ďťż

Podłączenie kondensatora

Haary x draco
Witam. Mam do was takie pytanie. Dostałem kondensator Dietza 1F, wzmacniacz mam ok. 500W rms i jak narazie jest to podłączone bez kondka, lekkie przygaszanie świateł jest ale naprawdę lekkie. Więc chcę w układ wsatwić kondka i sprawdzić czy się poprawi, alternator i akumulator sprawdzone, elektyk powiedział że jest w porządku. Moje pytanie : kondek ma podłączenie pod remote, tu wiadomo podajemy mu podłączenie remote które idzie z radia na wzmaka. Bezpiecznik na przewodzie zaraz za aku założony mam automatyczny i tu zaczyna się moje pytanie. Jako że nie tylko ja korzystam z auta kupiłem po to bezpiecznik automatyczny żebym mógł odłączać wzmacniacz jeśli nie ja tylko rodzice używają auta, żeby im bas nie przeszkadzał. Jeśli odłącze zasilanie do kondka z akumulatora (poprzez wyłączenie bezpiecznika) a po włączeniu radia kondensator dostanie sygnał do włączenia się z radia to czy brak zasilanie nie spowoduje jakiś problemów z kondensatorem ?? Nie będzie się rozładowywyał czy coś w tym stylu ?? Mogę bezpiecznie odłączać zasilanie z aku czy powinienem też odłączyć mu sterowanie ?? Będę wdzięczny za odpowiedzi.

Acha, przewody mam 25mm2, to dla tych co tylko zalecają wymianę przewodów. Pozdro.


a nie prościej na remote zrobic jakis przelacznik?
Mogę zrobić włącznik na remote a równie dobrze mogę i odkręcać remote z kondka. Tylko nie o to mi chodzi, chciałem wiedzieć czy nie będzie problemów jak kondek będzie miał sygnał no ale może pomysł z włącznikiem jest dobry skoro nikt nie wie. Dzięki pawelkwiatek za tą podpowiedź.
Logicznie myslac, jesli odetniesz mu ktorykolwiek z "przewodow" tutaj "+" przez bezpiecznik to nie bedzie efektu rozladowania bo jeden z biegunow kondensatora bedzie rozlaczony


Dzięki Szfagier, o taką odpowiedź mi chodziło... I to że remote będzie podłączone do niego to nie ma znaczenia co nie ??
Ja miałem problem z "uciekającym" prądem więc zrobiłem sobie wyłącznik na remonte aby się upewnić, że sprzęt nie pobiera prądu po wyłączeniu auta. I stosowałem to również jako wyłączenie subwoofera gdy osoby trzecie używały auto. Nigdy się nie zastanawiałem nad szkodliwością tego zabiegu dla kondensatora, ale mam taki patent od zawsze w autach i ten sam kondensator od 3 lat. Jest to chyba najlepszy dowód iż nic sie nie dzieje z kondensatorem. Wyłącznik przelotowy mam zawsze umiejscowiony blisko fotela kierowcy tak więc wystarczy jeden ruch aby rozłączyć i załączyć subwoofer.

A tak logicznie myśląc to remonte służy do sterowania/załączania kondensatora i po wyłączeniu radia powinno zupełnie rozłączyć kondensator. Czyli stosując wyłącznik na remonte to tak jakby radio było wyłączone. Czyli beż ingerencji zewnętrznej w żywotność kondensatora, ale mogę sie mylić. Sam chętnie sie dowiem.
h3mw, też mi się tak wydaje ale jako że to mój pierwszy kondek to chciałem się poradzić bardziej doświadczonych użytkowników. A skoro stosujesz ten patent i ci się sprawdza to też tak zrobię. Dzięki za odpowiedź.
Skoro to Twój pierwszy kondensator to dopilnuj aby go dobrze naładować przed podłączeniem i jeśli dłuższy czas nie będzie używany to warto rozładować (później ponownie naładuj przed podłączeniem). Sam mam Dietza i są to bardzo dobre budżetówki. Dbaj o niego a posłuży długo.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Haary x draco