ďťż
Haary x draco
Czy można zmieniać audio w aucie które ma gwarancje producenta?? Jeśli tak to jak daleko można się posunąć? Czy przy zakupie auta firma montująca audio może się dogadać z salonem odnośnie zmiany, zakresu zmian w audio?? W końcu Firmy car audio też kupuja nowe auta. Od razu tracą gwarancję modyfikując audio?
Ja zmieniałem audio w nowym volkswagenie golfie. W salonie twierdzili że gwarancji nie strace jeśli montaż będzie wykonany profesjonalnie. Montażu dokonywłem w renomowanym serwisie i poprosiłem o pieczątke w książce serwisowej. Kiedy padł mi alarm bez problemu naprawili na gwarancji.Najlepiej jak zadwonisz czy podjedziesz do salonu i sie dowiesz wszystkiego.pzdr Miał ktoś jeszcze doświadczenia z nowym autkiem?? Kwestia dogadania się z ASO w którym serwisujesz. Prawda jest taka, że jak się dogadasz to nie ma problemu (ja sam rozgrzebałem całą instalację i nie mam problemów). Natomiast jeśli trafisz na idiotę i zaczniesz z nim drzeć koty to doczepi się wszystkiego. tak mi sie wydaje ze dogadanie się to jedno, natomiast faktyczna usterka to drugie. wszystko zależy co zostanie zmodyfikowane, np. awarię silnika ciężko tłumaczyć wymianą radia w aucie. Jak przychodzi do napisania protokołu w którym prosisz o zapisanie, że wymiana radia spowodowała awarię silnika albo rdzewienie klapy tylnej to nie spotkałem sie z ASO które odmówiłoby naprawy w ramach gwarancji. Ja zmieniałem audio w nowym volkswagenie golfie. W salonie twierdzili że gwarancji nie strace jeśli montaż będzie wykonany profesjonalnie. Montażu dokonywłem w renomowanym serwisie i poprosiłem o pieczątke w książce serwisowej. Kiedy padł mi alarm bez problemu naprawili na gwarancji.Najlepiej jak zadwonisz czy podjedziesz do salonu i sie dowiesz wszystkiego.pzdr Najlepiej jest wybrać bocję bez radia, WW nalicza sobie za te radio 4,300 zł i nie ma kłopotu,gdzie na Alegro można je nabyć do 500zł. Miałem te same dylematy z Fordem. Stanęło na tym że ASO miało mi zrobić instalację elektryczną z aku a resztę zakład CA. Okazało się że nie mogą zrobić NIC a na pytania czy utracę gwarancję odpowiadali w stylu "teoretycznie..." Finalnie olałem sprawę, zrobiłem wszystko sam i do dziś dnia nie mam problemów z gwarancją. Radziłbym tylko uważać i nie "wpinać" się na "żywca" w oryginalną instalację elektryczną - wszystko na kostki, złączki żeby nie ciąć oryginalnych kabli. Jakie auto chcesz kupić (marka)? PS. I zawsze morda mi się cieszy jak oddaję auto na przegląd (w moim ASO jest duża szyba przez którą można oglądać mechaników) i po kilku chwilach zbiera się mała gromadka oglądaczy tego co namodziłem w aucie Dziękuję za podpowiedzi. Tak właśnie myślałem. Nie powinno być w takim razie problemu. Zastanawiałem się czy to po prostu możliwe, alby mocno dłubnąć przy nowym aucie. PS. Jaka marka?? No auto nie może być lepsze od audio ;) Zobaczycie Ja w Citroenie nie mialem problemow, pewnie gdyby cos w instalacji sie spalilo to problemy by byly. Fotel, potencjometr gzu i cos tam jeszcze na gwarancji mi wymienili mimo, ze auto bylo do polowy rozebrane (bez plastikow). czytałem kiedyś na jednym z forów o bodajrze subaru. Koleś wymienił audio i gwarancje szlak trafił. Serwis tłumaczył to tym że nikt poza nimi nie może ingerować w instalację elektryczną samochodu. A koleś gmerał coś z kablami przy konsoli żeby radyjko "obce" dorzucić. Niestety zapis o instalacji elektrycznej jest w chyba większośći gwarancji więc wszystko jest kwestią samego dogadania się. Rooski, również kiedyś czytałem to chyba na oficjalnym forum importera, i tam gościu dość arogancko stwierdził że nikt nie może nic zrobić przy aucie poza nimi. zakladalem audio w hondzie na gwarancji nie mieli pretensji i gwarancja obowiazywala dalej Generalnie jest z tym problem. Dla znajomego w Vectrze C zaczęły rdzewieć na dole drzwi kierowcy. W ASO doszli, że wymieniane były glośniki i dołożony wzmacniacz - cofnęli gwarancję na perforację z powodu "zbyt dużych wibracji spowodowanych wymienieniem woofera w drzwiach"... :/ Hahahaha .... Dobre .... Przecież żyjemy w Polsce... ;) Co serwis to inne podejście bo inni ludzie, bywa różnie, lecz w moim przypadku po wyjaśnieniu sprawy problemów nie było. Co serwis to serwis, kiedys sam uszkodzilem wiazke kabli w aucie, mialem je zrobione, ale w bydi wymienili mi ja na gwarancji mimo, ze sam ja uszkodzilem, powiedzieli, ze to sobie rozpisza... Mam szczescia troche w serwisach cytryny bo patrza przyszlosciowo :) moje Berlingo to czwarta cytryna jaka jezdzi u mnie w firmie... Trafi sie na idiote to sie niestety nic nie poradzi, bo potrzebna jest tylko dobra wola. Ja myślę, że nie chodzi tu o idiotyzm. Jest to kwestia czysto biznesowa, bo; -Po pierwsze serwisy chcą mieć wyłączność na montaż dodatkowego wyposażenia samochodu (jest to dla nich dodatkowy zysk). -Po drugie, wychodzą z założenia, że nie każdy ma solidną wiedzę w temacie, np. elektryki samochodu i 'obcą' ingerencję traktują z góry jako szkodliwą. Co za tym idzie wolą zgonić winę na rezonans który spowodował rdzewienie i nie obciążać firmy kosztami gwarancji (komiczna musi być ta sprawa, ale powołaj niezależnego biegłego i wyśmieje serwis). Także punkt widzenia zależy od punktu siedzenia. Sam jestem przed dylematem, czy montować światła przeciwmgielne samemu (instalacja była już w aucie, wystarczy montaż lamp, włącznika, przekaźnika) oraz hak holowniczy (na który są już gotowe dziury i dociągnięte przewody), czy oddać do serwisu. Różnica w cenie spora, ale jeśli później mają się czepiać to warto przemyśleć i wyważyć co będzie lepsze... Przecież żyjemy w Polsce... ;) :mrgreen: ![]()
|
Podobne
|