... z bazaru. F1 i alphard? troszke to smiesznie wyglada. Choc teraz juz chociaz zostaja wzmaki DLS, a z glosnikow moze i idzie cos wyciagnac. No i jeszcze podejscie TT:) ze on chce startowac w zawodach. Nie okreslil na razie klasy, ale co chwile wspominajac o super jakosci, daje do zrozumienia ze bedzie mial wiele wspolnego z SQ. Trudno zatem dziwic sie, zwlaszcza doswiadczonym osobom, ze ktos myli Alphard z hiendem. Jak napisalem wczesniej, ktos moze i byc zadowolony z takiego sprzetu, ale niech zda sobie sprawe ze do hiendu to mu daleko. Mam nadzieje, ze napisalem to w miare przystepnym jezyku:) A ja uważam, że dla 99% ludzi "hajend" to właśnie Alphar, BM, First, Delco i inne gnioty. Magnat, Pyle, itd. to super "hajend", a JBL i Infinity to ultra "hajend" - po prostu marzenie. Nas jest może 1% może nawet mniej. I uwierz mi, że nawet jak napiszemy jeszcze 1000 razy na tym forum, że BM to szajs to i tak nikt nie uwierzy. Czy firma Alphard zyskała - pewnie. Przez kilkanaście dni czytali o niej wszyscy i będą jeszcze czytać. Ile byś nie pisał, że to szajs - i tak będzie owiane nutką tajemnicy i "hajendu". Czy ktoś kupi ten produkt - pewnie ! Tak samo jak niektóre wpisy na tym forum, posty TT są po prostu bezmyślne. Odnośnie zawodów to się nie będę wypowiadać - mam na ten temat własne zdanie - kolejna burza nie potrzebna. Mnie też to wali czy będzie w tej suprze grało czy nie. Denerwuje mnie jednak zachowanie TT. Widać po jego postach że wiedze ma średnią o CA ale tak czy inaczej wpiera ludziom że to będzie grać rewelacyjnie i kropka. Chwalenie się że ten sprzęt będzie warty 60 tyś zł (nie wiem jakim cudem) jest szczeniackie, ale śledząc streetracing.pl można łatwo zauważyć że człowiek ten lubi rzeczy których cena ma dużo zer, tak naprawde nic o nich nie wiedząc. Poza tym, wyjeżdża z alpine f1. Następnie wrzuca czyjś tekst że f1 nie warta jest pieniędzy, ale nadal ją kupuje. Jak dla mnie to typ mota się niemiłosiernie. Mnie też to wali czy będzie w tej suprze grało czy nie. Denerwuje mnie jednak zachowanie TT. Widać po jego postach że wiedze ma średnią o CA ale tak czy inaczej wpiera ludziom że to będzie grać rewelacyjnie i kropka. Chwalenie się że ten sprzęt będzie warty 60 tyś zł (nie wiem jakim cudem) jest szczeniackie, ale śledząc streetracing.pl można łatwo zauważyć że człowiek ten lubi rzeczy których cena ma dużo zer, tak naprawde nic o nich nie wiedząc. Poza tym, wyjeżdża z alpine f1. Następnie wrzuca czyjś tekst że f1 nie warta jest pieniędzy, ale nadal ją kupuje. Jak dla mnie to typ mota się niemiłosiernie. Dokladnie! tez odnioslem wrazenie ze na TT dzialaja cyferki:) A ja uważam, że dla 99% ludzi "hajend" to właśnie Alphar, BM, First, Delco i inne gnioty. Magnat, Pyle, itd. to super "hajend", a JBL i Infinity to ultra "hajend" - po prostu marzenie. Nas jest może 1% może nawet mniej. I uwierz mi, że nawet jak napiszemy jeszcze 1000 razy na tym forum, że BM to szajs to i tak nikt nie uwierzy. Czy firma Alphard zyskała - pewnie. Przez kilkanaście dni czytali o niej wszyscy i będą jeszcze czytać. Ile byś nie pisał, że to szajs - i tak będzie owiane nutką tajemnicy i "hajendu". Czy ktoś kupi ten produkt - pewnie ! Tak samo jak niektóre wpisy na tym forum, posty TT są po prostu bezmyślne. Odnośnie zawodów to się nie będę wypowiadać - mam na ten temat własne zdanie - kolejna burza nie potrzebna. No moze nas jest 1% , choc nie uwazam sie za wyjatkowego z tego powodu. Fakt , faktem.. Alpharde zrobil sobie zajebista reklame. Choc w tym momencie beda wzmaki DLS, a kto wie, potem moze i glosniki, to i tak nadal sponsorem bedzie Alphard. Interes zycia:) Aha i jeszcze jedno:) TT mial kiedys sprzet JBl z najwyzszej serii za 40 tys (jego slowa:P) wiec chyba ma jakies pojecie na temat CA.... przynajmniej on tak mysli:) Nawet najlepszy sprzęt nie zagra sam. Nigdy. Trzeba rozróżnić trzy rzeczy - robienie samochodu pod zawody, robienie demo, robienie samochodu dla siebie. Robienie samochodu na zawody to dostosowanie dźwięku i instalacji do Biblii - czyli regulaminu. Cel samochodu demo to stworzenie lepa na muchy - zwiedzających - czym więcej monitorów, wzmacniaczy, głośników i bajerów tym lepiej. Robienie samochodu dla siebie - to robienie samochodu dla siebie... W pierwszym przypadku - sukces określa wynik, a wynik sukces. W drugim przypadku czym więcej oczarowanych zwiedzających tym lepszy efekt. W trzecim wypadku - to właściciel ma być zadowolony. Jeżeli nie określi sobie co chce zrobić z tym samochodem - nie wróże mu powodzenia choć życzę szczęścia ... W pewnym sensie sukces już osiągnął - bo o samochodzie się mówi i pisze. Trzeba spojrzeć prawdzie w oczy - dla 99% wspomnianych wcześniej auto "pierdzące" z monitorami gra i wygląda 1000 razy lepiej niż szare, z pochowanym sprzętem, w czarnej szmacie auto SQ. Przykre ale prawdziwe. No niestety przykre. Wszystko sie zgadza co teraz napisales. TT sie nie okreslil, w ktora storne idzie, a pogodzic te 3 kierunki jest niezmiernie ciezko...prawie niemozliwe. Jednak moim zdaniem przesada jest okreslenie kazdego krytyka tego projektu zazdrosnikiem. Choc chyba kazdy by chcial miec taka kase na sprzet, i pewnie by ja ciekawiej wykorzystal, to czemu od razu zazdrosc...:) a no mnie troche zdziwilo traktowanie innych userow, ze wszystkich pozamiata bo sprzet bedzie robil specjalista... Nawet Morele + V12 + JL chcial zamiatac na Alpierdach (zanim padla mowa o DLS). I tak jak bylo mowione jak ktos promuje medialnie auto to musi liczyc sie z krytyka i umiec ja przyjac. Osobiscie z autem sie nigdzie nie reklamuje, jest dla mnie i mam z niego satysfakcje bo sam dlubie i ciesze sie jak pan w aucie za xxxxx$ robi oczy ze nie ma szans do "starego szrota" :) Z audio jest nie co inaczej, jednak potrafie przyjmowac krytyczne uwagi ktore dosc czesto wychodza tylko na plus. Wiadmo ze nie bede porownywal sie do sprzetu za XXXX$, jednak wiem co moge zmienic w moich realiach finansowych... A co do tego 1% to nie jest tak do konca, wielu osoba ktore do tej pory cieszyly sie buszmenami udowodnilem ze za stosunkowo niewielka kase mozna zrobic cos fajniejszego (np. PB, HELIX). Poprostu nigdy wczesniej nie mialy mozliwosci odsluchac wmiare poprawnie zrobionego systemu, a po odsluchu nagle stwierdzaja ze zyli dlugo w nieswiadomosci... nie zdziwiłbym się jakby okazało się ze wszystko bedzie dłubane od głośników po wzmachole :P trzeba przyznać że koleś potrafi zrobić szum wokół swojego samochodu i właśnie dzięki temu będzie on na niego zarabiał, a co do sprzętu, to jak już ktoś pisał to będzie raczej samochód który podziwiać będą nastolatki, będą stwierdzenia: "zaje....e audio prawie oddychać się nie da od tego basu" itp. a co do hajendu, to zacytuje kolege: z gówna bata nie ukręcisz :) będzie miał tylko dobrą rączke tego bata w postaci F1 heh a ten tu :P Takie są democary. Grają dają fun. Z drugiej strony szum szumem. Gdyby własciciel Toyoty przebiegł się nago na IST to też byłby szum i zamieszanie. Przepraszam nie śpie od 20h :P to kolejny post utwierdzający mnie w przekonaniu iż już nie będe się udzielał i podpowiadał osobom typu "jaki wzmak itp." takich postów na forach są tysiące a ci ludzie i tak kupią jakieś badziewie. Ta supra to chyba potwierdza to na 100%. Coraz bardziej jestem za tym aby na prawdziwym forum karać za pytania na temat badziewia. Ten 1% osób takich jak my ciągel rośnie ale bardzo powoli. Ja dalej mam w głowie swój własny warsztat CA ale narazie nie powstanie naprawde bo to nie ma sensu dopuki ludzie tacy jak TT bedą tak podchodzili do tematu. Ja zdaje sobie równiez sprawe że przeciętnego kowalskiego nie stać na hi-end (mnie też nie) ale nie stać go na kupowanie badziewia i tu możemy sobie postawić pytanie. Dlaczego ten badziewny sprzęt ma jeszcze klientele i w dodatku co gorsze można oglądać to na wystawach? A może my się poprostu nie znamy? Nie ma co się spuszczać, pożyjemy zobaczymy, Skoro chodzą już mity, że bedzie to super grające auto i wykosi wszystkich to tylko pozazdrościć i zakasać rękawy do roboty by godnie stawić mu czoła.. ;P Szkoda, że niektórzy wywalają kupe kasiory nie mając pojęcia co będzie miał w aucie, ale to już dylemat samego zainteresowanego :) jestem tylko ciekaw czy słuchał tego całego "balastu"..... Nie ma co się spuszczać, pożyjemy zobaczymy, Skoro chodzą już mity, że bedzie to super grające auto i wykosi wszystkich to tylko pozazdrościć i zakasać rękawy do roboty by godnie stawić mu czoła.. ;P Szkoda, że niektórzy wywalają kupe kasiory nie mając pojęcia co będzie miał w aucie, ale to już dylemat samego zainteresowanego :) jestem tylko ciekaw czy słuchał tego całego "balastu"..... notabene nie swoja kase;) napisal TT przeca kiedys na poczatku ze to wsio mu alphard za free da i zamontuje w zamian za democar i lansowanie marki.... I ze tam bedzie klockow za 40 tysia od alpierda... a jak to idzie dalej to sami widzimy... szkoda gadac...... .........posluchamy jak to zagra..... raczej nie zagra ;) łomotu nie da się nazwać grą
|
Podobne
|