X
ďťż

Moja Opinia w sprawie Helixa

Haary x draco
Witam serdecznie,
Chcialbym sie podzielic swoimi spostrzezeniami dot. nowo nabytego wzmacniacza:
Helix 400 MK II 4x60 RMS
zasila on zestaw przedni:
DLSR6a + Seas Lotus CT25AF
radyjko:poczciwa Alpna 9847- nic fajnego tak naprawdę

ale...

Przesiadłem się ze wzmacniacza: Steg QM45.4 i musze powiedziec... łał... jestem szczerze zaskoczony... Steg łapał wszystkie zakłócenia jakie tylko mógł, na pausie szumiał, trafo siało gdzie sie tylko dało... Helix ma zupełnie inną konstrukcje, transformatory są ekranowane, układ jest większy, zupełnie inne końcówki... i co najważniejsze nic nie szumi... jest o NIEBO lepiej... wokal, średnie... Alleluja !!

chciałem się tym podzielić...

dziękuje Ci Helix :)

steg napędza teraz mini subika... a planuje zakup jakiegos wzmacniacza do subika i trzymac się bede z pewnością Helix'a... to nie jest antyreklama Steg'a ... może źle trafiłem (w sumie 3 x w naprawie były jego potencjometry... ) ani nie jest to reklama Helixa...

także to tyle ... ;)


w Sumie 2 rozne brzmienia ale zeby byly takie problemy jak u Ciebie to niewierze. Natomiest powiem ze gdybym mial wybierac piec sposrod tych dwoch to zdecydowanie steg! Ale fajnie ze Tobie sie podoba i to najwazniejsze Gratki
z zakłóceniami to ja akurat miałem odwrotnie...
Na dawnym Rockfordzie słyszałem w głośnikach wszystko - szumy, trzaski, a gwizd zagłuszał muzykę.
Po podłączeniu Stega K24 włączyłem silnik i... nic.
Kompletna cisza, zadnych dodatkowych atrakcji w głośnikach ;)
A ja zdecydowanie Helix'a - zresztą już kiedyś te wzmacniacze trochę porządziły.
A tak odnośnie steg'a to znana mi z autopsji wymiana potencjometrów - na alpsa - jest dość częstą ich przypadłością - przynajmniej w serii QM
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Haary x draco