ďťż

Sinfoni czy Genesis konkret pytanie.

Haary x draco
Witam mam pytanie SINFONI AMPLItude 45.2 czy Genesis stereo 60 pod zasilanie tweeterów i średnich. Od razu uprzedzam że nie mam możliwośći porównania ich i odsłuchu.
Z czym ma to grać już piszę:
jednostka kenwood XXV th
system przedni 3-way Macroma ext. na passiv, a miało być aktiv
Wzmak pod wooferasy i suba PPi 1000.4
Sub Dego SB10pmk2 w clozecie.
Samochód e46 coupe
Rodzaj muzyki - tutaj full uniwersalność. Przewaga tłustych brzmień z wybrzeży USA plus dobry rock nie raz pop i reggae.
Oczekiwania co do wzmacniacza ma być detaliczny, dobrze budować scenę oraz nie wyostrzać. Im bardziej naturalny tym lepiej. Dźwięk może być lekko ocieplony choć nie kluskowaty:) Pozdrawiam Łukasz.


Patrąc na Twoje preferencje i co ma zasilać wybrałbym Genesisa, gdybym miał nim zasilaś cały przód wybrałbym Sinfoni.
Mówią że Stereo 60 to sprzęt słabszy od Series III a takowy przez dłuższy czas użytkowałem i szczerze polecam. Wg mnie nie nadaje się za bardzo do napędzania suba (tzn są lepsze wzmaki w tej cenie) ale do przodu jak najbardziej. Sinfoni sam bym chętnie posłuchał :-)

BTW - niedługo sam bedę wrzucał klocki (m.in. gienka) do e46. Ciekaw jestem jak Ci wyszła instalka - pochwal się paroma fotkami.
U mnie Sinfoni 45.2x gra w chwili obecnej pod Dotechem. Wzmacniacze te, to podobno w dalszym ciągu ręczna robota i słychać to, że są dopieszczone. Pod Dotechem brzmienie jest bardzo zrównoważone i nie eksponuje nadmiernie żadnego pasma. Góra detaliczna, klarowna i nie kłuje w uszy. Średnicy jak dla mnie w sam raz, a w dolnym paśmie ciepło i z dobrą dynamiką. Miałem wątpliwości czy wzmacniacz poradzi sobie z tym dość prądożernym przodem, ale jak dla mnie na tych komponentach kompatybilność jest pełna. Zaprosiłbym do siebie, ale chyba macie trochę daleko na odsłuch.


Niestety trochę za daleko..... pochwalę się fotkami jak dopieszczę do końca instalkę :)))
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Haary x draco