ďťż
Haary x draco
Jako, że cały przodzik już poskładany, przyszła kolej na tył. I w tym momencie prosiłbym o wypowiedzi tych, którzy mieli przyjemność budowania systemu w takim konkretnie aucie, lub tych, którzy faktycznie mają coś konkretnego do powiedzenia w temacie.
Ze względu na specyficzną dość budowę tego auta pierwsza myśl była taka, że skrzynia bedzie podwieszona za tylna kanapą, w miejscu tylnej półki. Jako, że na wysokości zadania mają stanąć dwa 10-cio calowe przetworniki, praktycznie cała półka (albo znaczna jej cześć) będzie musiała zostać usunięta (wycięta). Idąc tym tokiem działań i skoro już tej półki nie będzie, może faktycznie nie ma sensu ładować tam skrzynki, lecz zabudować głosniki w samym bagażniku? (konkretnie w jednym z jego boków)? Co o tym sądzicie? Jaki wpływ na końcowy efekt będą miały te dwie zabudowy? A może ktoś z Was inacze3j rozwiązał ten problem? Jesli chodzi o same głosniki, są tylko 4 możliwości: - Rockford RFD2210 - JL 10w3v2d4 - Kicker S10L5 - Kicker S10L7 Prawdopodobnie będę miał możliwość odsłuchania wszystkich, ale to tylko prawdopodobnie. Więc jeśli ktokolwiek może je do siebie porównać, będę wdzięczny. Słucham w zasadzie każdego rodzaju muzyki, liczę na szybkie, mocne uderzenie w razie potrzeby z niskim zejściem. Prądu raczej nie zabraknie - 0,5 kW na sztukę. Pozdrawiam, Piotr. Bierz rockforda cos o tym wiem:] O nich to ja też już coś wiem, leżą u mnie takie dwa w domu. Ale skoro są inne opcje... może warto sprawdzić. Jednak to kwestia drugoplanowa. Bardziej interesuje mnie sam sposób montażu Zastanów się czy możesz tak po prostu wyciąć tylną półkę. Ona moim zdaniem może usztywniać konstrukcję całego samochodu. Jeśli ją wytniesz to może po jakimś czasie (raczej szybciej) karoseria zacznie mocniej się wyginać i kto wie czy nie skończy się to pęknięciem tylnej szyby. MOze lepszym pomysłem byłoby wykorzystać otwory technologiczne to przedostawania się dźwięku do wnętrza samochodu? Pozdr, olicom raczej ma racje też bym nie ryzykował z całą półką. Ktos po coś ją tam umieścił, popieram zdanie kolegów, zeby nie integrować w konstrukcje samochodu.. Wykorzystaj otwory po glośnikach w tylnej półce.. tak jak wyżej, uważaj z tym wycinaniem, samochód ma konstrukcje samonośną - żeby nie było problemów z pękaniem szyb lub dziwnymi skrzypieniami słupków lub tapicerki. Ja mam W124, w bagażniku dwa subwoofery, otwory zrobiłem w półce w miejscach gdzie chowają się zagłówki. Bas bez problemu dochodzi do kabiny, jednakże odnoszę wrażenie, że jednak jestem w stanie powiedzieć skąd on dokładnie gra :/ Chyba najlepszym rozwiązaniem byłoby podwieszenie tej skrzyni pod półka. Jest jeszcze jeden mankament: gdybyś robił te otwory, bądź wykorzystywał te ze standardowych miejsc tylnych głośników, niestety, będziesz słyszał wszystko co się dzieje w bagażniku, od większego szumu dyfra, po nieraz grającą w rytm basu sprężynę zawiasu tylnej klapy. O tego typu głosy (jak ostatni) właśnie mi chodziło. Czyli nie jest najlepszym rozwiązaniem pozostawienie basu w bagażniku... O konstrukcję auta sie nie obawiam. Faktycznie cała półka wycinana nie będzie a jej pozostałości będą odpowiednio wzmocnione. Konsultacja z fachowcami się juz odbyła i obaw nie ma.
|
Podobne
|