Sigma Servo Feedback w monobloku Kenwooda

Siema.

Post zalozony rowniez na innym forum, aczkolwiek czec ekipy je odziedzajacych jest na pewno inna niz tego. Pozwolilem sobie w obec tego zalozy temacik i tutaj:-D

Chodzi o to ze....:

Wlasnie zaciagnalem sobie manuala do mojego nowego swiezo odebranego
Kenia KAC-PS400M

Pisza tam jakies dziwne rzeczy o "Sigma Servo Feedback".

Jest to wyjscie ze wzmaka do ktorego podlacza sie rownolegle (ze zwyklym wyjsciem) glosnik.
W uwagach w instrukcji napisano tez ze kable (od glosnika i Servo) trzeba prowadzic razem dla najlepszych efektow.
Funkcja ta podobno pozwala na lepsza kontrole glosnika.

Dodam ze w specyfikacji wzmaka napisano
Damping Factor >9900 (with Σ- Servo Connected)

Wie ktos co to dokladnie jest?
Czym to sie je?
Jak to sie w praktyce sprawdza?
itd itp

Oto zrzut z opisu:

---

Ja co prawda nie mialem Kenwooda z tym systemem ale o maly wlos nie kupilem podobnego mono z tym systemem. Troche o tym poczytalem na necie i pogadalem z typkiem z USA - powiedzial ze bardzo ciekawy gadzet. On mial monobloka podlaczonego pod 2x10" w closed i mowi ze bass byl tak dynamiczny jak w dobrej 16 choc osobiscie uwazam ze troche przesadzil.
W USA te wzmaki dosc popularne, zwlaszcza jezeli trzeba napedzic "ciezkie" glosniki tzn. takie z tendencja do mulenia.
Chyba pozostaje Ci kupic i sprawdzic samemu :D
Pozdrawiam
Kamyk
pic rozwiązania polega na pobraniu sygnału dla sprzężenia zwrotnego nie z wyjścia wzmacniacza ale bezpośrednio z zacisków głosnika . podobne patenty stosuje sie w zasilaczach laboratoryjnych .
akurat w tym przypadku domniemam że zastosowano patent zwany current serwo -układ porównuje przebieg pradu na obciążeniu z sygnałem wejściowym wzmacniacza .
głosnik jako indukcyjnośc wprowadza przesuniecie fazowe do sygnału i kształt np.sygnały sinusoidy na głosniku bedzie różny od kształtu podanego na wejście wzmacniacza . układ był stosowany przez yamachę YST-serwo , kiedyś hit estrady stosowany choćby w 2 wzmacniaczach firmy FM .
rozwiązanie umarło śmiercią naturalną z powodu wymuszania przez układ bardzo duzych wartości prądu co kończyło sie spaleniem wooferów .
im bardziej zakręcona była konstrukcja kolumny -zestawu niskotonowego tym bardziej powalone były charki fazowe i chwilami całość przestawała pracowac stabilnie .
subwoofery strojone na max efektywnośc ,kombinowane tuba+bassreflex czesto "obracają sygnał" kilkakrotnie choć dają wielki zysk energetyczny to doprowadzają do szału takie układy korekcji . DF- choć teoretycznie możliwy to czesto zawyżony
Hmmmm - spalic woofer?
Czyli co? Dobre to rozwiazanie czy ryzykowne?

Aha i jesli jednak mam je podlaczac to kabel od "servo" mam prowadzic do zlacz przy glosniku (potrzeba mi wtedy 4pinowego terminala w obudowie) czy wystarczy do samej skrzynki?

EDIT:
Dodam ze chce to podlaczyc pod Vege 10D4

---

przy normalnym graniu nie spalisz ale jak przesadzisz -łatwo -jak ze wszystkim
wskazane było by zrobienie drugiego terminala inaczej cała "amerykańska mechanizacja " weźmie włep