ďťż

INFORMATYCY

Haary x draco
Witam,
chciałabym założyć w Bełchatowie Stowarzyszenie Informatyków.
Co dalej - pomoc dzieciakom w szkołach, podczas pobytu na świetlicy, ludziom dorosłym i starszym przy korzystaniu z internetu oraz komputera, wzajemna pomoc sobie - nowymi pomysłami, dobrymi radami. To na poczatek. Poza tym pomysły mile widziane.

Co o tym sądzicie?


Ciekawy pomysł. Na nadmiar czasu nie narzekam, ale w miarę możliwości chętnie się włączę w projekt.
W razie czego służę doświadczeniem. Dopiero co założyłem klub biegaczy ( www.belchatowbiega.pl ), w dorobku mam też założenie innego stowarzyszenia, więc w kwestiach formalnych na pewno mogę pomóc.
Świetnie
Mam nadzieję, że odezwią się także Informatycy, którzy będą służyli pomysłami i swoją osobą.

[ Dodano: 2009-12-29, 11:52 ]
Dostałam prywatną wiadomość z prośbą o rozbudowanie tematu, swojego pomysłu.
Wiem, że nieod razu da się wszytko odpowiednio zorganizować.
Myślałam np o organizowaniu spotkań dla dzieci i nie tylko (wiem -pytanie "ale gdzie", odp - "kwestia organizacji"), na których można by uczyć poruszania się po komputerze, pracy z komputerem, pracy z systemami komputerowymi, rozwijać wiedze na temat windowsa, linuxa, innych programów komputerowych, bo jest ich nie mało.
Pomoc firmom, które nie posiadają informatyków, a technika jest na tyle zaawansowana, że trzeba korzystać z programów komputerowych i samych komputerów. Ponadto rozpowszechnianie nowych technologii. Wzajemna pomoc, rozwój informatyki siłami praktyków, tworzenie nowego, ulepszanie istniejącego.

Hmm. No i pomysły innych

Świetnie
Mam nadzieję, że odezwią się także Informatycy, którzy będą służyli pomysłami i swoją osobą.

Informatykiem też jestem Tylko czasu wolnego mam nie za wiele



Dostałam prywatną wiadomość z prośbą o rozbudowanie tematu, swojego pomysłu.
Wiem, że nieod razu da się wszytko odpowiednio zorganizować.
Myślałam np o organizowaniu spotkań dla dzieci i nie tylko (wiem -pytanie "ale gdzie", odp - "kwestia organizacji"), na których można by uczyć poruszania się po komputerze, pracy z komputerem, pracy z systemami komputerowymi, rozwijać wiedze na temat windowsa, linuxa, innych programów komputerowych, bo jest ich nie mało.

Tu można by porozmawiać ze świetlicami jak np. Arka, czy innymi tego typu miejscami.



Pomoc firmom, które nie posiadają informatyków, a technika jest na tyle zaawansowana, że trzeba korzystać z programów komputerowych i samych komputerów. Ponadto rozpowszechnianie nowych technologii. Wzajemna pomoc, rozwój informatyki siłami praktyków, tworzenie nowego, ulepszanie istniejącego.

Hmm. No i pomysły innych

Tu już gorzej. W końcu niektórzy z firm żyją, więc niekoniecznie będą się chcieli dzielić chlebem powszednim Zwłaszcza, jeśli miąłby to być wolontariat.

Ogólnie wolną przestrzeń widzę raczej w organizowaniu szkoleń (np wspólnie z GCI) i zajęć dla dzieci (świetlice środowiskowe). Pytanie czy liczysz na jakieś profity z tej działalności?
W razie czego mój mail: mruker@interia.pl
Pozdrawiam i życzę powodzenia




Co o tym sądzicie?


sądzimy że będzie problem z wolnym czasem, bo jak ktoś pracuje w branży IT, to rzadko takowego posiada w nadmiarze, to raz.

Po drugie - ileż tu w Bełchatowie informatyków znajdziesz? I w ogóle kto to jest "informatyk", bo kwestia definicji jest ważna. Jeśli "operator komputera z dużym stażem", no to ok, znajdą się tacy. I tacy też wystarczą żeby dzieciakom na świetlicy wyjaśnić jak intalować pluginy do FF. Ale jeśli liczysz na "pomoc wzajemną" w kwestii (przykładowo) optymalizacji workflow, najlepszego event frameworka do flexa, skomplikowanych left joinów, trybów mieszania warstw w szopie czy frameworków 3D flaszowych, to się zawiedziesz, i to nawet nie dlatego że nikt nie bedzie Ci zdradzal tajemnic warsztatu, tylko dlatego że szybciej to znajdziesz w googlach, czy nawet jako screencasty na jutubie. I nikt kto zarabia na życie siedząc w IT nie bedzie sie raczej umawiał na spotkania kółka różańcowego informatyków żeby się dowiedzieć jaki algorytm sortowania jest najlepszy, tylko poszuka odpowiedzi w necie. Jeśli już to można by się na piwo umawiać niezobowiązujące, zakładając że ludzie o z grubsza podobnych zainteresowaniach będą sie razem fajnie czuli.

No i last but not least - osobiście nie kojarzę zbyt wielu osób z Bełchatowa "z branży", jeśli już to Łódź, Warszawa, Poznań, Kraków - tam mam znajomych i znajomych znajomych. Bełchatów to zadupie, nie ma się co oszukiwać, nawet Łódź to zadupie.
Witam na tym forum

Co myślicie o tym, żeby takim dzieciom pokazać też np Linuxa, ogólnie mam na myśli to, że jest wiele alternatyw. Można by sprawić to, że byliby oni bardziej otwarci na coś nowego.

sądzimy że będzie problem z wolnym czasem, bo jak ktoś pracuje w branży IT, to rzadko takowego posiada w nadmiarze, to raz.

to zbyt ogólne podejście. Jeden znajdzie czas inny nie. Są ludzie, którzy chcą coś zrobić poza pracą i będą zainteresowani taką inicjatywą.


i to nawet nie dlatego że nikt nie bedzie Ci zdradzal tajemnic warsztatu
a ja myślałem, że wiedzą trzeba się dzielić. Jak pracujesz w zespole to też tak podchodzisz ?

Jak dla mnie pomysł jest bardzo dobry.
Ja bym zrobił listę tematów z krótkim wyjaśnieniem do wyboru. Realizowane byłyby tematy zgodnie z zainteresowaniem.
Można byłoby też wprowadzić możliwość prowadzenia krótkich prezentacji przez dzieci żeby mogły same w domu zaangażować się w konkretny temat.
Pozdr.


sądzimy że będzie problem z wolnym czasem, bo jak ktoś pracuje w branży IT, to rzadko takowego posiada w nadmiarze, to raz.

to zbyt ogólne podejście. Jeden znajdzie czas inny nie. Są ludzie, którzy chcą coś zrobić poza pracą i będą zainteresowani taką inicjatywą.

no może uogólniam, na podstawie tego co znam z branży. Owszem, czasem się zdarza (nawet mnie) że da się schemat pracy "dwa tygodnie roboty - dwa tygodnie byczenia się" w praktyce zrealizować, ale coraz rzadziej, zwłaszcza od momentu jak dziecko na świat przyszło. Zresztą jak nie jestem zawalony zleceniami to się czuję niepewnie, taka specyfika pracy na frilansie

akarso
już pierwsze Twoje słowa mnie rozbawiły ale tak pozytywnie i czytałam to co masz do powiedzenia/napisania z zaciekawieniem mimo iż wiedziałam jak to zakończysz:)
Masz swoje racje. Ale medal ma dwie strony. Ja rozumiem że każdy ma swoje życie, prace, zajęcia. I że doba ma tylko 24h. Ja nie zmuszam nikogo. Jeśli ktoś będzie mógł chociaż od czasu do czasu poświęcić troche siebie to już będzie fajnie. Poza tym napisałeś "sądzimy..." Dlaczego wypowiedziałeś się za ogół? Ale ok Znam ten ból braku czasu na wszytko.
Napisałeś też - "ileż tu w Bełchatowie informatyków znajdziesz?". Hmmm, rozumiem że wielcy spece z konkretną specjalizacją i stażem nie będą zainteresowani zaszczyceniem maluczkich swoją osobą, ale wiesz, od czegoś trzeba zacząć Poza tym napewno wielu z tych "operatorów komputera" posiada dodatkowe zainteresowania.
Co do pomocy wzajemnej, to już że się tak wyrażę - Wasza brocha Jeden się podzieli, drugi niet

Na początek można wrzucić to co napisał Mruker - "Ogólnie wolną przestrzeń widzę raczej w organizowaniu szkoleń (np wspólnie z GCI) i zajęć dla dzieci (świetlice środowiskowe)".

[ Dodano: 2010-01-18, 11:37 ]
ddd3
Pewnie, że tak. Jak to by powiedział mój znajomy - nie wokół windowsa świat się kręci.

[ Dodano: 2010-01-18, 11:39 ]
marluk
a miałbyś chwilę zrobic taką listę wstępną i wrzucic ją tutaj?

Poza tym napisałeś "sądzimy..." Dlaczego wypowiedziałeś się za ogół?

figura retoryczna

Nie chciałbym nic zarzucać tu obecnym, bo ja też cierpię na brak wolnego czasu, ale problem chyba leży głębiej. W naszym społeczeństwie jest jakaś głęboka niechęć do udzielania się społecznie. Sam zresztą słyszę słowa wsparcia od najbliższych: "Po co Ci to?", "No chyba zgłupiałeś?!", dlatego na forum rodziny nie chwalę się za bardzo swoimi działaniami.
Owszem - możemy być członkami różnych klubów stowarzyszeń, ale pod warunkiem, że nie będziemy za nic odpowiedzialni, ale wszelkie korzyści płynące z przynależności jak najbardziej mile widziane. Wszyscy wiedzą najlepiej co i jak trzeba zrobić, mają dobre rady, ale jak trzeba coś zrobić to już nagle nie ma komu, nikt się nie zna.
Jeszcze raz zaznaczam - nie piszę o obecnych na forum - to moje własne doświadczenia. No i oczywiście od tej reguły, jak od każdej, są chlubne wyjątki.
Powered by wordpress | Theme: simpletex | © Haary x draco